Mój post jest. Została Was trójka więc liczę, że będzie sprawnie teraz szło :)

Fajnie będzie jak uda Wam się odpisać jak najszybciej, przynajmniej do piątku, to wtedy będę miała czas dać kolejny swój post (w najbliższe dwa weekendy mam przygotowania i wyjazdy wystawowe także nie będzie miejsca na pisanie niestety)

Swoją drogą... Tajga ma zły charakter, czy jak (sytuacja z kulą)?

A to info Ci po co? XD

Dla Edrika raczej to wygląda jak wystraszenie się potworami ;)

Mój post będzie najwcześniej jutro wieczorem, chociaż najprawdopodobniejszy wydaje się czwartek.

Spoko, ważne żebyście się wyrobili tak, żebym w piątek wieczorem mogła już siąść do swojego odpisu - jak się nie uda to dopiero po poniedziałku będę mogła pisać :)

By było jasne:
– Jeżeli trzeba poczekać na ruch Mokhrula to opóźnia odpowiednio inicjatywę.
– W pierwszej kolejności atakuje tego ettercapa, który stanowi bezpośrednie zagrożenie dla kruchych czaromiotów, ew. po prostu tego, który jest w zasięgu ruchu.
– Gdyby któryś był bliski śmierci to jeżeli jest w zasięgu będzie próbował go dobić.

EDIT (26.03).
Edrik rzuca powstrzymanie potwora na uciekającego z Anną Ettercapa.

Nie wiem jaka jest inicjatywa, ale jeśli Edrikowi się uda, to Tajga strzela z kuszy zamiast rzucać zaklęcie.

Na dobicie ettercapa wystarczyły pociski czarownika, więc pozostali zachowali swoje czary :)

Tak jak widać na koniec, stoicie przed portalem, który otworzył w jakiś sposób jaszczur. Dokąd? To już tylko on i może Thazar wiedzą ;)

Miałam intensywny weekend więc postem zajmę się dziś i do jutra powinnam go skończyć :)