Pereł nie marnujcie ;)

Popieram przedmówcę :)
A w ogóle to na poszukiwania Jamasha powinny ruszyć same kobiety, chyba że któraś ma skłonności ku płci własnej ;)

Żeby jeszcze jakaś chciała :D

Znaczy no... Anabell w sumie może da rade bez perły go wyłowić. Tylko gdyby undine się nie chciał ruszyć to może mi się przydać aby rzucić jakikolwiek czat.

Btw Aza ponoć potrafi oddychać pod wodą przy pomocy czaru.

Dobra, niech będzie. Przywołam je jeszcze raz, może go znajdą.

Z oddychaniem pod wodą u Azy to grubsza i bardziej skomplikowana sprawa. Wymiguje się, że będzie musiała użyć z trzech zaklęć, aby móc tam oddychać i komfortowo się poruszać. Nie ma jednego konkretnego zaklęcia pozwalającego na to.

Ok, ale bardka też wskoczy fo wody ;)

Manea też się rzuci za nim do wody, świetnie pływa (mam traita z tym związanego), więc postara się pomóc. Mogą się prywatnie z Jamashem nie dogadywać, ale to w końcu członek drużyny ;)

Tyko serio, nie zużywajcie pereł - Jamash się nie utopi, nie umie ;)

Sin, my to wiemy, tylko jeszcze może być taka sytuacja, że będący pod urokiem syreny Jamash zacznie z nami walczyć pod wodą, a wtedy połknięcie pereł stanie się raczej nieodzowne (Manea nie zostawi Anabell samej z Jamashem). No chyba, że delfiiny Azy go wyciągną wcześniej ;)

Wtedy to spierniczajcie :D Kazała mu czekać, a nie was pozabijać, więc może nie będzie źle ;)