[Greyhawk 3.5] Syn mojego Gniewu (+18)

Uzuu · 19-03-2011, 16:49

Witam wszystkich ochotników mojej pierwszej forumowej sesji

Będzie to dość luźna przygoda w której w głównej mierze chciałbym się skupić na was ale nie omieszkam w tym samym czasie zajmować się fabułą przygody.

Co do jakiś zasad...
*piszcie kiedy możecie bo im szybciej będą posty tym szybciej odpiszę ale nikogo ganiać nie będę co najwyżej grzecznie sie upominać ;-P
* dialogi dajcie kursywą
* tutaj jest link do doca który będzie dla was i dla mnie pomocą w pisaniu dialogów itp. https://docs.google.com/document/d/1...pFs/edit?hl=pl
*pod spodem będę zamieszczał imiona bn-ów których poznaliście i miejsca przez was odwiedzone aby łatwiej wam się było połapać
*informacje które będziecie posiadali dzięki wiedzy, historii swojej lub innym źródłom dostępnym tylko wam będziecie dostawać na PW

Co do postu.. będziecie mieli prawo wziąć udział w naradzie jeśli tylko zechcecie, jesteście następni w łańcuchu dowodzenia i nawet Dess musi was słuchać. Deliona nie da się nigdzie znaleźć po naradzie.
mapka miasta orientacyjna http://www.zamki.pl/xz/p_reszel3.jpg

koniec kolejki 29/06

Ajas · 15-06-2011, 16:32

No to oficjalnie witam wszystkich i miłej gry życzę

Uzuu · 16-06-2011, 17:29

poprawiłem dokument, teraz jest już normalnie dostępny

stworzyłem dokument w którym będziecie mogli znaleźć podstawowe informacje o npc i sobie jeśli jakieś zamieścicie. Później opisze kilka miejsc które znacie lub mogliście o nich słyszeć.

Biblioteka

Uzuu · 02-08-2011, 18:30

W końcu po wielu mozolnych dniach jest następny post!

Andramil i Blacker maja dwa tygodnie przerwy, czuję woodstock ale mogę się mylić ;-P i mam nadzieję że ruszy to błyskawicznie jak tylko wrócą.

1. Roderyk i Thurduf, żołnierze słuchają was ale przede wszystkim z racji starszeństwa, czasem musicie powtarzać rozkaz dwa czy trzy razy z czym Roderyk masz więcej szczęścia z tym bo masz u siebie całkiem rozgarniętego setnika którego od razu wyłuskałeś i który wie kogo gdzie posłać, zna swoich ludzi zwyczajnie.

2. Garret nie powalczył za bardzo w tej wieży skupiając się bardziej na umożliwieniu swoim dostania się do środka ale nic nie stoi na przeszkodzie by wyeliminował jakiegoś oficera czy zabił po drodze kogoś i wzniecił pożar czy co tam chcesz tylko by wywołać zamieszanie.

3. Kapłani byli naprawdę trudnym przeciwnikiem, nie walczyli sami ale wspierali też tych którzy bronili dostępu do wrót. Delion był całkowicie bezużyteczny i Tharduf musiał go zastąpić bo jeszcze by wszystko popsuł. Kapłani przyrzekli nie opuszczać świątyni i uratować tyle osób ile się a królewscy maja dopilnować by nikomu włos z głowy nie spadł, przynosząc do świątyni zarówno waszych jak i ich. Miałeś ich 200 którzy zostali by się tym zająć.

4. Walka w sali audiencji Tinhiona, pomieszczenie jest naprawdę spore. Na końcu sali jest ciało Agamera a wokół niego kilku magów w kałużach krwi. Klatki z więźniami dookoła ale nie nadają się oni do walki. Płonące dwa czy trzy stosy. Wasi przeciwnicy są dobrze wyszkoleni i są przynajmniej na waszym poziomie. W postach możecie zaplanować sobie walkę, opisać kilka ruchów jeśli chcecie ale nie róbcie mi z nich kogoś kogo można lekceważyć, są świetnie zgrani i to co dla nich macie w zanadrzu już pewnie widzieli. Thurduf ma jeszcze 50% czarów. Przeciwnik Garreta ma lekki pancerz i ostrza raniące zimnem i ogniem. Delion gdzieś się pod nogami teraz pląta.

Jak coś odpowiedzi na wasze pytania mile widziane ;-P czy będziecie chcieli mapkę orientacyjną?

Ajas · 03-08-2011, 11:34

Czy na pierwszy rzut oka można już stwierdzić że Agamer jest martwy? Czy potrzeba by do tego większych oględzin?

Uzuu · 03-08-2011, 13:00

Na pierwszy rzut oka wygląda na martwego lub takiego który potrzebuje natychmiastowej pomocy kapłanów, nie masz czasu za bardzo by się dokładnie przyjrzeć. Nie widać żadnej rany która świadczyła by permanentnie o tym że jest martwy.

19-03-2011, 16:49	#1
Uzuu Reputacja: 1	[Greyhawk 3.5] Syn mojego Gniewu (+18) Witam wszystkich ochotników mojej pierwszej forumowej sesji Będzie to dość luźna przygoda w której w głównej mierze chciałbym się skupić na was ale nie omieszkam w tym samym czasie zajmować się fabułą przygody. Co do jakiś zasad... piszcie kiedy możecie bo im szybciej będą posty tym szybciej odpiszę ale nikogo ganiać nie będę co najwyżej grzecznie sie upominać ;-P dialogi dajcie kursywą * tutaj jest link do doca który będzie dla was i dla mnie pomocą w pisaniu dialogów itp. https://docs.google.com/document/d/1...pFs/edit?hl=pl pod spodem będę zamieszczał imiona bn-ów których poznaliście i miejsca przez was odwiedzone aby łatwiej wam się było połapać informacje które będziecie posiadali dzięki wiedzy, historii swojej lub innym źródłom dostępnym tylko wam będziecie dostawać na PW Co do postu.. będziecie mieli prawo wziąć udział w naradzie jeśli tylko zechcecie, jesteście następni w łańcuchu dowodzenia i nawet Dess musi was słuchać. Deliona nie da się nigdzie znaleźć po naradzie. mapka miasta orientacyjna http://www.zamki.pl/xz/p_reszel3.jpg koniec kolejki 29/06 __________________ He who runs away lives to fight another day Ostatnio edytowane przez Uzuu : 16-06-2011 o 20:24.

15-06-2011, 16:32	#2
Ajas Reputacja: 1	No to oficjalnie witam wszystkich i miłej gry życzę __________________ It's so easy when you are evil.

16-06-2011, 17:29	#3
Uzuu Reputacja: 1	poprawiłem dokument, teraz jest już normalnie dostępny stworzyłem dokument w którym będziecie mogli znaleźć podstawowe informacje o npc i sobie jeśli jakieś zamieścicie. Później opisze kilka miejsc które znacie lub mogliście o nich słyszeć. Biblioteka __________________ He who runs away lives to fight another day Ostatnio edytowane przez Uzuu : 19-07-2011 o 17:05.

02-08-2011, 18:30	#4
Uzuu Reputacja: 1	W końcu po wielu mozolnych dniach jest następny post! Andramil i Blacker maja dwa tygodnie przerwy, czuję woodstock ale mogę się mylić ;-P i mam nadzieję że ruszy to błyskawicznie jak tylko wrócą. 1. Roderyk i Thurduf, żołnierze słuchają was ale przede wszystkim z racji starszeństwa, czasem musicie powtarzać rozkaz dwa czy trzy razy z czym Roderyk masz więcej szczęścia z tym bo masz u siebie całkiem rozgarniętego setnika którego od razu wyłuskałeś i który wie kogo gdzie posłać, zna swoich ludzi zwyczajnie. 2. Garret nie powalczył za bardzo w tej wieży skupiając się bardziej na umożliwieniu swoim dostania się do środka ale nic nie stoi na przeszkodzie by wyeliminował jakiegoś oficera czy zabił po drodze kogoś i wzniecił pożar czy co tam chcesz tylko by wywołać zamieszanie. 3. Kapłani byli naprawdę trudnym przeciwnikiem, nie walczyli sami ale wspierali też tych którzy bronili dostępu do wrót. Delion był całkowicie bezużyteczny i Tharduf musiał go zastąpić bo jeszcze by wszystko popsuł. Kapłani przyrzekli nie opuszczać świątyni i uratować tyle osób ile się a królewscy maja dopilnować by nikomu włos z głowy nie spadł, przynosząc do świątyni zarówno waszych jak i ich. Miałeś ich 200 którzy zostali by się tym zająć. 4. Walka w sali audiencji Tinhiona, pomieszczenie jest naprawdę spore. Na końcu sali jest ciało Agamera a wokół niego kilku magów w kałużach krwi. Klatki z więźniami dookoła ale nie nadają się oni do walki. Płonące dwa czy trzy stosy. Wasi przeciwnicy są dobrze wyszkoleni i są przynajmniej na waszym poziomie. W postach możecie zaplanować sobie walkę, opisać kilka ruchów jeśli chcecie ale nie róbcie mi z nich kogoś kogo można lekceważyć, są świetnie zgrani i to co dla nich macie w zanadrzu już pewnie widzieli. Thurduf ma jeszcze 50% czarów. Przeciwnik Garreta ma lekki pancerz i ostrza raniące zimnem i ogniem. Delion gdzieś się pod nogami teraz pląta. Jak coś odpowiedzi na wasze pytania mile widziane ;-P czy będziecie chcieli mapkę orientacyjną? __________________ He who runs away lives to fight another day

03-08-2011, 11:34	#5
Ajas Reputacja: 1	Czy na pierwszy rzut oka można już stwierdzić że Agamer jest martwy? Czy potrzeba by do tego większych oględzin? __________________ It's so easy when you are evil.

03-08-2011, 13:00	#6
Uzuu Reputacja: 1	Na pierwszy rzut oka wygląda na martwego lub takiego który potrzebuje natychmiastowej pomocy kapłanów, nie masz czasu za bardzo by się dokładnie przyjrzeć. Nie widać żadnej rany która świadczyła by permanentnie o tym że jest martwy. __________________ He who runs away lives to fight another day