@Asd - Super! Wielkie dzięki za trud :)

Moim zdaniem:

Pierścień najbardziej użyteczny będzie chyba w rękach Pelaiosa. Mikstura leczenia powinna iść albo do Hanah albo do Mukalego ;)

Neff może przygarnąć kostkę z posłańcem o ile Rowena nie będzie domagać się jej zwrotu. Chociaż tak naprawdę mam apetyt na ten monokl wykrywający magię. Cóż... poczekamy, zobaczymy :>

Troszeczkę mi się posypał plan ostatnich dni, a i sam post zajmuje dłużej, aniżeli sądziłem, że zajmie to też spodziewać się go należy dziś bądź ostatecznie jutro. Wybaczcie za zwłokę.

EDIT: Mój post wisi. Tym razem chciałbym zobaczyć od was deklaracje w formie postów względem tego co robicie by dostać się do ruin oraz poradzić sobie z atakującą was maszkarą. Z tego co do tej pory zaobserwowaliście maszkaron głównie atakuje z góry, podlatuje i uderza szponami. Wykazywał też kilka prób złapania kogoś, lecz nigdy mu się to jeszcze nie udało.

Co się zaś tyczy Roweny i pieczęci to ta wygląda na wypaczoną, dlatego też nie wykluczone, że przydałaby się jej pomoc kogoś kto zna się trochę na magii, wiedzy magicznej lub jest w stanie zaoferować zaklęcia przełamujące czary.

Termin odpisu to piątek 13 września.

Wygląda to groźnie :)

Jak duży jest ten "ptaszek" (jaki ma rozmiar)? I jeszcze jak daleko jest od nas gdy odlatuje (o ile oczywiście go widzimy)? :)

Edit: Mam idiotyczny plan ^^ Jednak by się udał potrzebna jest pomoc Iskierki i osoby która zabrała różdżkę mrozu :P

Btw - Zormarze Hanah nie ogarnęła, że Valfara to wilkołak - tak dla przypomnienia XD

Sporawy. Jego rozmiar mechanicznie to *duży*. Po ataku odlatuje gdzieś na wysokość 50-60 stóp (15-18 metrów).

Łups. Mea Culpa. Już poprawiam.

Szybko lata skubaniec jeden :)

hm... pew pew pew!

W zasadzie to jest w moim zasięgu cały ten czas, zwykły eldritch blast mógłby go uszkodzić jako że to cantrip XD

Zor czy my ostatecznie zrobiliśmy ten short rest przed ruszeniem dalej w drogę?

Wydaje mi się, że potwierdzaliśmy rozpoczęcie short'a :)

Btw. Mój post jest wrzucony. Nie wiem czy wynik akcji Neff'a będzie dla kogoś pomocny (o ile okaże się czy potwór zdał rzut obronny)

Koime dobrze prawi. Przed wyruszeniem odbył się krótki odpoczynek.

EDIT: Jutro kończy nam się termin odpisów, to też pytam: Wyrobicie się? Czy jesteście za przedłużeniem do końca weekendu?