Jutro wieczorem postaram się coś wrzucić.

Sumy nie rzucę, bo nie chcę teraz wzorem Antary obliczać na liczydle ile w danych realiach geopolitycznych może coś takiego kosztować. Uznaj po prostu, że taką czy inną metodą pieniądze zdobędziecie + połowa tego, co ma Kerin przepadnie. Inwestycja obejmuje też czas, to przede wszystkim. Musicie ze 2-3 godziny poświęcić na zdobycie tego, bo nie ma stoisk na widoku z truciznami i jadami :wink:

Mała uwaga: Do podpalenia klientów? A co to za jazda jest planowana? :)

@Malahaj: Brrr, krótko i zwięźle komunikujesz wyrok.

To ja wezmę wszystko co ma Kerin, szkoda żeby malahaj tyle dobra zmarnował :P

To ja jutro do południa odpisze :)

Oczywiście bierz ile trzeba jakoś się to uzasadni Berserkerskim Szałem Zakupów typowym dla dziewczyn przy kasie nie przejmujących się ile przepuszczą :D

Panicz dziwnie to zabrzmi ale możesz wysłać mi kartę Kerin? Usmażyło mi twardy dysk w kompie i nie mam kompletnie nic, a zawsze biorę natchnienie z karty i historii. Jednocześnie przepraszam za moje opóźnienie mam nadzieje, że nikt na mnie specjalnie nie czekał?

malahaj czekał :) Jego przepraszaj za swoje ponowne pojawienie się :)
Panicz mu naobiecywał teraz biedak rozstroju nerwowego dostanie, albo co :P

Doedytowałem posta.
Kerin pokaz co potrafisz :D

Niczego nie obiecywałem, a Ruda nie ma za co przepraszać. Bo post w komentarzach to nie jest post w sesji, więc nic nie stoi na przeszkodzie, by Malahaj jednak zdobył fraga. Zresztą, wszystko w jego gestii pozostawiam.

Tak czy inaczej, postać Kerin przesłałem z powrotem na mail.

Mogę dostać chwilkę na posta zanim spadnie na mnie fortepian pełen krwiożerczych chomików albo co? :)

Przy okazji jakie to zielska, miksturki i tym podobne mamy zorganizować z Jamilą?

Ja, jak Piłat, umywam ręce. Twój ostatni post w sesji miał miejsce 31 sierpnia. Dawno temu. Co zrobi Malahaj, jego sprawa.

Panicz wysłałam projekt ew. posta na twoją skrzynkę, jeśli Malahaj da zielone światło i ty nie będziesz miał żadnych sprzeciwów to wrzucę. (jakby co to mogę pozmieniać różne rzeczy które by nie pasowały)