Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - DnD > Archiwum sesji z działu DnD
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 26-03-2017, 20:50   #11
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Randal, skrywając uśmiech, odprowadził wzrokiem Liadona. Nie miał nic przeciwko kobietom i był ciekaw, czy tamtemu uda się to, co planuje.
Z drugiej strony miał nadzieję, że Liadon nie zniknie na całą noc. Wiadomo, kto musiałby pełnić wtedy dłuższą wartę...

Dokończył kolację, potem podszedł do karczmarza.

- Gdzie jest ta łaźnia z gorącą wodą? - spytał.

Miał zamiar rozejrzeć się po wiosce, skorzystać z kąpieli a potem zdrzemnąć się nieco przed swoją wartą.
 
Kerm jest offline  
Stary 26-03-2017, 21:07   #12
 
Feniu's Avatar
 
Reputacja: 1 Feniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputację
Ivor wyszedł z karczmy by pełnić wartę. Obejrzał sobie stajnie, w której stały wozy i konie. Wewnątrz krzątał się jeden stajenny, drugi chrapał w kącie. Usiadł więc na ławie przy wejściu do stajni i spoglądał w stronę bramy. Obok bramy widać było poruszenie osób jej strzegących.

Podczas jednego z obchodów dookoła stajni stajni zauwazył Liadona wychodzącego za dziewką. Trochę mu zazdrościł tej śmiałości do kobiet...

Oczekiwał na nadejście zmiennika na warcie - prawodpodobnie będzie to Kargar
 
Feniu jest offline  
Stary 27-03-2017, 15:20   #13
 
eugenes's Avatar
 
Reputacja: 1 eugenes ma w sobie cośeugenes ma w sobie cośeugenes ma w sobie cośeugenes ma w sobie cośeugenes ma w sobie cośeugenes ma w sobie cośeugenes ma w sobie cośeugenes ma w sobie cośeugenes ma w sobie cośeugenes ma w sobie cośeugenes ma w sobie coś
Karczma Stara Kuźnia


W czasie, gdy łysy wojak wznosił toast krasnolud złapał za ciało goblina, narzucił na ramię i zniknął w drzwiach wyjściowych oberży. Jedna z posługujących kobiet zaczęła zbierać kufle i misy. Bree stanęła przy szynku, gdzie pracowała gruba kucharka. Po krótkiej rozmowie z drobną handlarką kuchta wyciągnęła z półki duży gliniany dzban, zapełniła go gulaszem i podała kobiecie. Nizołczyca zacisnęła drobne ręce na pojemniku i niosąc przed sobą i skierowała się do stajni.

Adryk wrócił i zaczepiony, zamienił parę zdań Segorem i Borvikiem. Kupcy wręczyli krasnoludowi kilka monet, a on dał im trzy klucze. Sergor, ubrany w czarne szaty i duży złoty wisior na szyi skierował się na górę. Borvik zaś zabrał się z Randalem do łaźni.


Ivor

Zielonooki najmita zdecydował się rozejrzeć po osadzie. Część znajdujących się tutaj domostw była rozświetlona jasnopomarańczowa łuną bijącą z okien. Inne spowijał mrok nocy. Ivor zajrzał do rumowiska będącego częścią budowli w której znajdowała się karczma. Z powodu mroku wojak nie mógł zbadać rumowiska, poczuł jednak, że powietrze przy kamieniach i głazach było nieznacznie cieplejsze.
W sąsiedztwie oberży, na północy znajdował się nieco niższy budynek, w którym mieściły się łaźnie.
Dalsze budynki w pobliżu były zwykłymi wiejskimi chatami. Zaintrygowała go niewielka kamienna budowla na planie koła w pobliżu bramy. W środku znajdował się kamienny stół. Na frontowej ścianie kapliczki znajdowały się trzy głębokie wyrwy skupiające się w jedną na wysokości blatu. Wewnątrz wyrw osadziły się drobne kryształy o niebiesko-fioletowej barwie. Na stole znajdowały się dwie srebrne monety i samorodek złota wielkości kciuka. Przeznaczenie kapliczki było dla Ivora zagadką.


Randal i Borivik

Borivik wraz z blondwłosym półelfem wyszli z karczmy i skierowali się do dużego kamiennego gmachu, gdzie znajdowała się łaźnia. Wewnątrz pomieszczenia panował półmrok i wilgoć. Na środku znajdował się duży basen, gdzie siedział rosły chłop zanurzony do połowy w wodzie. W progu przywitał ich starszy mężczyzna. Podróżnicy wyciągnęli z sakiewki po pięć miedziaków i skierowali się do szatni.
Chwilę później byli już w ciepłym basenie. Co pewien czas młody chłopak dolewał wody do zbiornika, z której buchały kłęby pary wypełniającej całe wnętrze. Borivik zaczął rozmawiać z olbrzymem. Miejscowy powiedział, że mam niewielkie stado owiec, ale zajmuje się głównie wyrębem lasu i stolarką. Tu mówią na niego Uthgardtczyk z powodu siły jaką ma w rękach. Kupiec i półelf posiedzieli jeszcze pewien czas w wodzie, a następnie wrócili położyć się w oberży. Randal musiał jeszcze w czasie drzemki udać się na wartę do stajni.


Kargar

Łysy żołdak skierował się na górę i legnął na jednym z wygodnych karczemnych łóżek. Noc była spokojna. W sąsiednim pokoju, najlepszym w karczmie spał jego pracodawca Segor.


Liandom

Półelf towarzyszył rudej dziewce, gdy ta mówiła chłopstwu o wydarzeniach w karczmie. Część była przerażona, ale większość zaczęła szykować swoje ostrza, topory i młoty na zielonych, co było typowe u ludzi północy. Po odwiedzeniu każdej chałupy, Róża skierowała się do karczmy, a Liandom do stajni, czekając na swoją wartę. Później i sam czarownik trafił do karczmy, aby się zdrzemnąć. W pokoju, w sąsiednim łóżku, spał łysy towarzysz Kergar.


Osada "Stara kuźnia".
4 Eleint 1373 roku.

Noc była spokojna. Niemniej, w osadzie panował nastrój gotowości. Przy każdej chałupie lub budynku paliła się lampa lub pochodnia, a kilka osób przechadzało się po osadzie przyglądając się drewnianej palisadzie, zagrodzie z owcami lub swoim domostwom.
Rankiem we wsi zawrzało. Strażnik bramy zauważył łowcę, który w nocy przyniósł truchło goblina, leżącego kilkadziesiąt metrów od wrót. Ciało nieszczęśnika zdobiły dziesiątki cięć i ukłuć z których sączyła się krew. Zmarły leżał w pobliżu dużego głazu, wysokiego na półtora metra pokrytego w połowie niebiesko zielonym mchem i rozłożystego krzewu.
Przed bramą zebrała się niemal cała wieś. Wśród grupy byli także członkowie karawany. Niewielka zasuwa była otwarta, pozwalając na rozejrzenie się w pobliżu. Adryk spojrzał przez otwór i dłuższą chwilę przyglądał się okolicy. Następnie stanął naprzeciw tłumu mówiąc. - Wygląda mi to na pułapkę. Chytre beste zostawiły ciało, a same pewno czekają w zaroślach i za skałą. Sprytne, naprawdę sprytne jak na gobliny. Nadal nie wiemy ile ich tam jest, ale trzeba wysłać wrony do okolicznych wsi i do krasnoludów z Adbaru. Tymczasem niech nikt nie wychodzi zza wsi. - Zakończył, spogladając na zamknięta bramę w zamyśleniu.
- Ktoś nimi kieruje - rzekł cicho Segor i spojrzał na Kargara i dwójkę półelfów i ciągnął dalej. - No, najemnicy macie czas, aby się wykazać.
 

Ostatnio edytowane przez eugenes : 27-03-2017 o 15:44.
eugenes jest offline  
Stary 27-03-2017, 18:25   #14
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Kolacja, kąpiel, sen, warta, sen. Cykl zdarzeń powtarzających się każdego dnia i różniących się niekiedy szczegółami.
Rutyna.

Tym razem noc minęła spokojnie, a warty okazały się niepotrzebne. Mimo wszystko okazało się, że jednak nie było tak spokojnie, jak to sugerował Borivik. Ktoś jednak nie zachował należytej czujności, o czym świadczyło ciało łowcy, tego samego, który poprzednio przyniósł namacalny dowód istnienia w pobliżu goblinów.
I tak jakoś znów na jaw wylazły schematyczne poglądy. Dlaczego każdy uważał, że jak ktoś ma w żyłach krew elfów, to jest tropicielem i jedyne, co kocha, to łażenie po krzakach w poszukiwaniu śladów?

- Powinniśmy się jakoś niepostrzeżenie wymknąć z woski - Randal zwrócił się do Kargara i Liadona - a potem rozejrzeć się po okolicy.
 
Kerm jest offline  
Stary 27-03-2017, 20:35   #15
 
Lord Melkor's Avatar
 
Reputacja: 1 Lord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputację
Kargar zwęził oczy, wpatrując się w zwłoki za bramą. Wyglądało na to, że karawana nie odjedzie w spokoju. Trzeba będzie nadstawiać karku, tylko lepiej nie za darmo...

Skinął głową Randalowi.

- Tak, jak mamy to zbadać to lepiej nie wychodzić tą bramą, to mi też na pułapkę wygląda... - podszedł do Adryka.

- Macie jakieś tylne wyjście z wioski, to byśmy zwiad zrobili....a czy jako starszy wioski jakąś nagrodę za to wyznaczasz? Przyjęte jest, że za ucha goblińskich ścierw solidną monetą się płaci...- Spojrzał znacząco na krasnoluda.
 
Lord Melkor jest offline  
Stary 27-03-2017, 21:05   #16
 
Feniu's Avatar
 
Reputacja: 1 Feniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputację
Ivor zbudził się tuż przed świtem i postanowił udać się do tajemniczego miejsca na które natknął się wczoraj. Nie zna się za bardzo na kultach ale wyglądało to jak by ołtarz.

Wtem ktoś z wieży zauważył ciało łowcy, a tłum ludzi zaczął już się zbierać. Dotarł do towarzyszy podczas rozmowy Kargara z Adrykiem. Odrazu zainteresował się sprawą rozbicia paru goblińskich łbów.
 

Ostatnio edytowane przez Feniu : 28-03-2017 o 06:34.
Feniu jest offline  
Stary 31-03-2017, 11:28   #17
 
eugenes's Avatar
 
Reputacja: 1 eugenes ma w sobie cośeugenes ma w sobie cośeugenes ma w sobie cośeugenes ma w sobie cośeugenes ma w sobie cośeugenes ma w sobie cośeugenes ma w sobie cośeugenes ma w sobie cośeugenes ma w sobie cośeugenes ma w sobie cośeugenes ma w sobie coś
Słowa Kargara usłyszało paru chłopów, jeden z nich rzekł. - Ludzie, ten podróżny żołdak chce się zająć zielonymi. - Inny ze zbiegowiska dodał. - Mamy parę srebrnych ze sprzedaży wełny, możemy się podzielić jak wybijesz tą plagę. - Siwobrody Adryk powiedział. - Tu na północy bardziej polegamy na ostrzu przy pasie, niż li sakiewce, ale jak widzisz jest kilku chętnych, co pragną zapłacić ci za taką “robotę”. - W tym momencie do właściciela gospody przystąpił ponad dwumetrowy olbrzym, którego Borivik i Randal spotkali wcześniej w łaźniach. - Gospodarzu - zwrócił się do Adryka. -ja i mój topór z lubością zamienią ścinanie drwa w lesie na rżnięcie czerepów goblińskich. - Kilku z owczarzy krzyknęło popierając słowa drwala. Krasnolud złapał się za brodę i rzekł dalej do Khargara. - Co do innych dróg, to wyjść można tylko przez tą bramę, podróżniku. -

Segor zaklął szpetnie słysząc ostatnie zdanie właściciela gospody i odrzekł do Kargara. - Czyli, co pozostało nam tu czekać, na napad zielonych? -

Kobieta w czarno-szarym futrze zbliżyła się do bramy i upadła na kolana. Zasłoniła dłonie płacząc. Przy kobiecie znajdował się duży ciemnoszary ryś w czarne pręgi. Jeden z chłopów powiedział cicho do grupy podróżników. - To żona zmarłego łowcy. -
 
eugenes jest offline  
Stary 01-04-2017, 01:25   #18
 
Noraku's Avatar
 
Reputacja: 1 Noraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputacjęNoraku ma wspaniałą reputację
Przewędrował razem z rudowłosą dziewczyną całą wioskę, obserwował ją jak rozmawiała z mieszkańcami i ich reakcję, ale niestety ostatni odcinek drogi musiał pokonać sam. Szkoda, wydawała się miła. Było też na czym oko zawiesić.
Odkąd pamiętał zawsze miał słabość do kobiet. Ciekawe czy wpływ miało na to pierwsze lata życia razem z wujem asceta? Tak czy siak wielokrotnie ponosiło go w towarzystwie płci pięknej i to mimo prób bogobojnego życia. Tłumaczył się przed sobą, że w końcu miłość boska rzecz. Tylko czemu w takim razie większość kapłanów wolała celibat?
„Eh, Gdybym miał tylko więcej czasu…”

Wydawało się, że wykrakał. Gdy dołączył do zbiegowiska przy bramie był równie zszokowany co cała wieś. Pomodlił się krótko za duszę zmarłego. Podczas swojej warty nie usłyszał nic podejrzanego. Wioska była pokrążona w tradycyjnym, niepewnym śnie. Albo więc łowca był bardzo cicho, albo położono go tam już jako trupa. Tak, zdecydowanie pachniało to pułapką, ale w smrodzie tym nie dało się wyczuć goblińskiej zgnilizny. Jego towarzysze doszli pewnie do podobnych wniosków. Karawana utknęła.

Wioska również chętnie pozbyła by się najbliższego zagrożenia. Gotowi byliby nawet zapłacić za to. Nie warto gardzić pieniędzmi, tak samo jak nie warto robić tego w czym jesteś najlepszy za darmo. Szli jednak w ciemno, a to było zawsze największym zagrożeniem.

Dla znających krasnoludzki

-Wygląda na to, że jednak twój topór zakosztuje goblińskiej krwi


powiedział do Ivor’a w trakcie targów z miejscowymi. Rozglądał się po wiosce. Zauważył nawet kątem oka rudowłosą ale teraz nie był najlepszy moment. Skupiał się raczej na palisadzie, a zwłaszcza jej wysokości i ułożeniu domostw. Wpadł na pewien pomysł.
- Skoro nie można wyjść poprzez palisadę to może spróbujemy nad nią? – zaproponował. – Tylko trzeba znaleźć takie miejsce, z którego by nas nie dostrzeżono.
 
__________________
you will never walk alone
Noraku jest offline  
Stary 01-04-2017, 09:36   #19
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Randal ostrożnie wyjrzał przez szczelinę w uchylonych wrotach.
Okazały głaz i piękne zarośla świadczyły o tym, że mieszkańcy wioski nawet nie myśleli o możliwości czyjegoś ataku. A mogło się tam schować całe stado goblinów. No, stadko, liczące pięć, może i sześć sztuk. Nie mówiąc już o tym, że w okolicznych lasach mogło być tego zielonego tałatajstwa dużo więcej.

- Wystarczy chyba drabina, żeby sforsować palisadę po stronie przeciwnej do bramy - powiedział. - Nie trzeba żadnej specjalnej furtki. To nam wystarczy, żeby ruszyć na zwiady.
 
Kerm jest offline  
Stary 01-04-2017, 11:24   #20
 
Feniu's Avatar
 
Reputacja: 1 Feniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputację
Dla osób znających krasnoludzki
- Mój topór czeka już od wczoraj.



Ivor odwrócił się w stronę krasnoluda i olbrzyma i zapytał:
- Wy znacie lepiej okolicę, czy jest szansa że ta goblińska hałastra mogła się przyczaić z innej strony niż od strony bramy i obserwować nasze poczynania?
- Bo jeśli tak to może lepiej będzie chwile poczekać aż stracą czujność. Wiem że gobliny nie grzeszą inteligencją ale pewnie wiedzą, że o nich wiemy!
- Do tego przyda się jakaś drabina i liny by móc przebyć palisadę, czy możemy liczyć na Waszą pomoc?
 

Ostatnio edytowane przez Feniu : 01-04-2017 o 14:55.
Feniu jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 03:14.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172