Eshu zbytnio nie rzucał się w oczy, więc raczej nie będzie problemu z naszym dostosowaniem się do innego odgrywania postaci :)

Czy po wejściu do środka da się z powrotem przymocować dyktę? By nie było widać, że weszliśmy?

Da się ją jedynie przymknąć, ale nie zamknąć całkowicie. Z daleka w każdym razie nie będzie widać, że było coś kombinowane. Z bliska już tak ;)

Ja właściwie nie mam żadnego obrazu Eshu, bo poprzedni gracz grał z nami bardzo krótko, więc myślę, że spokojnie możesz go budować wedle swojej wizji i pomysłu :)

Draugdin potrzebuje jeszcze chwilę czasu na posta, więc odpisze dopiero w tej kolejce.

Co do sytuacji, to stoicie przed okazją zejścia w ciemność. Z tego, co wiem, nie wszyscy mają źródła światła w ekwipunku (ale możecie to jakoś pomysłowo rozwiązać w postach), więc każdy, kto będzie schodził po metalowych prętach bez wcześniejszego poświecenia sobie, musi zdać test Akrobatyki ST 15.

Czas na odpis do środy, północy.

Post już jest.
Jeżeli ma być jakaś inna format tekstu to powiedzcie mi proszę na co to trzeba zmienić.

Edit:
I zanim opanuję tego nowego rollera proszę o rzut na test atletyki +2 z pomocą Aelfrica o ile to aktualne.

Wszystko gra, tylko zmień proszę czcionkę (font) na Palatino Linotype, żeby wszystkie posty były stylistycznie takie same.

Co do rzutu, to poczekam na akcję Asmo i wtedy się wszystkim zajmę.

Mój post jutro dopiero wieczorkiem. Wcześniej nie dam rady.

Dzięki za info, Asmo. Nie ma problemu, poczekam, bo nigdzie nam się nie spieszy :)

Jest odpis, dotarliście bezpiecznie na sam dół i mamy walkę z psami. Draugdin, za chwilę wyślę Ci linka do doca, gdzie trzeba dać akcję postaci przynajmniej raz na 24h, by walka gładko nam szła. Psy nie mają za wiele hp więc powinno pójść szybko.

Czas na reakcję na docu do jutra, powiedzmy 10.00

Czas na posty do niedzieli, północy. Opisujecie w nich tylko to, co chcecie zrobić w pierwszej rundzie walki, no i jakieś przemyślenia odnośnie sytuacji rzecz jasna.

Trochę poza inicjatywą, bo Asmodian jest pierwszy, ale wybrałam w miarę boczny cel, żeby panom nie wchodzić w paradę i rzuciłam już na docu za Kori.