Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - DnD > Archiwum sesji z działu DnD
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami)


 
 
Sesja RPG Narzędzia wątku Wygląd
Stary 05-08-2007, 20:28   #11
 
Silence's Avatar
 
Reputacja: 1 Silence nie jest za bardzo znanySilence nie jest za bardzo znany
Viconia zauważyła kątem oka powracającą Dywagację lecz zajęta rozmową nie poświęciła jej większej uwagi.
Była jednak zmuszona ją poświęcić gdy poczuła się odciągana na bok. Niebardzo mając co przeciwstawić sile centaura, dała się odciągnąć od jamy.
- O co w tym wszystkim chodzi? O czym wy mówcie??!! - padło pytanie Dywagacji.
Viconia westchnęła - Potem. Muszę się jeszcze dowiedzieć paru rzeczy... A Yureaven? Co powiedział? - Viconia wysłuchała krótkiej relacji Dywagacji po czym skinęła głową. - Dobrze. Będzie czas na załatwienie paru spraw w mieście. A teraz jeśli pozwolisz... - powiedziała zwracając się w stronę jamy - ... mam jedną niedokończoną rozmowę.

- No dobrze to gdzie stanęłyśmy? Ach tak, twoi towarzysze. Kim są? - powtórzyła swoje pytanie sukkubowi.
 

Ostatnio edytowane przez Silence : 05-08-2007 o 23:03.
Silence jest offline  
Stary 07-08-2007, 13:30   #12
 
domcin's Avatar
 
Reputacja: 1 domcin nie jest za bardzo znanydomcin nie jest za bardzo znany
"Później...." - burknęła pod nosem dywagacja, niechętnie powstrzymując się od wtrącania się w rozmowę, z której wiele nie rozumiała. Usadowiła się na skraju dołu myśląc w duchu, że jak tak dalej będzie przebiegała praca Viconią ("Zarozumiałe grigi") to trzeba będzie ją nauczyć większego szacunku dla członków zespołu.
 
domcin jest offline  
Stary 08-08-2007, 20:31   #13
 
Czaki's Avatar
 
Reputacja: 1 Czaki nie jest za bardzo znanyCzaki nie jest za bardzo znanyCzaki nie jest za bardzo znany
No wiesz, było ich jeszcze z 8... Ja mogę Wam pokazać, gdzie prawdopodobnie przebywają, ale nie chciałabym, żeby mnie zauważyli... Jeśli chcecie wdać się z nimi w otwartą walką, to radziłabym zebrać spore siły.
Sariel spytała z podejrzliwą miną:
Nic o nich nie wiecie jeszcze i chcecie się zasadzać? Bazujecie tylko na tym, co Wam o nich powiem?
 
Czaki jest offline  
Stary 08-08-2007, 21:27   #14
 
Silence's Avatar
 
Reputacja: 1 Silence nie jest za bardzo znanySilence nie jest za bardzo znany
Viconia wzruszyła ramionami. - Nie znam wszystkich szczegółów. Ale elfy mają konkretny plan działania.

Viconia przyglądała się sukkubowi przez chwilę w milczeniu powstrzymując irytację: Widać było że demoniczna ślicznotka wiele zatrzymywała dla siebie. Albo z czystej złośliwości, albo nie podjęła do końca decyzji komu tak naprawdę pomoże... W każdym bądź razie jeżeli kłamie to robi to dobrze. - No dobrze. - powiedziała Viconia podnosząc się - Ja jestem Viconia, ta obok to Dywagacja a ty jesteś...? - zawiesiła głos wyczekująco. Gdy nadeszła odpowiedź "Sariel" skinęła głową. - Za jakiś czas przyjdą i cię uwolnią. My spotkamy się ponownie rano. Do zobaczenia więc. - rzuciła na odchodne oszczędzając sukkubowi wiedzy że najprawdopodobniej będzie tkwiła w tej jamie do samego rana.

Kilka kroków dalej, z ponurą miną, oczekiwała na nią Dywagacja. Viconia przewróciła oczami - No nie patrz tak na mnie. Próbowałam z niej wyciągnąć kilka informacji, fakt że z miernym skutkiem, ale nie zaszkodzi spróbować. Nie spodziewałaś się chyba że będę ci na bieżąco tłumaczyć sens każdego wypowiedzianego zdania?! Wróćmy do Tinuviel, mamy dużo czasu, odpowiem na wszystko co chcesz... najlepiej jak potrafię. - powiedziała Viconia by jakoś udobruchać Dywagację.
 
Silence jest offline  
Stary 08-08-2007, 22:14   #15
Zirael
 


Poziom Ostrzeżenia: (0%)
Mała, irytująco pewna siebie krzyżówka elfa z pasikonikiem i większa, acz zdecydowanie mniej rozgarnięta krzyżówka elfa z koniem odeszły od jamy, zostawiając ponadprzeciętnej urody ucieleśnienie zła w jamie pod korzeniami wiązu. Resztę dnia Viconia i Dywagacja spędziły podziwiając to, co Tinuviel miało im do zaoferowania, a więc przede wszystkim ogrody pełne rzadko spotykanych roślin i misternie zdobione elfickie domy wśród gałęzi drzew. Zdały również dokładniejszy raport Jureavenowi z tego, co usłyszały. Ten potwierdził plany wyruszenia nazajutrz o świcie i zaprosił je na ucztę pożegnalną, która miała się odbyć tego samego wieczoru.
Podczas uczty nie brakło oczywiście wykwintnego jadła i napitku, delikatnych deserów i egzotycznych owoców. Serwowane wino było zwyczajem elfów stosunkowo lekkie, tak, aby goście mogli na trzeźwo docenić popisy muzyków, bardów i tancerzy. Lekkie i finezyjne nuty unosiły się w powietrzu, mieszając się ze śpiewem ptaków i szumem wiatru. Docierały nawet do jamy, w której siedziała samotnie Sariel. Niedługo po zapadnięciu zmroku, wszyscy zaczęli rozchodzić się do swoich domów, a stoliki, zastawę i resztki sprzątnięto. Wszak uczta miała ona na celu pożegnanie wojowników, którzy następnego dnia musieli wcześnie wstać. Viconia i Dywagacja udały się do swych "kwater".

Następnego ranka, na krótka przed świtem, rozległ się nawołujący do opuszczenia łóżek głos rogu. Dywagacja i Viconia, podobnie jak spora grupka otaczających je elfów, zaczęły pośpiesznie szykować się do drogi.

W tym samym czasie przy więzieniu demona pojawiło się trzech nieuzbrojonych elfów.
- Tu są kajdanki, nasączone magią podobną do tej, która otacza twoje więzienie. Nie pozwolą ci one, demonie, na ucieczkę na twój macierzysty plan. Cieszy nas niezmiernie, że jednak zgodziłeś się z nami współpracować. Sam rozumiesz jednak, że nie możemy ci do końca zaufać. - mówił jeden z nich. Zdawał się przy tym nie patrzeć na Sariel, a raczej na powietrze tuż koło jej ucha. - Nie próbuj żadnych sztuczek, a nic ci się nie stanie. Wystaw ręce pomiędzy korzenie, pozwól założyć sobie kajdanki. Dopiero potem otworzymy twe więzienie.
 
 
Stary 09-08-2007, 16:53   #16
 
Czaki's Avatar
 
Reputacja: 1 Czaki nie jest za bardzo znanyCzaki nie jest za bardzo znanyCzaki nie jest za bardzo znany


Powiedziało się A, trzeba powiedzieć B. Choć nie będzie to zapewne
najprzyjemniejsze paradować w jakiś śmiesznych magicznych
kajdankach, to nie widzę innego wyjścia... Na razie... >:->

Swoją drogą ciekawe, jak chcą pokonać te demony...

Wyciągam ręce, by dać się skuć. Przy okazji rozglądam się za
wojownikami (?), których elfy chcą wysłać z tą misją.
 
Czaki jest offline  
Stary 09-08-2007, 23:38   #17
 
Silence's Avatar
 
Reputacja: 1 Silence nie jest za bardzo znanySilence nie jest za bardzo znany


Dźwięk rogu wyrwał Viconię ze snu. Nadal nie do końca przytomna stanęła na nogi i przeciągnęła się. Spało jej się nadzwyczaj dobrze ponieważ poprzedniej nocy, mimo słabej mocy napitku, nieco przeholowała z winem (co przy ilości trunku i gabarycie griga nie było trudne)... lecz przynajmniej obyło się bez bólu głowy.
Nadal półprzytomna opuściła swój szałas i powłócząc nogami, podeszła do niewielkiego strumyczka nieopodal. Przemywając sobie twarz krystalicznie czystą, zimną wodą pozbyła się resztek senności.
Omiotła wzrokiem grupkę krzątających się nieopodal elfów i sama czym prędzej podążyła z powrotem do szałasu by poczynić przygotowania do drogi.
 
Silence jest offline  
Stary 10-08-2007, 13:24   #18
 
domcin's Avatar
 
Reputacja: 1 domcin nie jest za bardzo znanydomcin nie jest za bardzo znany


Słysząc dźwięk pobudki Dywagacja niespiesznie się ubrała - co, trzeba przyznać i tak zajęło jej niewiele czasu. Przeciągając się zaczęła się rozglądać wokół, z ciekawością wypatrując malutkiego griga - z nieukrywaną radością Dywagacja oglądała wczorajsze "popisy" Viconi - nie było to niestety nic spektakularnego, ale mimo to nie potrafiła powstrzymać uczucia satysfakcji widząc lekko podpitego maleńkiego griga! Widać nie wie wszystkiego o wszystkim... Mimo to zdziwiła się że chyba zaczyna lubić tego małego przemądrzałego stworka.
"Hej Viconia" krzyknęła Dywagacja widząc ją zbliżającą się do grupki elfów i podkłusowała do grupki.
 
domcin jest offline  
Stary 10-08-2007, 17:46   #19
Zirael
 


Poziom Ostrzeżenia: (0%)
Więzienie

- Cieszy mnie twoja współpraca, demonie. Oby tak dalej. - rzekł zarozumiały elf, zakładając Sariel kajdany. Wykonane były z niezwykle lekkiego, połyskującego na zielono metalu. Bransolety ozdobne, które kobiety zwykły nosić na nadgarstkach, zazwyczaj ważą więcej. Łańcuch łączący dwie bransolety sprawiał wrażenie cienkiego i delikatnego, był jednak mocny.
Po zakuciu Sariel, elf odsunął się od korzeni, stanowiących kraty celi. W tym momencie drugi z elfów wykonał kilka oszczędnych gestów, zamruczał coś, i korzenie się rozstąpiły.
- Możesz wyjść. Nie radzę jednak nic kombinować.
Elfy stały jeszcze chwilę, po czym ten do tej pory najbardziej rozmowny wskazał ręką kierunek, dając Sariel do zrozumienia, że ma iść przodem. Dopiero gdy minęła nieuzbrojoną trójkę, zauważyła kolejnych trzech, zbrojnych w miecze i łuki przewieszone przez ramię, którzy do tej pory pozostawali ukryci w krzakach. Ci nie dali się wyprzedzić. Tak więc, konwój otaczający demona z każdej strony, zaprowadził go na plac, gdzie reszta oddziału stała już w gotowości. Eskorta Sariel przyłączyła się do oddziału. Ci zbrojni dołączyli do grupy zbrojnych, ci nieuzbrojeni stanęli za tym, którego Sariel rozpoznała jako dowódcę tych, co ją wcześniej pojmali. Nie licząc centaura i griga, oddział liczył około dwudziestu elfów.

Yureaven nie tracił czasu na zbędne przemowy. Zapytał tylko, czy "plugawiec" nie stwarzał problemów, i otrzymawszy odpowiedź twierdzącą, zarządził wymarsz.
W tym momencie pierwsze promienie słońca zaczęły przeświecać przez runo leśne.

Yureaven wyprowadził oddział z miasta, Po drodze poprosił Dywagację i Viconię by, jako te, którym udało się z demonem dogadać, miały na niego szczególne maczenie. Przydzielił im jeszcze trzech elfów to pomocy, w razie kłopotów. Dyskretnie poprosił również, aby spróbowały wyciągnąć od "plugawca" więcej informacji.
Gdy oddział oddalił się już trochę od miasta, podszedł do Sariel i bezceremonialnie zapytał:
-w którą stronę?
 
 
Stary 10-08-2007, 18:59   #20
 
Silence's Avatar
 
Reputacja: 1 Silence nie jest za bardzo znanySilence nie jest za bardzo znany


Viconia z nieskrywaną satysfakcją przyglądała się skutej Sariel otoczonej oddziałem sześciu elfów. - A oto i nasza demoniczna ślicznotka. - szepnęła do Dywagacji. - Może teraz odrobinę spokornieje. - dodała i zachichotała złośliwie.

Gdy wydano rozkaz wymarszu, podszedł do nich Yureaven i poprosił o przypilnowanie sukkuba, jak również wyciągnięcie z niego więcej informacji. Słysząc jego słowa Viconia skinęła głową. - Powinno pójść łatwiej. - powiedziała patrząc na oddział 20 zbrojnych elfów.

Viconia odprowadziła wzrokiem Yureavena - i zatopiła się w myślach jak podejść demona by dowiedzieć się jak najwięcej.
 
Silence jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 19:46.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172