Na szybko - edytowałem post, dodałem Punyana do gry...

I pozostaje mi tylko go oficjalnie powitać! ;)

Punyana? We are doomed! >_>
(czytajcie: O łiiiiiii!)

Post pewnie będzie jeszcze dzisiaj, muszę tylko trochę doszlifować. Strasznie długo trwa pisanie posta w kilka osób >_>

*edit* Ożesz w mordę... Strasznie przepraszam, że w dwóch postach, wygląda na to, że nie zmieściłam się w limicie znaków ^^" I tak, wiem, za dużo nudnych dialogów :/

Witam i pozdrawiam wszystkich. Quest zapowiada się ciekawie, mam nadzieję że wszyscy będziemy mieli okazję do dobrej zabawy ;)

Wstawiłam post. Zadowolona z niego nie jestem, ale cóż. Jak się ma milion kół, to się robi, co się może;p

I jest w pierwszej osobie, sorry Winnetou, następny będzie w trzeciej, I promise:*

Edit: Jak znajdę jeszcze chwilę czasu, to obrazki poedytuję, ale teraz już mykam;p

Materiały a propos Cheraku uzupełnię / poprawię jutro ;)

Następna runda przeznaczona jest na dogadywanie się, uspołecznianie się itd.

Kilka uwag:
- Huanga proszę o kontakt odnośnie jego działań podczas przerwy - przez gdocs, czy coś innego musimy coś uzgodnić...
- ponieważ narady są stanowczo zbyt długie - to tym razem rzeczy ogólnych nie uzgadniamy, po prostu dyskutujemy w komentarzach; (a MG, w zależności od działań Huanga podczas tej przerwy, w razie czego MG znajdzie "punkt kompromisowy wg. większości legionu";
- najważniejsze punkty MG niedługo wyszczególni
- jeśli ktoś chce przechwycić któregoś z interesantów przed innymi, bo go interesuje - niech uderza do MG; inaczej zakładam, że wszyscy razem z nimi gadają;
- ... poza tym - ponieważ w ramach posta mamy trochę czasu, nim nastąpią Ważne Wydarzenia: proponuję wam zejść się przed Ważnymi Wydarzeniami na jakiejś uczcie u oficera - pewnie z panią Cynis tańczącą... (kogoś to po sakiewce trafi, hihihi)
- oczywiście, normalne spotkania - jak chcecie się zaprzyjaźnić - też są opcją ;p
- "zima" to mniej więcej to, co nasz śnieg w maju - czyli zespół anomalii pogodowych, któe mają miejsce na pewnym obszarze (dość ograniczonym, by nie było ;p)

No, i jeżeli ktoś się będzie nudził - może od razu podejść w kierunku swego kierunku questowego. (no, widzę tu np. dwa - choć rozstrzygnięcie teraz chyba jeszcze nie nastąpi ;P)

Oczywiście, inaczej jest z panią Cynis - ona po prostu zaczyna się łączyć z drużyną. (tak, Punyan i Mnemon furtką do lepszego świata)

I klaryfikacje z docsa:

Tych, którzy mają wpływ na poniższe rzeczy, proszę o szybkie deklaracje w komentarzach / jakimś innym medium, co z poniższym ;p

PS. I wystarczy mi np. "1. poćwiartować, 2. dać mi, ..."

Post wstawiłam, dialogi w formie niezmienionej (bo nie chciało mi się w nich kombinować, a dobre są, jak są, tak myślę).

Dobra, moi drodzy:
- naprawdęprzepraszamzapóźnegoposta; w ramach przeprosin, macie to: Zapiski boskim pazurem , czyli (napisane kiedy jeszcze MG się nudził) wynurzenia ulubionego kocura co poniektórych :P
- chciałem już dać wymarsz... ale ponieważ połowa osób chciała jeszcze coś zrobić, to macie więcej czasu - ale tą turę mamy bezwzględnie skończyć, wymaszerowując.
- Blaith i Sileana - nie napisałem wam więcej, ponieważ waszymi postaci nie gram, więc i waszych reakcji opisywać nie będę; możemy tą turę odbębnić albo pisząc często krótkie posty, albo konsultując się na docu, kay?
- @Sileana - tak, zabieram Cię z tego ordynarnego, prostego miasta... ale obiecuję, będziesz bardzo mogła się tu popisać suczyzmem! :P (i, tak zupełnie poza tym, ze stroną przeciwną poobgadywać dawnych towarzyszy)

Zrobiłeś ze mnie jakąś brankę! Ja chcę psuć! Wszystko chcę psuć! A Ty! Ze mnie! Brankę!!!