Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - DnD > Archiwum sesji z działu DnD
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 22-02-2008, 20:02   #41
 
maciek.bz's Avatar
 
Reputacja: 1 maciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skał
Brog i Elran

Wyszliście ze "Śpiewającego Trolla" z dużą ulgą. Na zewnątrz zapach był dużo lepszy. Burmistrz udał się dp ratusza, budynku naprzeciwko was. Nie był to z resztą jakiś specjalnie wspaniały ratusz. Murowane podbudowanie, porządne drewniane drzwi i dwa okna robiły jednak wrażenie na tle innych domów z wioski. Gdy szliście w stronę domu Arona mijaliście dwa charakterystyczne budynki. Jednym z nich był zakład kowalski prowadzony przez krzepkiego człowieka, który na przemian kuł jakąś broń i popijał coś z butelki. Przed drugim z budynków rzowieszone były skóry zwierząt. Wreszcie stanęliście przed swoim celem. Jest to niewielki, acz solidnie zbudowany parterowy dom. Jest zrobiony z kamienia i dodatkowo podmurowany. Dębowe mocne drzwi wychodzą wprost na główną ulicę. Otworzyliście je kluczem otrzymanym od burmistrza. W środku dom wygląda jak najbardziej normalnie - podzielony na trzy pokoje z kamiennymi podłogami, z których jeden, ten do którego wchodzi się bezpośrednio to reprezentacyjny warsztat. Na stołach w tym pomieszczeniu stoją najprzeróżniejsze kolby, połączone butelki, makiety, wypchane jaszczurki i tym podobne rzeczy. Drugim pomieszczeniem jest biblioteka, niestety niezbyt dobrze wyposażone. Znajduje się to około piędziesięciu tomów. Trzeci pokój to sypialnia. Była by to typowa sypialnia, ot łóżko, stolik, krzesło, szafka, gdyby nie wspaniały dywan leżący na środku pokoju.To istne dzieło sztuki, mimo iż zapewne niebagatelnej wartości, nie zostało wyniesione przez żadnego złodziejaszka. Na niezwykle puszystej i grubej tkaninie widnieje wspaniały wizerunek złotego smoka, rozprawiającego się z jakąś hordą- czy to ludzi, czy czegokolwiek innego.


Belegris

-Chętnie udam się z tobą do wioski. Pytasz mnie czemu ? Akurat zmierzałem w tamtą stronę, nic więcej. Chodźmy więc.

Podążyłeś za Aronem nie pewny swego. Las już nie wydawał się samotny, odkąd nie byłeś sam. Nagle zza krzaków usłyszałeś jakieś głosy, rozmawiające, a raczej skrzeczące w nieznanym ci języku. Były to gobliny, trzy. Mają na sobie skórznię, a w pochwach przy pasie krókie miecze. Najwyraźniej was jeszcze nei zauważyli. Spojrzałeś na Arona.

Jesteś w stanie załatwić ich po cichu ?
 
maciek.bz jest offline  
Stary 22-02-2008, 21:34   #42
 
Makuleke's Avatar
 
Reputacja: 1 Makuleke wkrótce będzie znanyMakuleke wkrótce będzie znanyMakuleke wkrótce będzie znanyMakuleke wkrótce będzie znanyMakuleke wkrótce będzie znanyMakuleke wkrótce będzie znanyMakuleke wkrótce będzie znanyMakuleke wkrótce będzie znanyMakuleke wkrótce będzie znanyMakuleke wkrótce będzie znanyMakuleke wkrótce będzie znany
Tak jak się spodziewał, dom czarodzieja z Maerstar nie przedstawiał się jakoś szczególnie interesująco: skromne wnętrze jak i mało okazałe gabaryty budynku nie sugerowały niczego, co mogłoby mieć związek z kloszem otaczającym wioskę. Jednak w całym obrazku prostego czarodzieja z prostej osady Elranowi nie pasowały dwie rzeczy: Mag podobno był potężny (chociaż burmistrz mógł sporo przesadzać) - jego zniknięcie bezwzględnie wiązało się z powstaniem dziwnej bariery. Drugą sprawą był dywan - Skąd w "skromnym" mieszkaniu przedmiot o takiej wartości? Być może Aron przywiózł go z jakiejś dalekiej podróży, ale w takim razie w domu znajdowałyby się też inne pamiątki... Wątpliwości było naprawdę dużo. Porozglądawszy się nieco po pomieszczeniach, Elran usiadł na krześle i odezwał się do swojego towarzysza: -A ty co myślisz o tym domku Brog? Jak dla mnie nie jest to mieszkanie czarodzieja z opowieści burmistrza. Myślę, że tutaj nic nie znajdziemy, ale niepokoi mnie ten dywan - wygląda, że jednak właściciela stać na luksusy... - kiedy to mówił, do głowy wpadła mu pewna myśl. Ciągle mówiąc wstał i ostrożnie spróbował unieść róg bezcennego dywanu. "Jeśli naprawdę jest taki bogaty, tu gdzieś musi być jakieś przejście..." - pomyślał. - "Jeśli tu nic nie będzie, warto by poszukać gdzie indziej."
 
Makuleke jest offline  
Stary 28-02-2008, 00:02   #43
 
TwoHandedSword's Avatar
 
Reputacja: 1 TwoHandedSword jest na bardzo dobrej drodzeTwoHandedSword jest na bardzo dobrej drodzeTwoHandedSword jest na bardzo dobrej drodzeTwoHandedSword jest na bardzo dobrej drodzeTwoHandedSword jest na bardzo dobrej drodzeTwoHandedSword jest na bardzo dobrej drodzeTwoHandedSword jest na bardzo dobrej drodzeTwoHandedSword jest na bardzo dobrej drodzeTwoHandedSword jest na bardzo dobrej drodzeTwoHandedSword jest na bardzo dobrej drodzeTwoHandedSword jest na bardzo dobrej drodze
Kiedy Belegris spostrzegł gobliny natychmiast wyjął miecz.
Jesteś w stanie załatwić ich po cichu? - zapytał Aron.
Elf jedynie podniósł rękę, nakazując rzekomemu magowi zachować ciszę. Nie zwlekając już ani chwili dłużej w obawie, że gobliny w końcu ich zauważą, a oni stracą element zaskoczenia, Belegris wyskoczył z ukrycia i ciął w szyję odwróconego do niego plecami goblina. Pozostali dwaj zielonoskórzy natychmiast poderwali się z miejsca i przy akompaniamencie dzikich wrzasków wyciągnęli swoje miecze. Goblin raniony przez Belegrisa złapał się za krtań charkocząc obrzydliwie i plując krwią. Próbował namierzyć napastnika, ale po chwili kolana się pod nim ugięły i upadł na ziemię trzęsąc się konwulsyjnie. Elf po błyskawicznym cięciu z ukrycia wykonał piruet i odskoczył od krwawiącego goblina zasłaniając się przed chaotycznym ciosem kolejnego, który zachowawszy zimną krew poderwał się do walki z zaskakującą szybkością. Belegris sparował ten niezbyt silny atak i ciął na odlew poprzez pierś i twarz zielonoskórego tak głęboko, że ten wypuścił swój miecz i padł na plecy. Przy tym ataku elf odsłonił się zbytnio i trzeci goblin ciął go szeroko przez uda. Belegris zgiął się lekko pod wpływem ciosu, ale zdążył uniknąć kolejnego ataku, tym razem wymierzonego wyżej, w żebra. Zamarkował niski cios z prawej strony, a goblin nabierając się na to został cięty z lewej przez pierś. Walka była skończona, pierwsze dwa gobliny były już martwe, a trzeciego Belegris dobił ciosem w szyję. Widząc, że ze strony zielonoskórych nie ma już zagrożenia rozejrzał się wkoło z mieczem wyciągniętym przed siebie, ale zobaczył tylko Arona stojącego tam, gdzie przed chwilą i on sam się ukrywał. Odrzucił miecz na ziemię i złapał się za zranione udo. Lewe było ledwie draśnięte, ale prawa nogawka była już mokra od krwi. Wyjął przymocowany do buta nóż, zdjął płaszcz i rozcinając go zrobił prowizoryczny bandaż, którym owinął ranę.
- W tej wiosce jest ktoś, kto mógłby mi pomóc? - rzucił do Arona wciąż stojącego za wysokimi krzakami kilka metrów dalej. Wiedział, że tą raną powinien się zająć jakiś uzdrowiciel, inaczej będzie sprawiała kłopoty przez ładnych parę dni, albo tygodni. Do tej chwili nie mógł sobie wybaczyć tak nieostrożnego ciosu, przez który odsłonił się i został zraniony. Przecież trzy tępe, niczego nie spodziewające się gobliny powinien załatwić bez najmniejszych problemów. Ból w udzie łagodziła pulsująca jeszcze w żyłach adrenalina i wściekłość na samego siebie. Powoli wstał, przymocował nóż do buta, narzucił na siebie postrzępiony płaszcz, wytarł miecz o skórznię jednego z goblinów i podszedł do Arona.
 
__________________
"Podróż się przeciąga, lecz ty panuj nad sobą
Sprawdź, czy działa miecz, wracamy inną drogą"
TwoHandedSword jest offline  
Stary 28-02-2008, 13:12   #44
Van
 
Van's Avatar
 
Reputacja: 1 Van ma wspaniałą reputacjęVan ma wspaniałą reputacjęVan ma wspaniałą reputacjęVan ma wspaniałą reputacjęVan ma wspaniałą reputacjęVan ma wspaniałą reputacjęVan ma wspaniałą reputacjęVan ma wspaniałą reputacjęVan ma wspaniałą reputacjęVan ma wspaniałą reputacjęVan ma wspaniałą reputację
Brog "Pieść Moradina"

Brog był w kropce. Nie było nic ciekawego w mieszkaniu tego czarodzieja, przynajmniej nic co by się rzucało w oko przy pierwszym spojrzeniu. Krasnolud chciał późnej przejrzeć księgozbiór wioskowego maga, ale w najbliższym czasi postanowił się rozgościć i obejrzeć wioskę. Miał rónież zamiar sprawdzić na jak długo starczą zapasy, ale to już później.

-A ty co myślisz o tym domku Brog? Jak dla mnie nie jest to mieszkanie czarodzieja z opowieści burmistrza. Myślę, że tutaj nic nie znajdziemy, ale niepokoi mnie ten dywan - wygląda, że jednak właściciela stać na luksusy.. - powiedział Elran.

- Co ja o tym myślę ? No cóż, ten czarodziej był i jest naszym jeydynym podejrzanym i choć na razie nic nie wskazuje na to, to jednak dalej uważam, że to on stoi za barierą, ale jak sobie podporządkował, na co wygląda, goblint, to nie wiem. Co do jego domu, to również prócz tego dywana, nie zauważyłem nic niezwykłego. - odpowiedział KApłan. Gdy skończył mówić, jego towarzysz przygotowywał się do zajrzenia pod dywan. To go natchnęło. Przecież nawet jeśli nie pod dywanem, to gdzie indziej mogą być ukryte przejścia.

- I co znalazłeś coś ?
 
Van jest offline  
Stary 01-03-2008, 17:10   #45
 
maciek.bz's Avatar
 
Reputacja: 1 maciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skał
Brog i Elran

Elran próbował podnieść dywan, ale o dziwo, ten ani drgnął. Sprawiał wrażenie trwale "przyklejonego" do podłoża. Gdy patrzyliście się w niego coraz dłużej obraz zaczął tańczyć i ruszać przed oczyma. Smok w jednej chwili buchnął płomieniem w stronę atakujących. O dziwo poczuliście gorąco. Na dywanie pojawiło się coś, czego jeszcze przed chwilą nie mogło być. Rozżarzone litery formujące się w słowo -Detengarathantos - niemal równocześnie je wymówiliście. Dywan drgnął i zwinął się ukazując drewnianą klapę. Ostrożnie ją otworzyliście. To chyba coś w rodzaju piwnicy. Wewnątrz nie było nic widać, więc postanowiliście zejść na dół. Pierwszy ruszył Elran. Gdy schodził po drabince nadepnął na jeden ze szczebli i usłyszał charakterystyczny dźwięk - cyk. Chyba nadepnął na jakąś pułapkę, a wzięcie nogi nie wydaje się zbyt dobrym pomysłem.

Belegris

-Walka była naprawdę wspaniała. - powiedział Aron. Spojrzał po goblinach, a następnie na ciebie. Twoje rany rzeczywiście wyglądają poważnie.
- W Maerstar jest uzdrowicielka, możemy się tam udać. Tak wogóle to jestem tamtejszym magiem.

Gdy doszliście do Maerstar wioska wyglądała na kompletnie opuszczoną. Jednak z kominów leniwie wydobywał się dym.

Tutaj należało by ci się wytłumaczenie. Cała wioska jest pokryta magiczną barierą, która przepuszcza tylko w jedną stronę. Pracowałem nad tym czarem dość długo, ale ktoś wykradł mój projekt, zmodyfikował go i użył w tym właśnie celu. Jeśli dobrze się domyślam to zasługa tego czarownika w purpurze, którego pewnie już widziałeś. Te gobliny też tu chyba nie są bez znaczenia. Istnieje sposób na wyjście z tej bariery. Mam u siebie w domu magiczny pierścień, który sprawia, że twoje ruchy stają się dużo wolniejsze, ale jesteś odporny na żywioły. Sądzę, że za jego pomocą można by wydostać się spod bariery. Sam niestety nie mogę wejśc do wioski, ponieważ mieszkańcy od razu by mnie zlinczowali. Pewnie sądzą, że to moja wina.
 
maciek.bz jest offline  
Stary 02-03-2008, 22:52   #46
 
Makuleke's Avatar
 
Reputacja: 1 Makuleke wkrótce będzie znanyMakuleke wkrótce będzie znanyMakuleke wkrótce będzie znanyMakuleke wkrótce będzie znanyMakuleke wkrótce będzie znanyMakuleke wkrótce będzie znanyMakuleke wkrótce będzie znanyMakuleke wkrótce będzie znanyMakuleke wkrótce będzie znanyMakuleke wkrótce będzie znanyMakuleke wkrótce będzie znany
Kiedy obrazy na dywanie zaczęły się poruszać Elran uśmiechnął się w myślach - znowu dopisało mu szczęście i przynajmniej coś się działo. Chwilę później, gdy ukazał się właz do piwnicy, był naprawdę dobrej myśli - udało im się znaleźć coś, co najwidoczniej przeoczyli ludzie wcześniej przeszukujący siedzibę maga. Co więcej, był pewien, że znajdą tam jakąś wskazówkę, jak pokonać barierę wokół wioski i wydostać się z tej dziury.
Kolejna chwila wystarczyła, żeby ostudzić cały entuzjazm. Skomplikowane mechanizmy i pułapki były dla niego czarną magią, ale nawet on domyślał się znaczenia cichego cyknięcia. Zamarł w bezruchu i gorączkowo starał się wymyślić sposób na wybrnięcie z niebezpiecznej sytuacji. Wiedział jedno: nie powinien cofać stopy, ale co robić dalej? Nagle przyszła mu do głowy pewna myśl: usłyszał szczęknięcie mechanizmu, a więc pułapka, przynajmniej według jego toku myślenia, była czysto fizyczna a nie magiczna. To dawało szanse na obejście mechanizmu. Być może, jeśli utrzyma się nacisk na drabinę w tym samym miejscu powstrzyma jego działanie...
Kierując się tym pomysłem, rzekł do stojącego obok Broga: -Tu musi być pułapka. Znajdź jakiś sznur i przywiąż do niego coś ciężkiego. Jeśli zawiesimy tu obciążenie, może uda się zablokować mechanizm...
Pomysł wydawał się ryzykowny, ale co jeszcze mogli zrobić?
 
Makuleke jest offline  
Stary 03-03-2008, 23:35   #47
 
TwoHandedSword's Avatar
 
Reputacja: 1 TwoHandedSword jest na bardzo dobrej drodzeTwoHandedSword jest na bardzo dobrej drodzeTwoHandedSword jest na bardzo dobrej drodzeTwoHandedSword jest na bardzo dobrej drodzeTwoHandedSword jest na bardzo dobrej drodzeTwoHandedSword jest na bardzo dobrej drodzeTwoHandedSword jest na bardzo dobrej drodzeTwoHandedSword jest na bardzo dobrej drodzeTwoHandedSword jest na bardzo dobrej drodzeTwoHandedSword jest na bardzo dobrej drodzeTwoHandedSword jest na bardzo dobrej drodze
Belegris narzucił kaptur na głowę i ruszył razem z magiem w kierunku Maerstar. Kiedy dotarli na miejscę, trochę się zaniepokoił, bo jego udo wciąż krwawiło, a wioska wyglądała na niezamieszkałą, co oznaczało, że musiałby poszukać uzdrowiciela w innym miejscu. Aron jednak szybko rozwiał jego obawy, mówiąc mu o zniewoleniu wioski przez magiczną barierę i o pierścieniu, dzięki któremu można się z niej wydostać. Kiedy skończył, Belegris analizował całą sytuację w milczeniu i przez jakiś czas słychać było jedynie pohukiwanie sów i szum liści targanych wiatrem.
- Jeżeli dobrze zrozumiałem twoje intencje, to potrzebujesz mnie, żebym przyniósł pierścień z twojego domu. Mieszkańcy wioski uważają, że cała ta bariera to twoja sprawa, więc potrzebujesz kogoś, kto będzie mógł tam wejść nie narażając się na ich gniew. Ale skoro czekają tam na ciebie, to dlaczego osada wygląda na niezamieszkałą? - powiedział powoli nie podnosząc wzroku na maga.
- Nie masz nawet pewności, czy uda mi się wydostać spod bariery. Mówisz, że ma z nią coś wspólnego ten człowiek współpracujący z goblinami, więc może jest w wiosce? Dlaczego właściwie miałbym ci pomóc? Jaką mogę mieć pewność, że nie kłamiesz, i że nie chcesz po prostu wykorzystać mnie do jednego ze swoich eksperymentów?
Belegris nigdy nie należał do wylewnych, ale tym razem, zarzucając maga pytaniami i posądzając go o bezwzględność w dążeniu do własnych celów, chciał wymusić na nim dokładne objaśnienie całej sprawy. Nie miał zamiaru przechodzić przez barierę, nie mając pewności, że wyjdzie cały i zdrowy. Zbyt wiele było w tym wszystkim wątpliwości, a przed podjęciem decyzji o wejściu do wioski kilka kwestii wymagało jeszcze wyjaśnienia.
 
__________________
"Podróż się przeciąga, lecz ty panuj nad sobą
Sprawdź, czy działa miecz, wracamy inną drogą"
TwoHandedSword jest offline  
Stary 05-03-2008, 16:29   #48
Van
 
Van's Avatar
 
Reputacja: 1 Van ma wspaniałą reputacjęVan ma wspaniałą reputacjęVan ma wspaniałą reputacjęVan ma wspaniałą reputacjęVan ma wspaniałą reputacjęVan ma wspaniałą reputacjęVan ma wspaniałą reputacjęVan ma wspaniałą reputacjęVan ma wspaniałą reputacjęVan ma wspaniałą reputacjęVan ma wspaniałą reputację
Brog "Pięść Moradina"

Krasnolud był bardzo zadowolony ale i zdziwiony. Cieszył się, że prawdopodobnie znaleźli miejsce gdzie będą mogli poszukać rozwiązania, ale też zastanawiało go, dlaczego mag umieścił przejście w tak jasnym miejscu, pod najbardziej wyróżniającą się w jego mieszkaniu rzeczą. Postanowił jednak dłużej nie zawracać sobie tym głowy, tylko szukać zejść. I w tym momencie usłyszeli trzask. Elran musiał nadepnąć na jakąś pułapkę.
- Cholera - zaklął pod nosem kapłan Moradina. Zawsze musiał natrafiać na jakieś przeszkody. No, ale czym by była zabawa bez przeszkód.

Brog zgodnie z poleceniem towarzysza postanowił poszukać czegoś ciężkiego oraz jakiejś liny, by uwolnić półefla z pułapki.
- Mam nadzieję, że się nie mylisz. Nie chciał bym się później tłumaczyć wszystkim w wiosce.
 
Van jest offline  
Stary 08-03-2008, 19:11   #49
 
maciek.bz's Avatar
 
Reputacja: 1 maciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skałmaciek.bz jest jak klejnot wśród skał
Brog i Elran

Brog dość długo szukał czegoś. ale w końcu w szufladzie biurka udało mu się znaleźć dość spory, wygładzony kamień, który pewnie służył jako przycisk do listów. Ze sznurem nie było takiego problemu. Leżał obok łóżka. Starannie przywiązał do niego kamień i spuścił na dół. Ustawił go na stopniu, na którym stał Elran. Półelf zorientował się, że mylił się sądząc, że pułapka jest mechaniczna. Od przycisku prowadził dobrze ukryty przewód, który kończył się się na różdżce i czerwonym kryształem. Różdżka była przymocowana do uchwytu na ścianie. Elran powoli odjął nogę zaciskając zęby i skoczył na dół. Na szczęście pułapka nie zadziałała. W momencie, gdy jego stopy dotknęły posadzki zapaliło się światło. Piwnica to pomieszczenie 5 X 7 metrów o kamiennych ścianach i podłodze. Komnata jest skromnie umeblowana. Pod ścianami stoją stoły i szafki, które za bytności maga na pewno nie stały puste. Gdy Brog cofnął linę z różdżki wyleciał czerwony pocisk roztrzaskując kamień. Krasnolud ostrożnie zszedł na dół. Gdy dotknął posadzki poczuł, że na czymś stanął. Tym czymś okazał się mały pierścień. Jest to zwykły, metalowy, pozłacany krążek z wygrawerowanymi zazębiającymi się o siebie trójkątami. W pomieszczeniu nie ma nic więcej.

Belegris


-Nie jestem do końca pewien, ale bariera ukrywa obraz z drugiej strony. Widzisz przecież ten dym z kominów, więc Maerstar musi być zamieszkane. Jestem prawie pewny, że pierścień pomoże ci się wydostać. Ta bariera jest związana z magią żywiołów, a mój pierścień właśnie przed nią chroni, więc czemu miało by się nie udać ? Człowiek w purpurze jest w swoim obozie, widziałem go, pewnie ty też, więc nie ma go w wiosce. Nie chcę cię również wykorzystać. Jak sądzisz co może robić armia goblinów nieopodal wioski ? Zależy mi na życiu mieszkańców, a sam nie mogę się tam pojawić. Musisz porozmawiać z burmistrzem i wyjaśnić mu całą sytuację.
 
maciek.bz jest offline  
Stary 09-03-2008, 00:09   #50
 
TwoHandedSword's Avatar
 
Reputacja: 1 TwoHandedSword jest na bardzo dobrej drodzeTwoHandedSword jest na bardzo dobrej drodzeTwoHandedSword jest na bardzo dobrej drodzeTwoHandedSword jest na bardzo dobrej drodzeTwoHandedSword jest na bardzo dobrej drodzeTwoHandedSword jest na bardzo dobrej drodzeTwoHandedSword jest na bardzo dobrej drodzeTwoHandedSword jest na bardzo dobrej drodzeTwoHandedSword jest na bardzo dobrej drodzeTwoHandedSword jest na bardzo dobrej drodzeTwoHandedSword jest na bardzo dobrej drodze
Belegris nie do końca wiedział, czy powinien zaufać magowi, ale wzmianka o goblinach kręcących się w pobliżu wioski pomogła mu podjąć decyzję. Przez kilka chwil zachowywał jeszcze milczenie, po czym podniósł wzrok na Arona, odchrząknął i powiedział:
- Opisz mi jakoś ten pierścień. Gdzie powinien się znajdować i co zamierzasz z nim zrobić, kiedy już go przyniosę?
Po wysłuchaniu instrukcji maga elf stanął naprzeciw bariery, wziął głęboki oddech i przekroczył ją gwałtownie. Powiązania Arona z mężczyzną, którego widział razem z goblinami wydawały mu się podejrzane, ale póki co, oprócz irytującego spokoju i wiedzy na każdy temat, nie wykazał się niczym, co mogłoby świadczyć o jego złych intencjach. Poza tym, bardziej interesowały go intencje armii goblinów.
 
__________________
"Podróż się przeciąga, lecz ty panuj nad sobą
Sprawdź, czy działa miecz, wracamy inną drogą"
TwoHandedSword jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:57.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172