Myślę, że powininem poinformować, że będę nieobecny do niedzielnego popołudnia. W razie jakbym kogoś przyblokował, Eleanor ma do mnie kontakt.

Pozdrowienia

Słowem wyjaśnienia:

Obraz rozstawienia postaci i wrogów na mapie przedstawia sytuację zaraz po wybuchach ognistych, czyli przed walką :)
Dwa zabite stwory zostały pokonane przez ogień.
Co do samych stworów nie są one prostymi przeciwnikami więc proszę ich nie zabijać od jednego cięcia :D
Po strzałach Marthy macie więc dwóch bliżej i jednego dalej i z tymi możecie się zmierzyć. zanim dobiegną pozostałe rozbłyśnie światło.

Post stoi. Judeau – będę łapała Cię wieczorem w celu rozmowy i zabaw integracyjnych (hej ho, ściągnijmy ten pierścionek).

Kelly – wielki ukłon w Twoją stronę za godny bohatera ratunek przed złym i brzydkim opisem walki. Wszystko co dobre dzięki Tobie.

:blazen:

Już wspominałam o tym Eleanor, napiszę jednakże i tutaj: w tym tygodniu, niestety, raczej nie uda mi się zapostować, chyba że w weekend. Bardzo przepraszam.

Wprowadziłem pewne dodatki do postu. Uzgodnione z naszą GM, a zasadniczo nawet znacznie więcej, niż uzgodnione :)

Chciałam przypomnieć, że termin napisania posta przez graczy upływa w piątek, a ja od jutra będę mało dostępna na necie. Więc jeśli macie jakieś pytania wątpliwości to najlepiej pytajcie dziś. :)

Potem może być problem z konsultacjami.

Po za Suarrilk nikt nie zgłaszał nieobecności więc rozumiem, ze reszta ma zamiar odposać...

pozdrawiam
Eleanor

Niestety, Eleanore, nie jest tak różowo. Ja również jestem zmuszony zrezygnować z posta w tej kolejce. Prawdopodobnie tylko w tej. Na szczęście dzięki dobrej woli obce akcja nie zostanie opóźniona. Za to, podziękowania dla ciebie, współgraczko.

Post stoi. Nie jest tak wycackany jak bym chciała, ale na to czasu brak.
Joann, Suarrilk - chciałam porozmawiać Araią z Waszymi postaciami, ale terminy mnie pogoniły w ten a nie inny sposób i nie udało mi się was dorwać na gg.
Przy kolejnym poście już Wam nie odpuszczę :cso: A co!

No, tak się złożyło, że odkąd wyszłam z domu o 9, nie było mnie dosłownie do teraz, więc i tak byś mnie nie złapała.

Chciałam wysłać znów nietoperza na zwiady, myślę, że warto wiedzieć, co jest w komnacie, nim do niej zejdziemy. Co o tym myślicie?

Poobijany Eliot zgadza się na propozycje kumpeli po czarodziejskim fachu.