Nie mamy planu:

• jak się tam dostać?
• jak odbić niziołka?
• jak się wydostać z niziołkiem?
• jak wezwać pomoc?
• gdzie się schować jak coś pójdzie nie tak?
• którędy wejść z misją ratunkową i gdzie szukać druida i Emi?
• co robić czekając na wsparcie?
• co zrobić jak spotkacie redcapa?

mogę tak dalej ;) Również in character jeśli wolicie ;)

Post ode mnie pewnie jutro do południa. Chyba że się wyrobie wieczorem.

To co ma zrobić druid ze złodziejem zostaw druidowi i złodziejowi ;) ja wam zostawiam resztę :D

Nie miej tylko pretensji jak ci postać kipnie.

Nie zamierzam się tym martwić. Za dużo mam nerwów poza tym aby się jeszcze martwić czy mi postać zginie.

Trochę z Tomem na HO gadaliśmy więc coś już mamy ustalone, ale tez nie ma co się przesadnie przejmować. Wszystkiego nie przewidzimy, a ja zdecydowanie wolę improwizować. ;)

No to ja szybciutko podzielę się dodatkowym info które nazbierał druid:
w środku jest łącznie dwadzieścia parę korredów i czerwonych kapturków, ze trzy krowy i dwa agresywne czworonogi (psy?). Wodzem jest korred.
Przed bramą w krzaku jest ... sam krzak jest agresywny ;p

Niziołek jest piwnicy w centralnej części fortu (druid rozrysuje mapkę pazurami na glinie).

Jak się dostać: ocenimy na bieżąco. Ale albo wyrwą, albo po linie przez wieżę która stoi koło głównego budynku.

Wsparcie: widzę trzy dobre opcje, przyczajeni pod murem na zewnątrz albo czekający na dachu wieży koło głównego budynku. Drugie miejsce wydaje się lepsze. Albo niebojowa wersja, czyli na sygnał wejście z pompą i ogłoszenie że macie wódkę i dołączacie do imprezy i pertraktacje które odwrócą uwagę od nas.

Co zrobić jak spotkacie redcapa? Przez łeb go żeby strącić mu czapeczkę i świętym symbolem po oczach!

To znaczy ten... jak shewa wrzuci swojego posta w sumie opisze jak się złodziej z druidem rozgadali o tym co, gdzie i jak. Bo w sumie jak zaczęliśmy z Tomem kminić jak rozwiązać to we dwójkę to jednak uznaliśmy, że może być ciężko i będzie potrzeba więcej osób do wykonania planu.
Będziemy potrzebować jednego ochotnika do wejścia z nami na wieżę aby poczynić jedną rzecz. Potem już Kharrick będzie sobie skradnie radził. Mam nadzieję. Wydaje mi się, że Rufus mógłby pójść, ale pytanie jak półork się czuje w byciu cicho :D

Co do reszty, to tak, albo czekać gdzieś w ukryciu, albo proponujemy abyście odwrócili uwagę od takiego druida i złodzieja wbijając się jakoś na imprezę. Pokojowo oczywiście ;)

Rufus ze swoją niewidzialnością chętnie pomoże. ;) Co dokładnie ma zrobić?

Jest post ;)

Widzę że mamy plan, więc możemy działać dalej? Ja w tym momencie nie mam weny na odpis, współuczestniczyłem trochę w dialogu na docu.