Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Fantasy > Archiwum sesji z działu Fantasy
Zarejestruj się Użytkownicy Oznacz fora jako przeczytane


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 30-04-2011, 02:46   #2
Konto usunięte
 
Velg's Avatar
 
Reputacja: 1 Velg jest po prostu świetnyVelg jest po prostu świetnyVelg jest po prostu świetnyVelg jest po prostu świetnyVelg jest po prostu świetnyVelg jest po prostu świetnyVelg jest po prostu świetnyVelg jest po prostu świetnyVelg jest po prostu świetnyVelg jest po prostu świetnyVelg jest po prostu świetny
Mapy:



Stylizowana mapa Cheraku.

Z zawartych na niej rzeczy, warto wymienić:
  • Pałac, w którym obradowała Rada Przetrwania – czyli duży kompleks na środku
  • Pałac satrapy – czyli mniejszy kompleks; w rzeczywistości jednak, jest on większy – zbudowano go jako replikę ww. pałacu w skali 2:1; jednakże, cheracki autor mapy celowo go umniejszył
  • Latarnię
  • Doki
  • Teatr
  • Jedną z licznych świątyniek Nieskalanej Wiary



Mapa orientacyjna, polityczna.

Warte uwagi są na niej właściwie dwa obszary:
  • Zaznaczone żółcią – obszary podległe / związane z Bykiem Północy.
  • Zaznaczone czerwienią – przybliżony zasięg wpływów Błogosławionej Wyspy. (tzw. satrapii i protektoratów).



Mapa dokładniejsza. Większość rzeczy na niej będzie wkrótce opisana
 

Ostatnio edytowane przez Velg : 30-04-2011 o 03:27.
Velg jest offline  
Stary 30-04-2011, 03:16   #3
Konto usunięte
 
Velg's Avatar
 
Reputacja: 1 Velg jest po prostu świetnyVelg jest po prostu świetnyVelg jest po prostu świetnyVelg jest po prostu świetnyVelg jest po prostu świetnyVelg jest po prostu świetnyVelg jest po prostu świetnyVelg jest po prostu świetnyVelg jest po prostu świetnyVelg jest po prostu świetnyVelg jest po prostu świetny
Konfederacja dahańska – protektorat Błogosławionej Wyspy, położony między Damanarą a Cherakiem. Niewiele wiadomo o jego najdawniejszej historii – uczeni Błogosławionej Wyspy nie poświęcali wszak większej uwagi któremukolwiek z maleńkich państewek okalających Cesarstwo, a rodzima historiografia... jest dość nierzetelna. Datuje to pierwsze poważniejsze wzmianki o Dahanie na okres walk z potężną Anatemą – Jochimem, który został tam ubity. Nie zdążył jeszcze popędzić na wojnę mieszkańców tej ziemi, więc miasta dahańskie uniknęły większych zniszczeń.

To wydajnie podniosło znaczenie tych osiedli i stanowiło bodziec do założenia konfederacji na wzór Ligi Haslanckiej. Jako związek, osiedla regionu mogły skutecznie walczyć o dominację – ostatecznie zyskując rangę satrapii Błogosławionej Wyspy, której hegemonii jeszcze przez półwiecze nie przyćmiła odradzająca się potęga Damanary... Skoro jednak w drugiej połowie siódmego wieku wojowniczy damanarczycy rozbili armie dahańskie i spalili pięć miast północnych, znów zostały one zepchnięte do roli podrzędnych miasteczek przy trasie handlowej na dalszą Północ...

Myliłby się jednak, kto sądziłby, że Dahana zrezygnowała ze swoich ambicji. Wielka porażka z rąk północnych sąsiadów stała się źródłem „starożytnych” antagonizmów między tymi dwoma organizmami państwowymi. Kiedy więc u wroga świętowały triumfy lokalne odłamy Zakonu Nieskalania, tu wiara stopniowo traciła na znaczeniu. Tak samo było z sympatiami politycznymi, kulturalnymi i innymi – można wręcz powiedzieć, że młoda kultura wyższa tego kraju wytworzyła się pod wpływem przeciwstawienia się innej. Niektórzy w tym upatrują źródła sukcesów, które odniósł tutaj Kult Oświeconych – włącznie z wisienką na torcie, czyli działalnością Vynetha...

Ów młody demagog zdołał doprowadzić do secesji Serca Północy, czyli najbardziej północnego miasta. Nie wiadomo jeszcze, jakie ma plany – ale z jego przemów wynika, że równie dobrze może uznać się za protegowanego Byka Północy...

Dzisiejsza Dahana stoi na rozdrożu – a o prymat walczą dwa sprzeczne żywioły: prosmoczy i prosolarny...

Dodatkowo, dahańskie NPCe:
  1. Miano: Vyneth
    Ranga: demagog z Serca Północy, przywódca Kultu Oświeconych.
    Wiek: wczesne lata dwudzieste.

    Prawdopodobnie najbardziej znany człowiek w dzisiejszej Dahanie. Rewolucjonista, fanatyk oraz oportunista, stanął na czele Kultu Oświeconych, który zyskał kontrolę nad jednym z miast konfederacji dahańskiej. Doprowadził później do jego secesji. I... tyle o nim wiadomo na pewno – reszta to spekulacje, oparte na danych wywiadowczych.

    Szpiedzy donoszą bowiem, że Vyneth proklamował się namiestnikiem miasta z nadania Świetlistych. Legitymizację władzy wywodził z faktu bycia synem Słońca i młodszym bratem Małego Promienia – kimkolwiek by ta tajemnicza postać była. Za deklaracją pochodzena od takowych potęg poszły szybkie reformy: święte teksty zmieniły się z sutr Nieskalanej Wiary na teksty Iluminatów, kalendarz szogunacki zastąpiono solarnym, zrównano w prawach wszystkich ludzi, ustanowiono swoiste rozdzielenie płci, wprowadzono prohibicję, celibat, zakazano uprawiania hazardu i... wdrożono wiele innych zmian.

    Państwo, które się wyłoniło, było pod pewnymi względami lepsze – czystsze moralnie... lecz jednocześnie niesamowicie surowe i nieefektywnie administrowane. A nade wszystko – gotowe do eskalacji zimnej wojny z południowymi sąsiadami.

    Plotki:
    - jest Słońcem.
    - jest synem Słońca.
    - chce zniszczyć Błogosławioną Wyspę!
    - jest demonem
    - wiele innych, bezsensownych rzeczy...
  2. Miano: Holreth Stary
    Wiek: siedem dziesiątek lat.
    Ranga: archont, przywódca konfederacji dahańskiej.

    Pięćdziesiąt ostatnich lat było dla dahańczyków trudnych. Rosnące żądania Błogosławionej Wyspy, agresywna postawa i uprzedzenie ostatniego satrapy dahańskiego, gildyjne starania do wyeliminowania „niepotrzebnych” opłat celnych... Wiele przyczyniło się do zubożenia tych ziem – i tak pamiętane jest przewodnictwo Holretha Starego nad konfederacją Dahany. Ci, którzy znają prywatnie wyciszonego przywódcę północnego związku miasteczek, mają jednak zupełnie inny obraz. Posądzanie go o niekompetencję jest krzywdzące, zważywszy na jego zręczność polityczną i umiejętność lawirowania między sąsiadami.

    Problemem jest jednak, że jego umiejętności i styl przywództwa nie pasują do późnej Ery Smutku. Ugodowość nie ma racji bytu w świecie, w którym dawni władcy powracają, aby podbić i zmienić cały świat. I tak, przemiany polityczne na Północy odcisnęły wpływ i tutaj – ale w przeciwieństwie do wielu ludzi Północy, których przerażał Yurgen Kaneko, wielu dahańczyków widziało przede wszystkim szansę. Na wielkość, której nie mógł im dać Holreth...

    A potem, Serce Północy ogłosiło secesję i podzieliło konfederację.

    Od tego czasu, w Radzie Oligarchów Dahany toczy się nieustająca debata nt. przyszłości narodu. Formalny przywódca zdaje się ją przegrywać – wbrew jego stanowisku wygnano nowego, młodego satrapę. Sprawia to, że archont Dahany jest coraz bardziej zdesperowany – niektórzy szepczą nawet, że gotów jest sprzedać kraj legionom, aby uniknąć jego udziału w nowej wojnie.

    Plotki:
    - jego poparcie dla Błogosławionej Wyspy to tylko z ambicji dynastycznych wynika...!
    - ... i z chęci wywindowania podatków pod sufit!
    - zdrajca i nikczemnik!

I instytucja:
  • Kult Oświeconych – sekta, o wyznawcach porozrzucanych po całej Kreacji. Głosi ona wiarę w Świetlistych – na wpół legendarne postacie, uosobienia dobra, które mają odnowić Stworzenie i zwrócić je na drodze dobra. Naturalne nakładanie się Świetlistych i Solarów czyni ją przeciwniczką Nieskalanej Wiary i Błogosławionej Wyspy – groźną, bowiem nieobca jest jej działalność terrorystyczna.
 

Ostatnio edytowane przez Velg : 24-05-2011 o 02:44.
Velg jest offline  
Stary 03-05-2011, 14:51   #4
Konto usunięte
 
Velg's Avatar
 
Reputacja: 1 Velg jest po prostu świetnyVelg jest po prostu świetnyVelg jest po prostu świetnyVelg jest po prostu świetnyVelg jest po prostu świetnyVelg jest po prostu świetnyVelg jest po prostu świetnyVelg jest po prostu świetnyVelg jest po prostu świetnyVelg jest po prostu świetnyVelg jest po prostu świetny
Damanara spod Lazurowych Sztandarów – miasto-twierdza, od czasów wojny z potężną Anatemą, lat temu dwieście. Choć państwo damanarskie było jeszcze do niedawna potężne, większość kojarzyła je głównie z odmiennością. Słynne Lazurowe Sztandary, które odpierały demony, wojownicy-artyści, trzymani w zamknięciu książęta... wszystko różnicowało kulturę północną kulturę Damanary i kulturę z Błogosławionej Wyspy.

Ostatnimi laty, zróżnicowanie pogłębiała jeszcze pleniąca się herezja Tysiąca Bóstw, dopuszczająca oddawanie kultu bogom poza instytucjami Nieskalanej Wiary. Doszło nawet do tego, że poglądy takie zaczęła reprezentować Najwyższa Kapłanka miasta...

To jednak już historia. Dziś miasto wyznacza południową granicę imperium Byka Północy. Urwał się lukratywny handel rzeczny, część tradycji legły w gruzach... lecz samo miasto przetrwało: pełni aktualnie rolę twierdzy, z której Strachożerca sprawuje urząd wicekróla nad południowymi rubieżami imperium swego suzerena.

Związani z Damanarą NPCe:
  • Miano: Strachożerca.
    Kasta: Zaćmienie
    Ranga: wicekról Damanary.
    Wiek: podczas trzeciego dziesięciolecia życia.

    Strach jest jedyną formą dyplomacji, którą rozumieją plemiona wędrujących pośród lodu, a Strachożerca jest mistrzem jego używania. Umiejętność budzenia strachu i niepospolita siła dobrze mu służyły przez całe śmiertelne życie. Powstrzymanie rozpadu plemienia poprzez pacyfikację szamana, wymuszenie na plemieniu Słonecznego Bawołu rezygnacji z terenów łowieckich... - to tylko szczyt góry lodowej, którą tworzą jego osiągnięcia.

    Wzrosły one jeszcze bardziej od czasu, w którym młody wódz barbarzyńców został wyniesiony mocą Słońca. Miesiąc po tym wydarzeniu, przyłączył się do hord Byka Północy – jedynej siły, która budziła w nim jakikolwiek respekt. Później były jeszcze osławione kampanie linowańskie, gdzie spacyfikował tereny plemion talinińskich i samodzielnie „przekonał” wodzów Ardalethu do poparcia Byka, paląc przy okazji znaczną część ich terytoriów...

    Osiągnięcia te przyniosły mu pozycję wicekróla Damanary, którą pełnił przez ostatnie dwa lata. Krótkie okresy spędzane przez niego w mieście, pomiędzy nieudanymi kampaniami przeciwko plemionom Zjadaczy Łez, pozwalają domyślać się, jakim jest człowiekiem. Primo, równe rzędy głów z pikami rozstawione wzdłuż traktu prowadzącego do metropolii pozwalają domyśleć się, że nadmiarem litości nie grzeszy... choć ma swoisty zmysł estetyki. Secundo, ma osobowość wybitnie autorytarną – próba monopolizacji władzy w metropolii, częste degradacje podwładnych za choćby najmniejsze urażenie Solara raczej nie pozostawiają do tego wątpliwości. Tertio, jest paranoikiem i nieobce mu są obawy oraz prewencyjna eliminacja zagrożeń. Quatro, lubi owce...

    O Strachożercę można się dużo sprzeczać, lecz nie można zaprzeczyć, że jest jednym z najskuteczniejszych tyranów całej Północy – nawet, jeśli nie niczego poza brutalną siłą i strachem.

    Plotki:
    - planuje jakiś bunt przeciwko Bykowi Północy.
    - zabija ludzi hurtem dlatego, że jest członkiem jakiegoś krwiożerczego kultu pradawnej abominacji.
    - z plemionami Zjadaczy Łez łączy go przymierze.
    - łączy go miłość z plemiennym duchem owcy.
 

Ostatnio edytowane przez Velg : 03-05-2011 o 14:55.
Velg jest offline  
Stary 13-05-2011, 05:12   #5
Konto usunięte
 
Velg's Avatar
 
Reputacja: 1 Velg jest po prostu świetnyVelg jest po prostu świetnyVelg jest po prostu świetnyVelg jest po prostu świetnyVelg jest po prostu świetnyVelg jest po prostu świetnyVelg jest po prostu świetnyVelg jest po prostu świetnyVelg jest po prostu świetnyVelg jest po prostu świetnyVelg jest po prostu świetny
Stworzone w Pierwszej Erze Cherak-Na-Morzu było poprzednikiem dzisiejszego Cheraku, jednak... poza ciągłością zamieszkania i kilkoma reliktami pierwszoerowej architekury, nie ma już praktycznie niczego, co by łączyło te metropolie. W Pierwszej Erze miasto było bowiem częściowo położone na pełnym morzu, co dawało mu idealne warunki do bycia pięknym kurortem dla najbogatszych warstw tamtejszego społeczeństwa... To już jednak przeszłość: po obaleniu Solarów i upadku poziomu magitechu, morska część miasta zatonęła. Stworzyło to podstawę dla rolniczo-rybackiego miasta, jakim jest dzisiaj Cherak. Resztę ukształtowały stulecia handlu z Gildią, wpływy dekadenckiego Imperium... i wszystko takie.

Dzięki temu, dzisiejszy Cherak można nazwać miastem sprzeczności i możliwości. Sprzeczności widać nawet z zewnątrz: w rozdarciu administracji miasta pomiędzy instytucjami mającymi swoje źródło w Imperium (instytucja satrapy), a instytucjami wzorowanymi na okresie Szogunatu (urząd daimyo miasta). Wewnątrz samego miasta rozbieżności wcale nie są mniejsze: wystarczy spojrzeć na kontrast między generalną kompetencją Smoków z Cheraku, a ich ślepotą polityczną...

Instytucje:
  • Wielki Ród Ferem – przodujący ród cheracki, do niedawna nieoficjalni władcy miasta. Dziś można o nich mówić już w charakterze „byłego” rodu, bowiem związki z miastem przełożyły się na generalne poparcie wobec snutych przez Radę Przetrwania planów insurekcji. To stawia dom na skraju zagłady...
  • Teatr Cheracki – instytucja szacowna, bowiem chwaląca się już siedmiusetleciem swego istnienia. Do dziś zachowała się inskrypcja, że wzniesiono go, aby upamiętnić pięćdziesięciolecie rządów Szkarłatnej Cesarzowej. Zresztą, nawet teraz wrażenie robi jego monumentalizm – i doskonała akustyka wielkiego amfiteatru. Dlatego też w miejscu tym nie tylko wystawia się sztuki, ale też odczytywane są wszelakie obwieszczenia władz miejskich i przedstawicieli Błogosławionej Wyspy.

    Mistrzowskie dostosowanie budynku do potrzeb, starożytność oraz prestiż mogły uczynić teatr w Cheraku centrum kulturalnym całej Północy. Tak się jednak nie stało. Zawiniła toporność kulturalna miasta, która zmusiła tą instytucję do desperackiej walki o przetrwanie... Niedawno zresztą, jej kłopoty się skończyły. Trafiła ona pod mecenat ostatniego satrapy, który przywiązał teatr do rodu Cynisów. Finanse tego rodu pozwoliły na odrodzenie życie kulturalnego, choć w nieco innej formie. Przede wszystkim, jego działalność została poważnie upolityczniona – a na listę cynisowych płac wciągnięci zostali również uliczni artyści, pantonimiarze... I wszelkie typy ludzi, które mogły służyć za tubę do ludu.

Miejsca i budynki:
  • Strażnica Wód - położony nieopodal Cheraku port wojenny; utrzymywany jest z powodu zachowania się w tym miejscu kilku urządzeń z pierwszowiekowego Cheraku-Na-Morzu, umożliwiających (w ograniczonym stopniu) kontrolowanie lokalnych warunków pogodowych i znacznie polepszających bezpieczeństwo stacjonującej w nim floty.
  • Pałac Namiestnika – budynek ten jest oczywistą kalką siedziby pierwszej Rady Przetrwania Cheraku. Często jednak zapomina się o tym i traktuje ten budynek jako wersję pierwotną: a to dlatego, że jest od pałacu w centrum miasta znacznie sławniejszy. Całą sławę, prócz oczywiście części przynależnej mu z racji pełnionej funkcji siedziska władzy w mieście, zawdzięcza jednej nieregularności: małej wyrwie w środku...

    Zwą ją Salą Księżycowego Światła, a nazwa ta jest myląca. Choć jej zawartość zawsze zdaje się być oświetlona delikatnym blaskiem Srebrnego Krzesła Nocy, to znacznie bliżej jej do nieziemskiego ogrodu. Już to wystarcza do identyfikacji potężnego miejsca mocy, które niektórzy z mędrców wywodzą już z Pierwszego Wieku. W rzeczy samej, istnieje teoria, że zamierzano stworzyć nowe Manse zwiększające walory wypoczynkowe Cheraku-Na-Morzu... gdy Uzurpacja przerwała te plany.

    Tak czy inaczej – miejsce to daje niezapomniane, nieziemskie odczucia dla wyniesionego, który się do niego dostroi... I zamienia śmiertelników w stworzenia bezrozumne i szczęśliwe. To sprawiło, że służba w pałacu musiała być często wymieniana, ale... nie powstrzymywało to nikogo przed gorączkową rywalizacją o fotel satrapy.

NPCe nieopodal miasta.
  • Miano: Tysiąc Lat Wspaniałości
    Domeny: Dom Ferem, Cherak i jego prosperity.
    Ranga: pomniejszy duch miejscowy, unikający wszelkich kontaktów z Niebiańskim Porządkiem.
    Wiek: ?

    Włości Domu Ferem rozwijały się ostatnimi laty bardzo dynamiczne, a i ludzie o krwi Smoków cieszą się reputacją bardzo ambitnych. Tysiąc Lat Wspaniałości jest ostatnim, czego większość Kreacji spodziewałaby się na miejscu lokalnego bożyszcza. Ze szlachtą własnego miasta łączy go chyba tylko miłość do sprowadzanej z satrapii wschodnich herbaty... Bo przecież, kto mógłby skojarzyć z miejscowym kolorytem poczciwy bóg-staruszek, pogrążonego w stanie wiecznej apatii...? Mówi się wręcz, że energiczni władcy Cheraku pozostawili w tyle swego własnego boga – a przynajmniej nie pamięta się już okazji, w której Tysiąc Lat Wspaniałości wykazał jakąś ważną inicjatywę... Ba!, ostatnio zdarzyły się sytuacje, w której bóstwo te nie potrafiło wypełnić przykazań mnichów Nieskalanej Wiary, co przyniosło dalsze zmniejszenie się rozmiarów jego kultu. Modły do niego zostały bowiem praktycznie wykluczone z kalendarza uroczystości...

    Doszło wręcz do tego, że jego miano zyskało ironiczne brzmienie – któż bowiem wierzy, że Tysiąc Lat Wspaniałości naprawdę może zapewnić Cherakowi pomyślność? Zwłaszcza, że ostatnio zdołał nawet utracić własną siedzibę – manse, Świątynię Przeszłych Lat, która przypominać miała odwiedzającym świetność dawnych lat...

    Plotki:
    - przyjmuje skromną postać podstarzałego mężczyzny tylko dlatego, że na bardziej monumentalną postać (np. z głową w kształcie charakterystycznej, cherackiej pagody) zwyczajnie brak mu sił.
    - balansuje na skraju zapomnienia.
    - więcej umiejętności posiadają już niektóre babcie klozetowe...
  • Miano: Doskonały Płatek Śniegu.
    Domena: lód, śnieg, więcej lodu, więcej śniegu.
    Ranga: przywódczyni dworu żywiołaków mieszczącego się nieopodal Cheraku.
    Wiek: około sześciu wieków?

    Żywiołaki z definicji dzielą się na wrogie i nieprzyjazne. Doskonały Płatek Śniegu zalicza się do tych, które Nieskalanemu Zakonowi są jedynie nieprzyjazne. Poza tym, niewiele o niej wiadomo – jej dwór nie miesza się bowiem w sprawy większej wagi, prócz może okazjonalnych sprzeczek o temperaturę nad Cherakiem z małą frakcją żywiołaków ognia.

    W przekazywanych ustnie opowieściach, jawi się jednak dwojako: po pierwsze, jako okrutna istota uwodząca i mordująca młodych mężczyzn, lecz jednocześnie czasami również jako obrończyni, wyprowadzająca zabłąkane dzieci ze śnieżycy. Jeśli do tego dodać krążące nieopodal miasta baśnie, trudno powiedzieć cokolwiek pewnego dotyczącego jej obrazu.

    Plotki:
    - obiektem jej najmocniejszych uczuć miał być jakiś dawny śmiertelnik czy Smok.
    - posiada jakieś dziwne, zakulisowe więzi z Nieskalanym Zakonem.
    - nienawidzi władców Cheraku i najchętniej by ich zamroziła.
    - jest jedną z najmocniejszych sprzymierzeńców władców miasta w świecie duchów.
    - wiele, wiele innych.
  • Miano: Gorejące Serce Paleniska.
    Domena: ogień, gorąco, ciepło.
    Ranga: przywódca małej opozycji wśród żywiołaków ognia.
    Wiek: ponad dwa stulecia.

    Na Północy jest niewiele źródeł ciepła. Przeważnie wszelkie gorąco pochodzi z osiedli ludzkich lub rzadkich wulkanów. Te aspekty łączą się w części północnych żywiołaków ognia. Można więc powiedzieć, że ich stosunek do ludzi jest najbardziej ambiwalentny ze wszystkich – łączą one dwa całkowicie przeciwstawne fenomeny. Sprawia to, że choć ich dążeń do naprawy geomancyjnej Kreacji podważyć nie można, to Nieskalany Zakon nie darzy ich nawet szczątkowym zaufaniem.

    Nieopodal Cheraku, przełożyło się to na nieskuteczność ich oporu względem reżimu Doskonałego Płatka Śniegu... Choć niewątpliwie, dużą rolę miało też to, że ogniste żywiołaki jako jedyne były dostatecznie różne od władczyni, aby się buntować.

    Oprócz tych informacji, o Sercu wiadomo bardzo niewiele. Jednak to, co o nim wiadomo... wystarcza, żeby odstraszyć teoretycznych sojuszników. Większość jego aktywności wiąże się bowiem z pożarami innymi zakłóceniami porządku.

    Plotki:
    - „... chce spaaaalać...!”
  • Miano: Uśmiech Maski
    Wiek: lat dwadzieścia.
    Ranga: sławny w promieniu stu mil komik.

    „I śmiech niekiedy może być nauką...”- mówił niesławny poeta z Pierwszej Ery, nim miejscowy Solar zrobił mi pranie mózgu. Niektórzy idą za jego przykładem nawet w obecnych czasach – przykładem może być człowiek, który przybrał imię Uśmiechu Maski. Określić go można jako sławnego aktora, którego sława pochodzi stąd, że jest sławny, z wszystkimi konsekwencjami tego stanu rzeczy. Nietrudno więc dociec jego osobowości – samooceną ustępuje tylko wyniesionym, a wino, mężczyzn, kobiety i śpiew (niekoniecznie w takiej kolejności) uwielbia wręcz pasjami.

    Przy tym wszystkim, temperuje go kultura Cheraku. Doskonale zdaje sobie sprawę, że bez protekcji domu Cynis nie przeżyłby następnego roku. Z tego powodu, dostosowuje się do ich stanowiska politycznego i unika nadmiernego zaangażowania się w politykę większej skali. Ofiarami jego pantonim zostają więc zazwyczaj śmiertelni arystokraci... a Smoki obraża jedynie, jeśli jest pewien, iż jego protektorzy uratują mu tyłek. W końcu, aż nazbyt wielu artystów skończyło w cherackich kanałach.

    Ci, którzy go znają lepiej, mogliby powiedzieć więcej: nie jest zbyt wielkim głupcem. Jakkolwiek jego maksymie dużo bliżej jest do carpie diem aniżeli do memento mori, nie stara się robić sobie zbędnych wrogów. Widoczne jest to zwłaszcza w konwersacjach prywatnych, gdzie często powstrzymuje nazbyt kąśliwy język – przecież zrażenie wszystkich dookoła długiego życia nie przyniesie. Takoż, powstrzymuje również swoje rozpasanie. Życie jest przecież długie i barwne... a kto jak kto, ale Uśmiech Maski doskonale wie, że nie należy zaprzedawać go za jedną mężczyznę, kobietę, czy trunek!
 

Ostatnio edytowane przez Velg : 15-05-2011 o 02:45.
Velg jest offline  
 


Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 01:53.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172