Ok...nowy post jest. A w nim przedstawiłem problemy do rozwiązania. Mam nadzieję, że się dogadacie i dojdziecie do wspólnego zdania. :D
Inną ważną sprawą jest sposób pisania postów.
O ile nie wymagam od graczy pogrubiania imion (co jednak lubię, jak jest stosowane), to pisanie mowy kursywą jest wymagane. I od tego nie powinno się wymigiwać. Tym gorzej zresztą wygląda niestosowanie kursywy w krótkich postach.
Nie chodzi zresztą o to jak to wygląda, ale o to że taki styl pisania postów, ułatwia mi jako MG robotę (trudniej mi przegapić wypowiedzi waszych postaci, podczas pisania postu).
Kolejny post z mej strony 26 IX.

Ja z Vraidem piszę się od razu do pilnowania ładunku. Vraidem ma czuły węch, więc jeśli ktoś się będzie skradał to może go wykryć.

Roger chętnie wybrałby się z Dru na zakupy.
Na razie nie ma sensu rozdzielać się na trzy grupy - wizyta w świątyni i załatwianie papierów i tak musi poczekać.

Ja z Hawkiem dotrzymamy towarzystwa qumiemu i jego pieskowi:)

Rozdzielenie się na trzy grupy, nie jest wymagane...to opcja, jedna z wielu jakie starałem się przedstawić w poście. W końcu, to od was zależy jaką strategię przyjmie grupa.

Sabrie również zdecyduje się zostać. Jej zdaniem im więcej osób przy ładunku (zwłaszcza w nocy) tym lepiej.

Pytanie tylko ile tego alkoholu = jak przytaszczyć zawartość ze sklepu do wozu.

Ja mogę iść po te papiry, nawet solo jak co... :p jeśli oczywiście będziemy się rozdzielać.

Na łapówkę wystarczy podręczna baryłka :D

Przepraszam, że tyle to trwało, ale ja tu mam generalne sprzątanie domu xD Ogólnie i w szczególe masakra.

Ponieważ nikt więcej nie wybrał się po trunki, to Morgan sam sobie musi radzić z zaistniałą sytuacją. A kości oczywiście są trefne - z wierzchu nie widać, ale są odpowiednio wyważone i wypadają szóstki ;] To tak jakbyś Kerm miał ochotę je wypróbować ;p

Jest kolejny post i...właśnie. Brakło postów graczy. Choć zadeklarowanie działań w komentarzach wystarczyło to jednak post w sesji powinien się pojawić. Cóż...mam nadzieję, że sytuacja się poprawi wkrótce.
Następny post ze strony MG 3X.

Ps. Co do sytuacji drużynki przy wozie...Nie wiadomo ilu jest tam jest przeciwników. Nie wiadomo czy jacyś czają się w zaułkach. Ewentualnie ktoś ze pilnjących wozu musi pójść się rozejrzeć by to sprawdzić :D