lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu DnD (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-dnd/)
-   -   Przetrwać apokalipsę (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-dnd/3114-przetrwac-apokalipse.html)

abishai 06-08-2007 10:40

Cytat:

Pytanie jak pojmuje się dobro/zło. Czy po DDekowemu czy tak bardziej po ludzku. Dla przykładu moja postać wychodzi na strasznie dobrego, pozytywnego bohatera, tymczasem określenie morderca jak najbardziej by do nie pasowało a i w kartę ma wpisane co innego. I żeby było zabawniej to "przywódcą" grupy została postać, która ma pewnie najniższą charyzmę w całym towarzystwie.

Taktyka poszła na PW.
Co do charakteru to poza pewnymi wyjątkami (paladyni, kapłani, mnisi) traktuję raczej jako wskazówkę..Z doświadczenia wiem,że osobowść postaci kształtuje się podczas pierwszych dwóch przygód.
Zaś przez promocję dobra rozumiem to, że dobre uczynki zazwyczaj przynoszą korzyści graczowi (np. sprawa domu trafionego głazem), a złe...:diabol:

Charyzma nie decyduje o przywództwie, a tylko jest potrzebna przy reakcjach z BNami. Wysoka łagodzi gafy, i pozwala więcej uzyskać w przypadku sukcesów, niska..odwrotnie. Jak przy wszystkich testach , tak i przy charyźmie stosuję modyfikatory okolicznościowe, zależne od działań lub/i wypowiedzi bohatera

---Przyłączony

Kolejny ruch będize najprawdopodobniej w środę (we wtorek- wersja optymistyczna) (we czwartek wersja pesymistyczna).
Mam nadzieję że do tego czasu Mohikanin poprawi swój ruch..W innym przypadku zaklęcie zadziała zgodnie z prawami Murphy'ego.

Mi Raaz 06-08-2007 19:49

Malahaj, opisałem z leksza swój wygląd i mam takie wrażenie, że chyba jednak nie masz najniższej charyzmy, niemniej ciekaw jestem tego co masz pod szalikiem:)
W końcu do Ciebie przypasowano określenie: Gladiator, który zbyt często spotkał się z mieczem przeciwnika, prawda??
Chociaż ja sam mam niską charyzmę, to jednak raczej charyzmatycznym kapłanem:D przynajmniej jeśli chodzi o modlitwę.

malahaj 07-08-2007 07:36

Hmmmm... Jeśli by brać charyzmę za urodę to obstawiałbym remis, chociaż wszystko jest kwestią gustu a w świecie Abishabiego zdarzają się różne magicznie wytworzone dziwolągi. ;) Cóż, Aydenn twarz odsłoni niechętnie, a najlepiej to wcale i opowiadać o sobie też nie lubi, ale może wstawię jakąś retrospekcje przy okazji, żeby zaspokoić twoją ciekawość. :) Przyznam sie też bez bicia, że postać była stworzona do nieco... normalniejszych czasów/świata i dopiero po czasie MG zwrócił mi uwagę, że tutaj faktycznie może nie być niczym aż tak szczególnym.

Ukrywa swą twarz natomiast z dużo bardziej prozaicznych powodów. Zwyczajnie nie chce zostać rozpoznany przez co poniektórych i tyle. A z tym gladiatorem i mieczem, to taka figura retoryczna na pewno ;)
Charyzmę pozostawiłem niską świadomie, raz ze względu na urodę, dwa, że faktycznie nie jest/miał być typ przywódcy, trzy, ze miałem ochotę pograć typowym siepaczem, wykładowcą na uniwersytecie z powołania :D Ale jak słusznie zauważył Abishabi czas pokazuje co innego i postać kształtuje się dopiero w trakcie gry. Zwyczajnie nigdy mi nie wychodziła gra takim osobnikami :razz:

abishai 09-08-2007 19:43

Parę słów dotyczących obecnego posta...

Historia Rasgana ma drugie dno..I nie tylko jego. Życiorysy postaci niektórych z was również skrywają pewne wątki, o których wasze postacie nie wiedzą. A które wyjdą, albo i nie, w grze...Wszystko zalezy od tego jak potoczy się fabuła.
Przypominam tez o zasadach rzucania czarów...Deklarowanie jaki czar ma zostac rzucony. Można zadeklarować, nawet więcej niż jeden czar, o ile się przedstawi kolejność...ale nie można deklarować, że czar się rzuciło i jakie temu towarzysza efekty. Przykro mi Mohikanin, wiem że fajnie jest opisywac rzucenie czaru, ale...cóż...dzika magia to jedna z ważnych cech tej sesji którą specjalnie zaznaczyłem w rekrutacji. I nie zamierzam jej ignorować.
Jak zapewne zauważycie, lepiej jest polegać na dzikiej magii niż na prawie Murphy'ego :diabol:

Ps. Malahaj i Mi Raaz, na razie czeka was jeszcze wędrówka...sorki :(
Choć jest sposób na przyspieszenie spotkania z drużyną ;)
Co do reszty grazy (poza Beriandem).
No i czekam na deklaracje do rundy drugiej starcia z pijawkową bestią.

rasgan 09-08-2007 20:08

A ja dodam od siebie, że moja historia to tylko historia widziana moimi oczami. Nie wiadomo jak ją oceniają zabici, jak bogowie. Każdy widzi ją inaczej, na tym polega jej urok :)

Ruchi 11-08-2007 09:40

Jako, że w nakładaniu i wypuszczaniu strzał nie ma zbyt wiele filozofi zadowole się opisem moich poczynań tutaj. Zacznijmy jednak od pytań.
Moja strzała wbija się w coś czy poprostu przeleciała przez tę kupę pijawek paląc co popadnie? Jak wielką ma mniej więcej głowe ? Oraz ile strzał mi właściwie pozostało (tych magicznych i zwykłych)

Taktyka:
Strzelam zwykłymi, zapalonymi strzałami w głowe stwora, celując jedna obok drugiej, tak żeby mu rozwalić tę kupę pijawek co ma na głowie. Zobaczymy co to da : P Wypuszczam w ten sposób 4 strzały.

abishai 11-08-2007 14:18

Cytat:

Moja strzała wbija się w coś czy poprostu przeleciała przez tę kupę pijawek paląc co popadnie? Jak wielką ma mniej więcej głowe ? Oraz ile strzał mi właściwie pozostało (tych magicznych i zwykłych)
Zostało pięć strzał uśpienia, i sześć zabójczych dla magicznych bestii oraz 11 zwykłych.
Co zaś do potwora..Jak wygląda widać na jednym z obrazków dołączonych do jednego ze wcześniejszych postów. Generalnie stwór jest proporocjonalnie zbudowanych dużym i otyłym humanoidem..I głowa jest propocjonalnie do tej wielkości.

Strzały które zostają zapalone moca łuku po uderzeniu w cel i zadaniu obrażeń, spalają się. Potwór nie jest niematerialny, więc strzały wbiły się w głąb tej masy pijawek, po czym wypaliły się.

Żebyście nie myśleli,że o was zapomniałem ,przygotowałem mały update świata gry... A nuż te informacje się przydadzą.

Gildia Białego Płomienia alias Zakon Białego Płomienia alias Białoogniści alias Ci którzy stąpają w Ogniu, popularnie zwani Białym Zakonem (nazwa nieformalna)- jest to stara organizacja o strukturze luźnego Zakonu, jedna z najstarszych w Tais.
Charakter jej działalności zależy od miejsca w którym się znajduje( a także od czasu) .. Na niektórych obszarach działała legalnie, na innych tajnie lub półtajnie. Ogólnie Biały Zakon skupia paladynów, tropicieli, wojowników, magów, kapłanów, a nawet byłych skrytobójców którzy zeszli ze ścieżki zła. Głównym celem zakonu jest eliminacja nieumarłych i demonów z powierzchni Tais (a czasami nawet półdemoniego pomiotu)...Ale ponieważ sporo królów -czarodziei kończy jako licze, to organizacja nie jest przez nich zbyt lubiana.
Niemniej członkowie Białego Zakonu są najlepszymi zabójcami nieumarłych i demonów na Tais.

Zakon stanowił nieformalną siłę trzymającą w szachu innych władców...Był języczkiem u wagi równowagi sił...W każdym razie do Wojny Magów. Ponieważ wielu z magów stosowało nieumarłych wojowników w swych siłach i korzystało z demonicznej pomocy. Władze Zakonu nie potrafiły zdecydować kogo poprzeć...W rezultacie siły zakonu uległy rozproszeniu...Poszczególne komandorie stanęły przeciw sobie i cała struktura rozpadła sie jak domek z kart. Obecnie sam zakon nie istnieje...Jednak wielu jego członków przetrwało, i na własną rękę zwalcza demony i nieumarłych.

Zakon miało wielu patronujących mu bóstw (najczęściej o dobrym charakterze). Najważniejszym był jednak Heliobal.

(Imię bóstwa, Przydomek, charakter, dziedzina i patronat)

Heliobal- Jaśniejący-Miecz na tle Słońca-praworządny dobry- naczelny bóg ludzi, słońca, żniw, pogody i sprawiedliwości, patron ludzkości, paladynów, sędziów i wieśniaków.

---Przyłączony

I jeszcze jedna sprawa...Mi Raaz używanie imienia bóstwa w innym celu niż modlitwa bądź nauczanie to bluźnierstwo...I dodatkowo może sprowadzić pecha.
"Nie wymawiaj imienia swego bóstwa nadaremno" ...Od tego masz przydomek.

Mi Raaz 14-08-2007 20:49

O ile wiem, to imienia Ashura używałem tylko w czasie modlitwy. No i raz w czasie próby nauczania, gdy cytowałem Rasganowi święte pismo mego kultu. No, ale w kwestii wiary i Rasgana, to jak grochem o ścianę.
Możliwe jednak, że gdzieś mi to umknęło. Zakładam, że myśleć mogę o moim bogu używając jego imienia.
Mam wrażenie, że Białoogniści będą głównie moim problemem... W sumie nic dziwnego.

abishai 15-08-2007 16:26

Z cyklu Wielki Brat patrzy :
Cytat:

Podróżuje już od roku z miasta do miasta, żyje w ukryciu, bo tu kult Ashura jest zakazany i będą chcieli mnie powiesić, jak tylko zauważą. Swoją drogą nie sądzisz, że żyjemy w podłych czasach?
Tu pasowałby bardziej przydomek niż imię..ale to tylko moje zdanie.

Z innych spraw, czekam na deklaracje pozostałych graczy...Niewoelu już zostało, więc ruch powinien wkrótce się pojawić

Mi Raaz 15-08-2007 20:41

No tak, przeoczyłem. W takim razie będę musiał ponieść karę. Ciekawi mnie co to będzie, mam tylko nadzieję, że przeżyje to i nie zostanę po tym kalekom.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 13:15.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172