[komentarze] Opowieści z Królestwa... Opowieść druga - Strona 11

Vantro · 31-01-2011, 10:06

Kiedy my ni walczymy... my się dołączymy

Sayane · 03-02-2011, 08:21

Wyjeżdżacie czy nie wyjeżdżacie? <MG sie cisnienie podnosi tym bardziej im bliżej piątku> Bo nie będę robić nowych wydarzeń jak nie zamkniecie starych, a niektórzy cośtam tu planują jeszcze.

Vantro · 03-02-2011, 08:22

Sorg nic nie planuje... może wyjeżdżać

Sayane · 03-02-2011, 15:58

Taaa, że Sorg nie planuje to ja wiem, bo się deklaruje dzielnie. Ponoć Laure i Tua planują, a owszem, a tropek się umie streścić z tym, co ma. A reszta da głos? Bo chcę uniknąć sytuacji, gdy dam Wam nową akcję, a równocześnie na boku będę jeszcze jakieś dialogi kończyć i znów się zrobi bałagan.

BTW proszę powysyłać wszystkie zaległe posty!

abishai · 03-02-2011, 16:17

Raydgast już nic nie planuje. Możemy wyruszyć dalej.

baltazar · 03-02-2011, 21:47

tropiciel może jechać... jeżeli pośpiech jest wskazany to nawet nie musi się rozliczać z karczmarzem

zresztą za jakiegoś cieńkusza i sałatkę na obiad to chyba wiele nie zapłaci

Sayane · 04-02-2011, 21:44

Przepraszam Was bardzo, ale jednak nie dam rady napisać dziś posta dla wszystkich. Komplenie nie mam weny

Poza tym myślałam, żeby zrobić jakąś akcję, ale wyjeżdżam na weekend, więc interakcja z MG by też padła.

Postaram się sukcesywnie uzupełniać części dla kolejnych postaci, materiały (zrobiłam już notatki) oraz kilka oczekujących dialogów, a w następnej turze ruszymy już z kopyta - dosłownie i w przenośni.

Odnośnie wymiany magicznych utensyliów - przypominam, że stan obowiązujący to ten w panelach sesji! Poza tym odpisałam Wam złoto z ekwipunku - niektórzy się musieli wyprzedać, żeby zapłacić za pobyt, hłe hłe hłe.

Sayane · 12-02-2011, 18:12

No to post z poślizgiem, ale jest. Przynajmniej Lynka zdążyła wysłać chronologicznie swojego

Sytuacja jest jak opisano. Atakuje Was w sumie 6 harpii, z czego (na razie) 4 aktywnie.
Przytomni są: Iulus, Kario oraz dziewczęta.
Reszta drużyny uległa zauroczeniu śpiewem harpii (samo tak wyszło, wińcie kości

).

Zanim harpie dolecą (a niestety latają bardzo szybko) do oczarowanych przytomna część drużyny ma czas na jedną akcję. Potem harpie zaatakują (z lotu) i dopiero po odniesieniu ran (lub nie) mężczyźni mają szansę na ponowienie rzutu obronnego vs. pieśni.

Tak jak pisałam w pierwszym poście komentarzy, chciałabym usprawnić nieco walkę, proszę więc o szybkie deklaracje na googlach (lub szybkie opisy), by przynajmniej pierwszą turę zamknąć dzisiaj. Potem każdy będzie mógł sobie wybrać przeciwnika i opisać walkę solo. Chyba że chcecie inaczej...??

Powodzenia

=======================

EDIT:

Ponieważ kontrpieśń wyszła nadspodziewanie dobrze, obecnie wszyscy są przytomni i gotowi do walki. Tyle że przeciwnicy zwiali w powietrze i szykują się do kolejnego desantu

Sayane · 15-02-2011, 12:33

Walka została zakończona sukcesem (nikt prócz przeciwników nie zmarł

).
Ogarnięcie się po walce proszę już opisać samodzielnie, z uwzględnieniem wyrywania lub przepychania strzał w zależności od powagi ran. I niech to robią raczej osoby wykwalifikowane do leczenia

Co do łupów; z łuczniczki macie:

10 strzał z zimnego żelaza
10 strzał posrebrzanych
3x eliksir leczenia średnich ran
1x eliksir kociej gracji
oraz magiczne (wg. Laurego) przedmioty (do identyfikacji):
- 5 strzał
- ćwiekowana skórznia
- długi refleksyjny łuk (z premią z siły +1)
- karwasze
- płaszcz (okazuje się nim szmata owinięta wokół talii harpi)
- srebrny pierścień

Na łuk łakomie patrzy Herso.

Resztę łupów i drobiazgi z pozostałych opiszę wam jeśli zdecydujecie się szukać gniazda. Uprzedzam, że wyprawa zajmie kilka godzin (inaczej znalazłby je po drodze Helf) i jest raczej na dzień następny.

***

Proszę również o twórcze uwagi odnośnie przebiegu walki - czy wolicie tego typu konstrukcję walki, czy raczej turówkę (jak poprzednio), gdzie sami powoli opisujecie co robicie? Czy może jeszcze inaczej.

abishai · 15-02-2011, 14:13

Paladyn chce zgarnąć jeno kilka eliksirów, do podleczenia siebie.
Co do reszty... poprze ewentualne żądania najemników, co do ich udziału w łupach, aczkolwiek nie będzie wymagał by reszta drużyny godziła w pełni z ich żądaniami ( a jedynie je uwzględniała).

31-01-2011, 10:06	#101
Vantro Reputacja: 1	Kiedy my ni walczymy... my się dołączymy __________________ W chwili, kiedy zastanawiasz się czy kogoś kochasz, przestałeś go już kochać na zawsze.

03-02-2011, 08:22	#103
Vantro Reputacja: 1	Sorg nic nie planuje... może wyjeżdżać __________________ W chwili, kiedy zastanawiasz się czy kogoś kochasz, przestałeś go już kochać na zawsze.

03-02-2011, 16:17	#105
abishai Reputacja: 1	Raydgast już nic nie planuje. Możemy wyruszyć dalej. __________________ I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny.

15-02-2011, 12:33	#109
Sayane Reputacja: 1	Walka została zakończona sukcesem (nikt prócz przeciwników nie zmarł ). Ogarnięcie się po walce proszę już opisać samodzielnie, z uwzględnieniem wyrywania lub przepychania strzał w zależności od powagi ran. I niech to robią raczej osoby wykwalifikowane do leczenia Co do łupów; z łuczniczki macie: 10 strzał z zimnego żelaza 10 strzał posrebrzanych 3x eliksir leczenia średnich ran 1x eliksir kociej gracji oraz magiczne (wg. Laurego) przedmioty (do identyfikacji): 5 strzał ćwiekowana skórznia długi refleksyjny łuk (z premią z siły +1) karwasze płaszcz (okazuje się nim szmata owinięta wokół talii harpi) srebrny pierścień Na łuk łakomie patrzy Herso. Resztę łupów i drobiazgi z pozostałych opiszę wam jeśli zdecydujecie się szukać gniazda. Uprzedzam, że wyprawa zajmie kilka godzin (inaczej znalazłby je po drodze Helf) i jest raczej na dzień następny. *** Proszę również o twórcze uwagi odnośnie przebiegu walki - czy wolicie tego typu konstrukcję walki, czy raczej turówkę (jak poprzednio), gdzie sami powoli opisujecie co robicie? Czy może jeszcze inaczej. Ostatnio edytowane przez Sayane : 15-02-2011 o 12:36.

15-02-2011, 14:13	#110
abishai Reputacja: 1	Paladyn chce zgarnąć jeno kilka eliksirów, do podleczenia siebie. Co do reszty... poprze ewentualne żądania najemników, co do ich udziału w łupach, aczkolwiek nie będzie wymagał by reszta drużyny godziła w pełni z ich żądaniami ( a jedynie je uwzględniała). __________________ I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny.

03-02-2011, 08:21	#102
Sayane Reputacja: 1	Wyjeżdżacie czy nie wyjeżdżacie? <MG sie cisnienie podnosi tym bardziej im bliżej piątku> Bo nie będę robić nowych wydarzeń jak nie zamkniecie starych, a niektórzy cośtam tu planują jeszcze.

03-02-2011, 15:58	#104
Sayane Reputacja: 1	Taaa, że Sorg nie planuje to ja wiem, bo się deklaruje dzielnie. Ponoć Laure i Tua planują, a owszem, a tropek się umie streścić z tym, co ma. A reszta da głos? Bo chcę uniknąć sytuacji, gdy dam Wam nową akcję, a równocześnie na boku będę jeszcze jakieś dialogi kończyć i znów się zrobi bałagan. BTW proszę powysyłać wszystkie zaległe posty!

03-02-2011, 21:47	#106
baltazar Reputacja: 1	tropiciel może jechać... jeżeli pośpiech jest wskazany to nawet nie musi się rozliczać z karczmarzem zresztą za jakiegoś cieńkusza i sałatkę na obiad to chyba wiele nie zapłaci

04-02-2011, 21:44	#107
Sayane Reputacja: 1	Przepraszam Was bardzo, ale jednak nie dam rady napisać dziś posta dla wszystkich. Komplenie nie mam weny Poza tym myślałam, żeby zrobić jakąś akcję, ale wyjeżdżam na weekend, więc interakcja z MG by też padła. Postaram się sukcesywnie uzupełniać części dla kolejnych postaci, materiały (zrobiłam już notatki) oraz kilka oczekujących dialogów, a w następnej turze ruszymy już z kopyta - dosłownie i w przenośni. Odnośnie wymiany magicznych utensyliów - przypominam, że stan obowiązujący to ten w panelach sesji! Poza tym odpisałam Wam złoto z ekwipunku - niektórzy się musieli wyprzedać, żeby zapłacić za pobyt, hłe hłe hłe.

12-02-2011, 18:12	#108
Sayane Reputacja: 1	No to post z poślizgiem, ale jest. Przynajmniej Lynka zdążyła wysłać chronologicznie swojego Sytuacja jest jak opisano. Atakuje Was w sumie 6 harpii, z czego (na razie) 4 aktywnie. Przytomni są: Iulus, Kario oraz dziewczęta. Reszta drużyny uległa zauroczeniu śpiewem harpii (samo tak wyszło, wińcie kości ). Zanim harpie dolecą (a niestety latają bardzo szybko) do oczarowanych przytomna część drużyny ma czas na jedną akcję. Potem harpie zaatakują (z lotu) i dopiero po odniesieniu ran (lub nie) mężczyźni mają szansę na ponowienie rzutu obronnego vs. pieśni. Tak jak pisałam w pierwszym poście komentarzy, chciałabym usprawnić nieco walkę, proszę więc o szybkie deklaracje na googlach (lub szybkie opisy), by przynajmniej pierwszą turę zamknąć dzisiaj. Potem każdy będzie mógł sobie wybrać przeciwnika i opisać walkę solo. Chyba że chcecie inaczej...?? Powodzenia ======================= EDIT: Ponieważ kontrpieśń wyszła nadspodziewanie dobrze, obecnie wszyscy są przytomni i gotowi do walki. Tyle że przeciwnicy zwiali w powietrze i szykują się do kolejnego desantu