Umbree już zadecydowała :/

Chyba nie chcieliście go zostawić przy życiu? Obca już się do tego odniosła, ale jeśli macie jakieś inne plany, to zmienię swojego posta i oszczędzę go.

Chciałem. Co więcej, planowałem przywrócić mu wzrok i zrobić z niego dłużnika. Chciałem, żeby zaprowadził nas na spotkanie z tą blond-kurierką, żebyśmy mogli ją przesłuchać, a tak trop się urwał.

Ale fabularnie jest spoko, pokazuje różne charaktery.

O takich planach trzeba jednak mówić wcześniej... co i tak nie zawsze przyniesie planowany skutek ;)

Pisałem o tym na początku przesłuchania, choć może niekoniecznie na tyle wyraźnie, żeby nie było wątpliwości.

Chłopaki to sie nazywa karta stół. Trudno mamy jednego trupa więcej i może i mniej nfo ale tez żadnego "Aha to was teraz dźgnę w plecy " :-)

Dzięki, że się jednak do tego odnieśliście i nie muszę zmieniać posta, bo zachowanie go przy życiu byłoby właśnie takie nie-huldrowe ;) Ale następnym razem zapytam, zanim coś napiszę.

I tak, fabularnie fajnie to wychodzi :)

Daj spokój, na tym właśnie polega gra :)

Dokładnie.



Ile mamy kasy do podziału? Każdy ma po miksturze leczenia? Kto bierze miksturę leczenia średnich ran? Huldra?

35 sztuk złota.
Każdy jedną miksturę (lekkich ran).

Były cztery mikstury leczenia lekkich ran, więc każdy ma po jednej. Jeśli nikt nie ma nic przeciwko, to Huldra by wzięła też tę do leczenia średnich ran (podzieli się, jeśli ktoś zostanie mocno ranny).

Co do piniendzy, to mamy 35gp do podziału, więc wychodzi po 8.75gp na głowę ;)