|
Ravarr ruszył w kierunku miejsca gdzie zostawił swój zdobyty ekwipunek, po chwili przystanął i rzucił przez ramię: -Kasparze jeśli nadal będziesz chciał nam pomóc, to w południe spotkamy się w miejscowej karczmie. Potem ruszył dalej. Spojrzał na swój ekwipunek, chwilę pomyślał, a następnie zwrócił się do jednego z jeszcze pałętających się wieśniaków: -Pomożesz mi z tym? - Oczywiście. Następnie skierował się w kierunku wioski. |
Draugdinn stał przez chwilę w zamyśleniu. Cały swój ocalały ekwipunek miał praktycznie przy sobie. Dopiero teraz gdy opadły emocje poczuł trudy wydarzeń minionej nocy. Fala zmęczenia uderzyła z dużą siłą. - Spotkamy się jutro w karczmie, jeżeli oczywiście się nie rozmyślisz. Wtedy sobie jeszcze raz na spokojnie pogadamy i zdecydujemy co dalej. - Rzekł do Kaspara po czym powłócząc nogami ruszył w ślad za Ravarrem. Marzył o kilku godzina snu. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:33. |
|
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0