|
Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
20-06-2007, 16:25 | #11 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Eisheth poczekala az Azar (chyba tak mial na imie tez stwor) odejdzie swoja droga poczym wracajac do widocznej postaci udala sie spokojnie do swej komnaty. Spotkani po drodze sluzacy zchodzili jej z drogi nawet na nia nie patrzac. I dobrze robia. Pomyslala zlosliwie. Jej komnata znajdowala sie niedaleko sypialni krola i bylo to ogromne pomieszczenie z duzymi oknami, zaslonietymi teraz ciezkimi czarnymi kotarami. Gdy tylko sie w nim zanlazla uslyszala slaby jek doniegajacy zza jednego z filarow podpierajacych baldachim nad jej lozem. Mgliscie przypomniala sobie iz poprzedniej nocy przykula tam nieszczesnego elfa, ktory od jakiegos czasu byl wiezniem krola. Wzgardliwie wzruszyla ramionami i nie zwracajac dluzej uwagi na pojekiwania ruszyla do szafy aby wybrac stroj odpowiedni na wyprawe. krytycznie zmierzyla zawartosc mebla po czym wyciagnela z niej lekka zbroje kobieca wzmacniana onyxowymi plytkami, dopasowana do niej krotka spodniczke, buty z wysokimi holewami, czarne, skorzane rekawice z wysowanymi ostrzami oraz dlugi czarny plaszcz z kapturem. Ubranie sie zajelo jej chwile. Na koniec wsunela krotki miecz do pochwy i chwyciwszy torbe ruszyla w strone drzwi. Nim za nimi zniknela rzucila zlowieszczo w strone zmaltretowanego elfa. - Niedlugo wroce slodki, a wtedy znow sie pobawimy. Glosny jek ucielo zatrzasniecie drzwi. Pierwszemu sludze jaki sie jej napatoczyl kazala zadbac o swoja zabawke po czym udala sie do stajni gdzie jej wierny rumak cierpliwie czekal na swa pania. Kilka minut pozniej zakapturzona postac dosiadla sie do Razacka w karczmie Pod Skrzydlem Smoczycy.
__________________ [B]poza tym minął już jakiś czas, odkąd ludzie wierzyli w Diabła na tyle mocno, by mu zaprzedawać dusze[/B] |
20-06-2007, 16:40 | #12 |
Reputacja: 1 | Do Razaca i Elfki podszedł jakiś nieznajomy człowiek. Miał odzienie godne sługi samego króla. - Czy to wy jesteście Azar i Eisheth? Pan kazał mi przekazać, że zapasy są przygotowane, macie wyjechać jeszcze dzisiaj w nocy.- Już miał wyjść gdy nagle się odwrócił.- Acha, jeszcze jedno - po czym położył list na stole, odwrócił się i zaczął kierować się w strone wyjścia. |
20-06-2007, 16:44 | #13 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Eishet usmiechnela sie zadowolona. - Doskonale. Sluga polozyl tez przed nimi list. Elfka zmarszczyla czolo i wziela go do reki. Szybko przebiegla wzrokiem po czarnych literach po czym bez slowa podala go Azarowi.
__________________ [B]poza tym minął już jakiś czas, odkąd ludzie wierzyli w Diabła na tyle mocno, by mu zaprzedawać dusze[/B] |
20-06-2007, 16:49 | #14 |
Reputacja: 1 | List: Po pierwsze zabij posłańca! Nie chce świadków. Tak jak kazałem mu powiedzieć wyruszacie dzisiaj, uwaga! Tak jak mówiłem nie chce świadków. Rzuć zaklęcie kamuflujące na siebie i Azara. Wszystko jest przygotowane. |
20-06-2007, 17:01 | #15 |
Reputacja: 1 | Czyta list i przybliża głowę do ucha elfki i mówi jak najciszej -Udawajmy romantyczną parę to się nie dowie, że idziemy za nim tylko pomyśli, że w jego stronę. Pójdzie z nim cicho i bezproblemowo. Patrząc jej oczy mówi -Idźmy popatrzeć na księżyc. Tak pięknie dziś świeci. Spokojnm krokiem zmierza ku wyjściu, kilka metrów za posłańcem. Idzie tak, aż do wyjścia, sprawdzając czy Eisheth idzie za nim. |
20-06-2007, 19:25 | #16 |
Reputacja: 1 | Niech teraz wypowiedzą się pozostali członkowie grupy, a jak nie mają nic do powiedzenia to ruszajmy. Siły zła nie będą czekać. |
20-06-2007, 19:44 | #17 |
Reputacja: 1 | Arielle Elfka w spokoju wysłuchała słów innych i odezwała się na końcu. -Arya Svit'kona. Wybacz mą zuchwałość, ale jak mamy przebyć Pustynię Hadaracką i wyprzedzić Imperium? Z Uru'baenu jest bliżej do tamtego miejsca. Poza sesją: A Vardeni są? Jak tak to kto nimi kieruje? Ostatnio edytowane przez Ravine : 20-06-2007 o 19:53. |
20-06-2007, 19:49 | #18 |
Reputacja: 1 | Najpewniej Galbatorix wyśle Razaców, a oni mają słabość na światło. (Tutaj jest troche wcześniej niż w Urubaenie, później spróbuje synchronizować czas.) Jeśli wyruszycie jak najprędzej to może uda się wam tam dotrzeć pierwszym. Pewnie będziecie musieli z nim walczyć dlatego uważajcie! Ostatnio edytowane przez Lukadepailuka : 20-06-2007 o 19:55. |
20-06-2007, 19:58 | #19 |
Reputacja: 1 | Arielle Elfka skłoniła się, przykładając dłoń do mostka. -W takim razie najlepiej będzie ruszyć od razu. Czy jakieś rady, Wasza Wysokość? Poza sesją: A Vardeni są? Jak tak to kto nimi kieruje? |
20-06-2007, 20:03 | #20 |
Reputacja: 1 | Arya Tylko abyście uwarzali na siebie. Wszystko jest już gotowe. -------------------------------------------------------------------------- Vardenami kieruje jakiś Darklaq :P Znajdują się w Surdzie, (Galbatorix także to już wie). |