No właśnie nie wiem, na jego odpowiedzi na pw też zawsze musiałem się wyczekać no, ale nawet gdyby patrzyć zgodnie z tym co osobiście ustalałem to ma czas jeszcze do jutra do około 14. A szczerze mówiąc to przy pierwszym poście nie będę jeszcze stosować zasady ustalonej w wątku rekrutacyjnym, mówiącej iż po 2 dniach nieuzasadnionej nieobecności BNuje postać - sesja się dopiero zaczęła i mógł jeszcze tego nie zauważyć, także dajmy chłopakowi chwilę żeby się połapał :) Nie zmienia to jednak faktu, że zazwyczaj po 2 dniach będę BNować postać nieobecnego gracza.

Rozumiem, że nie mamy się czym martwić :)

Raczej nie. Jeśli jutro wrócę wieczorem od dziewczyny, a z jego strony nie będzie ani me ani be to stanie się BNem :)

EDIT: Nie czekam już dłużej na post Glinthora. BNuje postać i jutro koło 13 będzie post. Postać BNowana nie otrzymuje XP za odgrywanie.

Przepraszam wszystkich ale spodziewałem się maila o rozpoczęciu sesji na skrzynce.

Nie ważne, jestem juz w akcji (mam przynakmniej taka nadzieję)

Post jest. Miłego czytania.

Glinthor ja wiem, że tutaj było ciężko coś więcej napisać więc już to tak zostaw, ale starajmy się na przyszłość unikać takich postów - trochę więcej wyobraźni i pisarskiego polotu to wszyscy będą się lepiej bawić.

Nie wim jak bardzo mogę ingerowac w opis świat ale ok postaram się. Weź poprawkę, ze to też moja pierwsza sesja przez forum a nie jest to to samo co na żywo.

Dobra, przegięcie i to grube Kaworu
Cieszymy się, że jesteś erudytą i znasz te zabawne powiedzenia odnoszące się naszego życia. No właśnie, te prawa zostały spisane w wieku XX, wątpię, by akcja, która się toczy w tej sesji dotyczyła naszych lat...
Kaworu, popraw post, z góry dziękuję!

P.S.
Apeluję o realizm godny D&D, wszak to epokowo coś koło naszego średniowiecza, a nie czasów najnowszych... bosh

P.S.2
Tak nota bene, to nawet błąd w zapisie się pojawił, poprawnie piszę się "Prawa Murphy'ego".

Albo mi się wydaje, albo grono mg powiększyło się o Veraxa? Hmm... staram sobie to usilnie przypomnieć, ale chyba nie, także wydaje mi się, iż to co należy w postach poprawić, a co nie nadal zostaje tylko w kwestii mojej :)

Co nie znaczy, że nie mógł użyć takiego powiedzenia, prawda? Choć zgodzę się, że ta podpiska 'Pierwsze Prawo Murphego' mogłaby zostać zastąpiona czymś innym bo w takiej formie to brzmi jak 'pierwsza wojna światowa' albo 'hitlerowski plan', aczkolwiek co do samego cytatu nie mam kompletnie nic przeciwko.

Kaworu ujmę to tak - jeśli możesz to popraw, żeby lepiej wyglądało. Następnym razem zmień trochę to na coś bardziej w klimacie, np. 'Pierwsze Prawo Menomora Szalonego', albo coś w tym stylu. Sam cytat jest ok. A Verax proszę Cię, żebyś mistrzowanie zostawił mnie - też się kiedyś muszę nauczyć :)

Co do ingerencji - byle nie za bardzo, albo w rozsądnych granicach, których ramy nakreślone są przez mg jak najbardziej. Jeśli to Twoja pierwsza sesja to w porządku - najważniejsze, żeby się dobrze bawić, więc jeśli nie chce Ci się lub nie potrafisz pisać jakiś wyszukanych opisów to ok (ja też nie potrafię jakoś wybitnie dobrze), ale postaraj się coś dodać jak tylko przyjdzie CI coś do głowy ok?

<Kłania się do stóp>
O, wybacz wielki i wszechmocny, nasz MyGy, twój jaśnie uniżony sługa, chciał tylko dobrze, wybacz swemu wiernemu słudze! O, wielki!
Joci finitus.
Wybacz, po prostu to mnie za bardzo zraziło i nie wytrzymałem, ale dobrze, będę trzymał swój temperament na wodzy ^^