Motyw? No Jondhen wchodzi a wy... no róbcie co chcecie! ;P
macie opis, wejdzcie sobie, pogadajcie, ja tam nie wiem ;P

Z powodu wyjazdu na święta i braku dostępu do netu oznajmiam, że nie będę w stanie odpisać... Postać zostaje pod kontrola Berianda (chyba ze są inni chętni, to ewentualnie się dogadajcie z mistrzem).

Wszystkiego Najlepszego z okazji świąt!!

III tam dobra, ja poprowadzę, chociaż wątpię aby była odpowiedź przez święta :)

Niestety.... ale wiecie jak jest

Teżnie wiem czy dam rade coś naskrobać, postaram się ale nie obiecuje :)

Marrrcie, z tego co zrozumiałem to stoicie na ulicy... nie podeszliście do drzwi...

PS Odpowiem najprawdopodobniej dopiero 27 :((

Zedytowałem troszke post tak że jak nic nie dostrzegam to czekam na wasz powrót. Bez sensu byłoby pisać jeden post po to coby "ok" powiedziec :)

No ale Miszczu chyba nie musze rzucac na spostrzezenie otwartych przez Jondhena drzwi (oczywiscie nie wiem ze przez Jondhena, ale moge sie tego domyslic zwazywszy ze zamkinete drzwi sa domena magazynow i kots musial je otworzyc przed chwila) no chyba ze sa gdzies zboku i my ich nie widzimy - w takim razie zagalopowalem sie i sorry za to... Troche wiecej opisow Miszczu.

Swoja droga, jaka jest pora roku? bo jak zima to slad przeturlania Jondhena powinien byc bardziej niz wyrazny;)

Późne lato ;P

Nie widac, że są otwarte.... tylko tak żeś to jakoś dziwnie zrobił, że zdaje się początkowo, jakbyś przy tych drzwiach stanął :)

Kurde, niezły wojownik z mojego kapłana :D

Może powinienem pomyśleć o przejściu na wieloklasowość kapłan/barbarzyńca? :D

Uff wreszcie moge napisac co nieco. Otóż jak przedstawia się sytuacja. ROdzice ograniczyli mi poważnie dostęp do netu. czasu mam tak mało że starczyłoby jedynie na udział w jednej sesji, więc by nikt nie czuł się pokrzywdzony, niniejszym zawieszam swoją aktywnosc we wszystkich sesjach. Życzę udanej gry.