Swoją drogą... pierwszy post w sesji...

Y-huh? :D

Pteroslaw:
Oprócz tego, że zniwelowałeś nasze plany to wszystko jest w porządku :D
Zapaliłeś "nasze" światełko, podczas gdy idziemy do mroku, bo te stworki lgną właśnie do światła... tak przynajmniej uważa Ronir ;)

PS. Grasz aasimarem? Na 1. poziomie?

Broń eeee, jedno z bóstw które istnieje w tym świecie. Zwyczajny człowiek, psionik. Moc się zwie Mój blask, psychokinetyk z zerowego poziomu.

EDIT: Znając życie dostanę jedną z dwóch ksyw, albo Cyclope (z x-men'ów), albo "nasza mała latarenka" :D

O.o
o.O
O.O

Psionita! Nigdy nie grałem z/obok/nad/pod/w pobliżu psionity! :D

Mogę prosić o autograf? :D

Dla mnie i tak Gabriel rządzi!

Wejście do lochów z hasłem "Lepiej wracajmy!" to już chyba szczyt odwagi, nie sądzicie? :D

P
B
.

Cóż, dziękuję Mistrzu za uznanie :mryellow:

Odwaga odwagą - jak przeżyję parę pierwszych tur pomyśli się o byciu prawdziwym Herosem ;P

PS. A przez "odejdźmy stąd" miałem na myśli ruszenie się sprzed wrót dalej, przy czym zdaję sobie sprawę że kulawo to zabrzmiało, wybaczcie niedomówienie.

Spoko spoko. W sumie mógłbym Wam odpisac, ale kolega "maciek.bz" nie odpisał jeszcze a kolejkowo ma czas. Waham się...

P
B
.

Niedobrze, atak wręcz nie prowokuje ataków okazyjnych. W dodatku uciekają przed czymś większym.

I nie ma testów na Upadanie :woow:

Hehehehe. Ale pozostaje zawsze Nasłuchiwanie! Tego można próbować zawsze!

:D

Pozdrawiam również obserwatorów
B
.

Mechanika w D&D to 99% atrakcji w tym systemie, bo reszta jest śmieszna, dziecinna i kiczowata.
Mechanika tez jest sumie śmieszna, ale przynajmniej stanowi jakieś wyzwanie logiczne.