|
Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami) |
|
| Narzędzia wątku | Wygląd |
17-05-2021, 19:51 | #91 |
Reputacja: 1 | Jean popatrzyła na Razaela, zamrugała kilka razy. - To gospoda, tam się robi pewne rzeczy. Po to one istnieją… – rzekła powoli – Jak będziecie na plebani, to pytajcie o ojca Leibnitza, albo matkę Katarinę ] W plebani. Plebania była pomalowanym na żółto budynkiem, dosyć ładnym, choć nieco osmalonym. Gdy zapukali, otworzyła im starsza, zgarbiona kobieta z bielmem na oku. - Czego chcecie? Katarzy? Jestem kapłanka Kunegunda, chcecie miejsca? Rumiana dziewica. Karczma wygolądała zaskakująco porządnie. Znaczy się, była brudna i zawilgocona, ale do prawdziwej mordowni sporo jej brakowało. - Cześć wszystkim! Wróciłam! – zawołała Joan. Parę osób popatrzyło na nia ze zdziwieniem, ale zaraz wróciło do picia. Tylko jakiś przystojny posługacz puścił do niej oko. - Nic nie podpal. – odburknął karczmarz.
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija |
18-05-2021, 11:41 | #92 |
Reputacja: 1 |
__________________ Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe. ”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej. |
18-05-2021, 20:09 | #93 |
Reputacja: 1 | - Dzień dobry - Razael przywitał się miło z kapłanką Kunegundą - Nazywam się Razael, jestem skromnym sługą Kościoła Avacyn. Czy mogę prosić o spotkanie z ojcem Leibnitzem albo matką Katariną? |
22-05-2021, 13:35 | #94 |
Reputacja: 1 | Ned wahał się czy zostawić Dhampirkę samą jednak chęć świętego spokoju przeważyła i skierował swoje kroki za kapłanem na plebanie. Kiedy kapłan się odezwał sam pokiwał głową. -No... chcemy się spotkać. – wykrztusił. -no... żeby porozmawiać. – dodał. |
|
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
| |