Nie ma sprawy ;) i tak bym musiał wyjść kiedyś ;], zaoszczędziłem na nudnym, zbędnym i krótkim opisie jak to chybocąc się lekko kłaniam się i wychodzę uderzając barkiem we framugę ;]. Motyw z wypróżnianiem się świetny Gettorze :P. Cieszę się że moja postać w Twoich oczach ma na tyle ogłady i potrzeby higieny, że nie kąpie się w szczochach :mryellow:

W sumie to nie za bardzo mam jak na to odpisać, bo wszystko będzie się zawierało w około 5 zdaniach, a uważam, że nie ma sensu na taką ilość pisać posta do przygody, więc powiem tutaj co robi Chenlin:

Siedzi i pije herbatę. Kiedy przyjdzie noc, zasypia w karczmie, przyzwyczajony do niewygód.

EDIT: Otóż uprzedzam wszystkich, że jestem chory. Nie wiem czy dam radę odpisać dzisiaj z przewagą na "nie". Mam coś grypopodobnego. Przepraszam wszystkich.

Ok, podsumujmy.

Po wejściu w profil Dreamwalkera (Karrisa) można dostrzec następującą informację: Ostatnio Aktywny: 01-25-2008 23:17.

Teraz sprawdźmy kiedy napisał ostatni post do sesji. Data zgadza się co do minuty.

Nie lubię kilku rzeczy, między innymi kłamstwa i chamstwa. Uciekanie cichaczem z sesji także się do nich zalicza.
Obawiam się że to będzie dla mnie znak do wyrzucenia Dreamwalkera z sesji z powodu nieobecności.

Po drugie - drobne wyjaśnienie co do nieobecności innych, żebym to sobie poukładał.
Alaron jest usprawiedliwiony (patrz post wyżej).
Heregald mi mówił że ma tydzień zawalony po brzegi sprawdzianami, a jego nieobecność ciągnie za sobą Shadowdancera.
Loona i Beriand to narazie jedyni którzy odpisują w sesji.

Pytanie brzmi - co z Hawaii (Tribian)?

Zapomniałem napisać, że jestem dyspozycyjny, ale to i tak nie zmienia faktu, że nie mam co napisać... :)

Spoko. Heregald napisał co nieco, więc i ja zaraz może napiszę posta. Jak nie, to jutro.

A tak w ogóle, to skąd wiesz, Heregaldzie, że Khelgar nie chce zostać sam na sam z twoimi rzeczami w pokoju? ;p;p

"zamyka za sobą gdy tylko krasnolud usuwa się mu z drogi tak, by nie dać się zamknąć" Myślę, że jakbym tak stał i stał, to każdy by wyszedł, bo dałbym mu do zrozumienia, że ma wyjść ;]. Presja i sugestia niewerbalna :P

Oto nadszedł piątek, a Dreamwalkera (Karris) jak nie było tak nie ma, więc czuję się upoważniony i zobowiązany do usunięcia go z sesji. Mam nadzieję że nikt nie ma nic przeciw.

OK! Trochę szkoda.....a co z nim zrobisz? Bo własnie z nim zaczynam gadać xD

Drogi MG ;P zgłaszam, że wyjeżdzam na snowboard połamac sobie nogi, więc raczej przez najbliższy tydzień nie będe pisac. Możesz prowadzic moją postac przez ten czas, tylko pamiętaj:'zemszczę się' :P ale jakby coś ważnego było to będę pod telefonem :P pozdrawiam :P

Jak dobrze mieć lepszy komputer...

Przepraszam za taką zwłokę z mojej strony z pisaniem odpowiedzi - wymieniałem w ostatnich dniach komputer i byłem trochę zajechany. W każdym razie odpowiedź już jest, a Karrisa już nie.