Ja również dziękuję za grę, super się z Wami bawiłam i fajnie mi się grało Elorą :) Zgadzam się z psionikiem, że oprócz może ostatniej walki z Belakiem, starcia nie były wielkim wyzwaniem, ale mi to akurat zupełnie nie przeszkadzało i nawet cieszyłam się, że tak dobrze nam idzie a akcja płynie dalej :) Będę naprawdę miło wspominać tę przygodę!

Wczoraj miałam zwariowany dzień, ale dzisiaj postaram się przysiąść do posta i coś napisać na zakończenie.

Brawo My wszyscy, fajnie to wyszło! :D

I to jest najważniejsze - dobra zabawa ;)
Walki i wielkie zagrożenia to najwyżej dodatek :D

Dokładnie, podpisuję się pod tym całkowicie! :D

Dzięki wszystkim za grę. Mi również bardzo podobał się flow rozgrywki, bo było szybko i sprawnie. Postaci były bardzo dobrze odgrywane i zaczynała się zawiązywać jakaś chemia, no i współpraca szła do przodu, mimo różnic zdań, co dobrze rokowałoby przy dłuższej kampanii właśnie. Zwiększenie trudności starć czy ogólnie spotkań byłoby na plus, ale i tak nie było wcale źle. Jak było widać w ostatniej walce, zawsze można było zaliczyć kryta i niemal zejść, więc się da ubić postać nawet niskim poziomie trudności spotkań. Spróbuję dziś napisać posta kończącego, jeśli nie dziś, to najpóźniej jutro.

Pozdrawiam wszystkich i do spisania jeszcze kiedyś.

Pojawił się ostatni post do sesji i mam nadzieję, że Wam pasuje takie zakończenie. Nie trzymałem drużyny w całości, skoro Willie chciał jeszcze zostać w miasteczku i uznałem, że Draug oraz Amos też by z nim zostali. Zaznaczyłem tam krótkie wstępniaki do kolejnych przygód, ale jak mówi zakończenie - to już całkiem inna historia :)

Dziękuję Wam raz jeszcze za grę, super mi się dla Was prowadziło i odpisywałem z przyjemnością. Każdemu MG życzyłbym takich graczy.

Pozdrawiam i do zobaczyska z niektórymi kiedyś, gdzieś :)

Super :)
Raz jeszcze dziękuję wszystkim za świetną zabawę :D

Do zobaczenia gdzieś kiedyś na szlaku przygody ;)