|
Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
02-09-2010, 23:43 | #21 |
Reputacja: 1 | Może dlatego że nikt nie chce występować ponad innych graczy, nie chce samotnie drążyć fabułę itp. Gramy w zespole i tak na prawdę warto zapoznać się z propozycjami wszystkich. Prawda jest taka, że wiele w tym poście zamieścić nie można, ktoś idzie na zakupy, ktoś przemyśle całą sprawę, ale nikt nie będzie sam na siłę targał reszty graczy, ani samotnie gdziekolwiek dalej wyruszał. Co najwyżej postać może kompanom przedstawić swoją propozycję (która w tym przypadku będzie wspólna raczej dla większości...). |
02-09-2010, 23:46 | #22 |
Reputacja: 1 | No tak Elthian, ale różnica między przedstawieniem swojej propozycji, a nie przedstawieniem swojej propozycji polega na tym, że w tym pierwszym przypadku pozostali mogą się zgodzić i już jako zespół idziecie robić coś konstruktywnego. A jak ktoś nic nie napisze to jest to równoznaczne z tym, że jego postać stoi jak słup soli i podziwia czubek swych butów >.> |
03-09-2010, 00:40 | #23 |
Reputacja: 1 | Ok. Post poprawiony. Turion zrobił wielkie zakupy i wydał większą połowę swych oszczędności P.S. Teraz będzie mógł was uleczyć do porządku (ale tylko 10 razy ) |
03-09-2010, 02:50 | #24 |
Reputacja: 1 | Fajnie, że będzie można leczyć, mi jako słabemu magowi bardzo to pasi, ale jak czytałem tego posta to mnie trochę coś kłuło w boku. Rozumiem, że chcesz nam ułatwić grę, ale po prostu wygląda to dziwnie, że w takiej wiosce, małym siole wręcz pojawia się ( skąd ? ) kupiec, który nagle zarabia ponad 1000 sz. Dla większości szlachciców, a pewnie nawet baronów taka suma to wielka fortuna, za którą można wystawić małą armię. Taki kupiec generalnie nie będzie musiał już nic robić do końca życia, jeśli oczywiście nie będzie przeginał. Myślę, że nierealistyczne jest, że sprzedaje mikstury siły byka w osadzie drwali? Kto to kupi? Oprócz oczywiście poszukiwaczy przygód, którzy przyjeżdżają raz na kilka lat. Pomijam już sam fakt, że zebraliśmy taką fortunę - nie jestem w stanie uwierzyć, że kapitan małego sioła ma nagle wór platyny. Zwyczajnie życie tych ludzi nie jest dla nikogo tyle warte, choćby nawet Lady Scornubel była niewiadomojak hojna. Nie wiem, czy ściągnę sobie tym na głowę gromy od Was, ale na przyszłość proszę o więcej realizmu w kwestii ekonomii. Teraz już się oczywiście tego nie odkręci, bo nikomu złoto/eliksiry magicznie nie wyparują.
__________________ Incepcja - przekraczamy granice snu... Opowieść Starca - intryga w ogarniętej nową wojną Północy... Samaris - wyprawa do wnętrza... samego siebie... |
03-09-2010, 11:15 | #25 | |
Reputacja: 1 | Kovix, Przewodnik MP w kwestii majętności takich wsi/miast/inne wypowiada się w konkretny sposób - bohaterowie mogą kupić dowolną kombinację dowolnych przedmiotów o ile nie przekroczy to majętności danej wsi/miasta. Fakt, przekroczyłem ową majętność w Stalowych Dybach, gdyż w przypadku jego 200. mieszkańców powinniście być w stanie kupić/sprzedać ekwipunek o łącznej sumie nie większej niż 1000 sztuk i pewnie bym się tego trzymał, gdyby chodziło o zwykły, lokalny sklep z ekwipunkiem. Jednak w tym celu właśnie dodałem wam wędrownego kupca. Pytasz się skąd on jest i co tutaj robi? To może niech Dant się go zapyta, a nie z miejsca oskarżasz mnie o nierealistyczność? Jestem w tym miejscu w miarę pewien, że o taki sam poziom nadmiernej fantazji byś mnie oskarżył, gdyby nagle nad miastem przeleciało kilku ludzi, niczym ptaki i byś nie pozwolił mi wyjaśnić, że są pod wpływem zaklęcia Latanie. Cytat:
Ale żeby mieć jakieś pojęcie o tym, ile takie tysiąc sztuk złota znaczy dla kupca należy pierw wziąć pod uwagę, że to nie jest czysty zysk ze sprzedaży - przecież on z tego żyje, że sprzedaje po droższej cenie to, co wcześniej taniej kupił. Ja w tym widzę nie więcej niż 20% czy 30% zysku. Ale, jak już mówiłem, żeby mieć pojęcie ile taki tysiąc znaczy dla przeciętnego kupca, radzę spojrzeć na tabelkę 3-26 i 3-27 na 100 i 101 stronie Przewodnika MP. Ostatnio edytowane przez Gettor : 03-09-2010 o 11:39. | |
05-09-2010, 18:49 | #26 |
Reputacja: 1 | Jest post! Jest post! Wszyscy poza Jendkerem przechodzą na turę walki, czyli wedle inicjatywy macie po 48 godzin na odpis z opisem poczynań postaci w walce Wyjaśnienie mapki sytuacyjnej: Kolorowe kropki -> postaci gracze kolorami zgodnie z dokumentem sesyjnym; Czarne literki "I" ; "II" i "III" -> przeciwnicy w brązowych kapturach; Zielona literka "I" -> Hagaret, w czerwonym kapturze; Czarny prostokącik -> lada, za którą kuli się i ukrywa karczmarz; Brązowy prostokącik -> właściwie nie przeszkoda, a podest dla artystów; "X" -> stoliki z czterema krzesłami przy każdym. Czarne kropki przy kwadracikach C1 i C8 -> wyjście z karczmy / wejście na piętro (w tej kolejności). No, to chyba tyle - Jendkera zapraszam na gg w celu poprowadzenia dialogu, a pozostałym życzę miłego umierania |
07-09-2010, 23:51 | #27 |
Reputacja: 1 | Od jakiegoś czasu zastanawiałem się nad pewnym rodzajem kary dla osób, które by w walkach wstrzymywały kolejkę przez nieodpisywanie w sesji w ciągu ustalonego terminu 48 godzin. I wymyśliłem Nowa zasada mówi - jeśli ktoś nie opisze poczynań postaci w terminie, zostanie mu to poczytane jako akcja prowokująca ataki okazyjne. Ponadto będzie postrzegana jako "nieprzygotowana" do czasu, aż gracz raczy odpisać (czyli traci premie ze zręczności do KP, jest podatna na łotrzykowe podstępne ataki i nie ma prawa do wykonywania ataków okazyjnych). Oczywiście nie dotyczy to przypadków w których wiem, że gracz nie jest w stanie odpisać - wtedy po prostu na niego nie czekamy, bo ktoś inny na chwilę przejmuje jego postać i gra toczy się dalej. Zasada ta wejdzie w życie od następnej rundy walki osób w karczmie (czyli od Kerma w przód). |
09-09-2010, 02:08 | #28 |
Reputacja: 1 | Nie będę tego pisał w sesji, bo to bardzo sucho-faktowy post. Napiszę więc tutaj Rozpoczyna się walka - wszyscy biorący w niej udział są teraz przygotowani. Macie teraz prawo do akcji całorundowych (standardowa + ruch). Inicjatywa, czyli kolejność odpisywania, taka sama jak wcześniej, czyli zaczyna Kerm. Ja wtrącę się jako Wasi przeciwnicy po poście Oliana (jako trzej agenci) i po poście Aegona (jako przywódca). <drap drap> To, że zadaliście im jakieś tam obrażenia nie znaczy że walka ma się ku końcowi, nie myślcie sobie Aa... to mi przypomina, że nigdzie nie napisałem ich PW: Hagaret : 22/38 PW Agent I : 40/40 PW Agent II: 40/40 PW Agent III: 25/40 PW Ostatnio edytowane przez Gettor : 09-09-2010 o 20:33. |
09-09-2010, 20:21 | #29 |
Reputacja: 1 | Przecież zadałem agentowi III 9 punktów obrażeń pociskiem, uwzględniłeś to?
__________________ Incepcja - przekraczamy granice snu... Opowieść Starca - intryga w ogarniętej nową wojną Północy... Samaris - wyprawa do wnętrza... samego siebie... |
09-09-2010, 20:33 | #30 |
Reputacja: 1 | Mój błąd, po rozmowie na gg zrozumiałem że czar jest skierowany w ich przywódcę, jednak w poście widzę inną deklarację. Poprawione. |