|
Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
25-07-2019, 19:20 | #11 |
Reputacja: 1 | Na wieść o ruszeniu w drogę Nadaar dosłownie wypił resztę gulaszu ze swojej miski, dorzucił do paszczy jeszcze jeden placek i po chwili spłukał wszystko resztką piwa. - Gotów! Zakomunikował zakładając plecak i wieszając tarcze na ramieniu jak poprzednio.
__________________ Our sugar is Yours, friend. |
26-07-2019, 15:44 | #12 |
Reputacja: 1 |
|
26-07-2019, 17:45 | #13 |
Reputacja: 1 | Słysząc propozycje magiczki Nadaar stanął w miejscu. Odwracając się w jej kierunku znieruchomiał, patrząc na nią trudnym do odgadnięcia spojrzeniem. Co bardziej spostrzegawczy mogli zobaczyć jak kolce na jego głowie położyły się nieco, a gdyby ktoś stał blisko to z pewnością poczułby jak włosy stają mu dęba zupełnie jakby się nagle naelektryzowały.
__________________ Our sugar is Yours, friend. |
26-07-2019, 23:19 | #14 |
Reputacja: 1 | Aby przemieścić się z karczmy do świątyni musieliście ujść dosłownie parę kroków. Cień zdobionego cebulami chramu dosłownie padał na na gospodę. |
27-07-2019, 01:01 | #15 |
Wiedźma Reputacja: 1 | - Otwierać mi te gówno!! - Ryknęła Orczyca, po czym... zaczeła napierdzielać toporzyskiem po owych wrotach - Kto to widział, świątynię zamykać na cztery spusty!!
__________________ "Nawet nie można umrzeć w spokoju..." - by Lechu xD |
27-07-2019, 06:27 | #16 |
Reputacja: 1 | Nadaar nie czekał aż orczyca siłą przejdzie przez drzwi świątyni i złapał ją za stylisko topora po paru pierwszych ciosach. - Ostaw Krugga. Jeśli ktoś tam jest to z pewnością usłyszał. - Powiedział spokojnie i po chwili puścił broń barbarzynki.
__________________ Our sugar is Yours, friend. |
27-07-2019, 09:58 | #17 |
Reputacja: 1 |
|
29-07-2019, 14:03 | #18 |
Reputacja: 1 | Po dwóch minutach siłowania się z drzwiami na wszelkie sposoby usłyszeliście metaliczny trzask otwieranej zasuwki. Potem drugiej i trzeciej, a następnie głuche łupnięcie zdejmowanego rygla. W ogromnych wrotach chramu wycięte były malutkie drzwiczki jakby codziennego użytku. Były tak małe, że orczycy sięgały niewiele powyżej łokcia. Gdy uchyliły się powoli większość z Was musiała przynajmniej ugiąć kolana, jeśli chciała przyjrzeć się postaci stojącej we wpuszczonym za Waszą sprawą snopie światła. |
30-07-2019, 10:01 | #19 |
Reputacja: 1 | - Nie obawiaj się nas babciu. - Dragonborn przekonywał swoim głębokim głosem. - Jestem Nadaar, paladyn Chauntei, a Kuga, moja towarzyszka co to "pukała" po prostu jest prostego serca i wielkiej siły. Racz wybaczyć jej niecierpliwość. Dawno kapłani ruszyli w drogę? Na długo? Nasza grupa przybyła w te strony oficjalnie i chcieliśmy porozmawiać z kimś ze świątyni.
__________________ Our sugar is Yours, friend. |
31-07-2019, 14:35 | #20 |
Reputacja: 1 |
__________________ "Prawdziwy mężczyzna lubi dwie rzeczy – niebezpieczeństwo i zabawę, dlatego lubi kobiety, gdyż są najniebezpieczniejszą zabawą." Fryderyk Nietzsche |