Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Fantasy > Archiwum sesji z działu Fantasy
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 02-11-2011, 17:09   #1
 
Urunmu's Avatar
 
Reputacja: 1 Urunmu jest na bardzo dobrej drodzeUrunmu jest na bardzo dobrej drodzeUrunmu jest na bardzo dobrej drodzeUrunmu jest na bardzo dobrej drodzeUrunmu jest na bardzo dobrej drodzeUrunmu jest na bardzo dobrej drodzeUrunmu jest na bardzo dobrej drodzeUrunmu jest na bardzo dobrej drodzeUrunmu jest na bardzo dobrej drodzeUrunmu jest na bardzo dobrej drodzeUrunmu jest na bardzo dobrej drodze
[Śródziemie] Nowy Cień

Minęło sto i pięć lat od upadku Czarnej Wieży. Ludzie zapomnieli o tych mrocznych czasach, żyli oni w zgodzie i pokoju. Niewielu było tych co pamiętali Wojnę o Pierścień i strach jaki budzili słudzy Barad-Dur. Było tak do czasu, aż z dalekich krain zaczęły napływać wieści o ponownym pojawieniu się plugastw, które były tworami Melkora i Saurona. Wtedy to Rohańczycy, pod wodzą króla Elfwina pojechali na wschód by zbadać sytuację. Wrócili po paru dniach, a wraz z nimi orkowie, wielu z którymi zamierzali paktować. Rozbili obóz niedaleko Mordoru, gdzie niedługo potem zjawił się król Eldarion wraz ze swą armią. Sytuacja była napięta, lecz władca Gondoru miał plan. Zamierzał on odkryć kto tak naprawdę dowodzi orkami…

~~*~~*~~*~~*~~*~~*~~*~~*~~*~~*~~*~~*

Lecz Eldarion nie chce czekać na wieści. Po długich przemyśleniach wpadł na pomysł, który uznawał za godny próby. Król Gondoru, syn Aragorna, w tajemnicy powołał specjalny oddział, mający na celu wykryć spisek i zapobiec wszystkiemy złemu, co z niego wyniknąć ma. Wezwał wybranych do swego namiotu, dużego, bo królewskiego, pod zarzutem zdrady Gondoru i mieli zostać pozornie wygnani. Byli tacy, co stawiali opór w przyjściu, bowiem zbyt dużo wina, potrafi zdziałać to i owo… Lecz jak wiadomo, król miał do dyspozycji wojowników, którzy ich siłą zapędzili tam gdzie mieli.

~~*~~*~~*~~*~~*~~*~~*~~*~~*~~*~~*~~*

Król rozejrzał się po oskarżonych. Wyprosił strażników i służbę, która przyniosła mu kartkę papieru. Gdy wszyscy wyszli, skierował się bez pośrednio do nich:
- Myślicie zapewne, co takiego zrobiliście i dlaczego właśnie was oskarżono… To nie jest przypadek. Oskarżenie jest pozorne. Tu chodzi o coś więcej… Wiecie na pewno, o negocjacjach Rohanu i orków. Podejrzewam, że orki spiskują przeciwko nam. Lecz nie podejmę działań, póki nie będę miał właściwych dowodów. Chcę wiedzieć, kto nimi tak naprawdę rządzi…. I do tego powołuję specjalną drużynę, która pod pozorem wygnania dowie się dla mnie tych rzeczy… Dobra, zostaniecie teraz wypędzeni, bo nie chcę kazać was zabić za brak kultury i te sprawy, a wiem, że w stanie w którym jesteście, jest to bardzo możliwe…
Nie czekając na ich odpowiedź wezwał straże, które nie słuchając pomrukiwań i bluzgań, wyprowadzili ich trochę poza obóz i tam ich zostawili.

~~*~~*~~*~~*~~*~~*~~*~~*~~*~~*~~*~~*

Nie wiedzieli co robić… Stali bez radni, myśląc nad swoim losem, aż do chwili, gdy ujrzeli człowieka na brązowym koniu.
- Przesyłka od Waszej Wysokości Eldariona.
Powiedział i rzucił zniszczony płaszcz. Następnie śmiejąc się pod nosem i zapewne ich wyśmiewając pojechał z powrotem… Lavena wzięła płaszcz i nauczona, że nie wolno oceniać rzeczy pochopnie, sprawdziła zawartość kieszeń i znalazła… kopertę.
Pozorni wygnańcy
Życzę wam udanej misji, a także przekazuję mapę, byście nie zbłądzili. Mam nadzieję, że się sprawdzicie… Dla tych, o zdrowym rozsądku proponuję współpracować, odradzam atak.
Siekając toporem, mieczem lub czymkolwiek w takiej liczebności, nie macie szans… Orkowie też to potrafią, a ich jest z pewnością więcej… Użyjcie rozsądku i ułóżcie wspólnie plan…
Wasza Wysokość,
Eldarion.
Z koperty wyjęli także mapę:

 
Urunmu jest offline  
Stary 02-11-2011, 22:50   #2
 
chaoelros's Avatar
 
Reputacja: 1 chaoelros jest na bardzo dobrej drodzechaoelros jest na bardzo dobrej drodzechaoelros jest na bardzo dobrej drodzechaoelros jest na bardzo dobrej drodzechaoelros jest na bardzo dobrej drodzechaoelros jest na bardzo dobrej drodzechaoelros jest na bardzo dobrej drodzechaoelros jest na bardzo dobrej drodzechaoelros jest na bardzo dobrej drodzechaoelros jest na bardzo dobrej drodze
Finnloss miał założony kaptur kiedy był prowadzony przez żołnierzy do króla. Oczywiście król nie chciał wzbudzać podejrzeń więc Finnloss wolał nie zwracać na siebie uwagi, zwłaszcza że mógł się wyróżniać w drużynie. Kiedy stali daleko od obozu nie zdejmował kaptura. Ukazał swą twarz dopiero gry odjechał posłaniec. Wówczas z lekkim uśmiechem przywitał się z kompanami
-Ciekaw jestem czy macie za złe królowi że w taki sposób zostaliśmy przydzieleni do tej misji. Ale to ważna misja, bardzo ważna i ja wierzę, że król Gondoru postępuje słusznie. Te siły zawsze walczyły podstępem i pokonać je trzeba pod osłoną tajemnicy. Jestem Finnloss, co w moim języku znaczy tyle co Śnieżnowłosy. Pochodzę z lasów Lorien. Macie we mnie przyjaciela jeśli będę mógł wam zaufać. - wykonał lekki ukłon czoła w kierunku pozostałych, po czym skierował swój wzrok w kierunku obozowiska orków- Powinniśmy uradzić jakiś plan działania. Król pragnie dowiedzieć się kto dowodzi orkami, bo jak wiadomo są oni zawsze niczym więcej jak bezmyślnym i brutalnym narzędziem jakiegoś mrocznego umysłu. Proponuję na początek podejść ich obóz i przyjrzeć się skąd ewentualnie dochodzą do nich rozkazy. Skoro obozują to muszą do nich docierać jacyś posłańcy bo wątpię żeby architekt tego niebezpieczeństwa obozował wraz z nimi. Zastanawiam się też co dzieje się w Barad-dur, lecz bez żadnych informacji na temat wroga, niebezpiecznie jest zapuszczać się do Czarnego Kraju. To moja propozycja lecz liczę że każdy da jakiś pomysł. - pogładził swój łuk- Myślę że dla dobra naszej misji, nie powinien nas widzieć żaden ork. Taka drużyna może wzbudzać podejrzenia bo nie jesteśmy regularnym oddziałem. Cokolwiek uradzimy, musimy też dobrze przemyśleć trasę każdej wędrówki. Nie martwcie się jednak na zapas. Wierzę że szczęście sprzyja odważnym w dobrej wierze...
 

Ostatnio edytowane przez chaoelros : 02-11-2011 o 22:54.
chaoelros jest offline  
Stary 05-11-2011, 16:22   #3
 
Lavena.'s Avatar
 
Reputacja: 1 Lavena. nie jest za bardzo znany
Lavena spojrzała na mapę w zastanowieniu. Usunęła niesforny, rudy kosmyk z twarzy. Myślała nad planem, gdy nagle usłyszała głos jednego z towarzyszy. Uniosła głowę. Był to Elf. Słuchała uważnie co miał do powiedzenia, a gdy skończył powiedziała:
-Dobry plan. Lepszy niż wtargnięcie tam i urządzenie krwawej łaźni, co oczywiście odradzam. - Kąciki jej ust uniosły się lekko w górę. - A me imię to Lavena... I nic więcej wiedzieć o mnie nie musicie.
Oparła się o drzewo i skrzyżowała ramiona. Czy jest zła na króla, że w taki sposób została przydzielona? Nie. Wreszcie coś się dzieje, samymi treningami można było się zanudzić. Wyjęła strzałę z kołczanu i zaczęła się nią bawić, ale zaraz ją schowała. Rozejrzała się po kompanach.
- Ktoś ma jeszcze coś do dodania?
Założyła kaptur i czekała.
 

Ostatnio edytowane przez Lavena. : 05-11-2011 o 16:27.
Lavena. jest offline  
Stary 23-11-2011, 21:08   #4
Konto usunięte
 
Brain's Avatar
 
Reputacja: 1 Brain nie jest za bardzo znanyBrain nie jest za bardzo znany
Fillander, ten stary mruk, choć niektórzy, zwłaszcza ci, co go znali nazywali go Iskra stał z boku. Kiwał przecząco głową. "Królowie bywają naprawdę gorsi od prostaków" - pomyślał po tym jak ich potraktowano. Choć charaktre miał ognisty i wręcz rwał się do dzieła wolał być teraz ostrożny.
- Mae govannen
przywitał elfa w rodzinnym języku elfów.
- Mam pewną propozycję, choć zalewne wam się ona nie spodoba.
Uśmiechnął się lekko. Znów jego skłonność do ryzyka wyłaziła na wierzch.
- Proponowałbym podkraść się cichcem do obozu i zasięgnąć języka. Mam na myśli porwanie ospby, która będzie wiedziała coś o ich zamiarach. Akcję najlepiej przeprowadzoć nocą, gdy obóz wroga nie będzie tak dobrze pilnowany.
Ot, i wydało się czemu niektórzy nazywali go szaleńcem. Sam pomysł był trudny w realizacji i nićsł cholernie duże ryzyko.
 
__________________
Before each night is done
Their plan will be unfurled
By the dawning of the sun
They'll take over the world

Ostatnio edytowane przez Brain : 23-11-2011 o 21:46.
Brain jest offline  
Stary 23-11-2011, 22:04   #5
 
chaoelros's Avatar
 
Reputacja: 1 chaoelros jest na bardzo dobrej drodzechaoelros jest na bardzo dobrej drodzechaoelros jest na bardzo dobrej drodzechaoelros jest na bardzo dobrej drodzechaoelros jest na bardzo dobrej drodzechaoelros jest na bardzo dobrej drodzechaoelros jest na bardzo dobrej drodzechaoelros jest na bardzo dobrej drodzechaoelros jest na bardzo dobrej drodzechaoelros jest na bardzo dobrej drodze
Śnieżnowłosy skinął głową na przywitanie pobratymca.
-Gen suilon!(sind. Bądź pozdrowiony)- Jestem jednak sceptyczny co do porwania i przesłuchania orka. Niby jak chcesz przekonać go do czegokolwiek? Torturami? Oni nie znają bólu, a kiedy ich twórca został pokonany, kto wie komu służą? Może tylko sobie? Ja poza tym nie jestem w stanie rozmawiać z tym pomiotem. Mogę najwyżej skrócić żywot takiego orka.
Po krótkim zawahaniu rzekł:
-Twoja propozycja Fillandrze nie kłóci się z koncepcją podejścia obozu wroga. Nim tam dojdziemy wiele się może stać, tak więc czas będzie nam niebawem ruszać. Proponuję iść wzdłuż gór. Lepiej znaleźć schronienie w jakieś grocie lub pod nawisem, niż spać pod gołym niebem narażając się na atak orków nocą.
 
chaoelros jest offline  
Stary 23-11-2011, 23:00   #6
 
korwinlk's Avatar
 
Reputacja: 1 korwinlk nie jest za bardzo znanykorwinlk nie jest za bardzo znany
Ladelon był zdenerwowany na Króla. Ten młodzik uważa że może wykorzystywać ludzi jak mu się podoba. Brak mu odpowiedzialności pomyślał elf. Idźcie na front zgińcie sobie albo was powieszę oto czego od nas chce. Jednak nie zdradził się ze swymi przemyśleniami. Zamiast tego powiedział.
– Jestem Ladelon medyk polowy. Popieram pomysł rozbicia obozu. Później mógłbym wysłać mojego sokoła na przeszpiegi potrafiłby narysować dziobem na ziemi plan obozu wroga. Nauczyłem go tego.
 
korwinlk jest offline  
Stary 24-11-2011, 21:27   #7
 
Urunmu's Avatar
 
Reputacja: 1 Urunmu jest na bardzo dobrej drodzeUrunmu jest na bardzo dobrej drodzeUrunmu jest na bardzo dobrej drodzeUrunmu jest na bardzo dobrej drodzeUrunmu jest na bardzo dobrej drodzeUrunmu jest na bardzo dobrej drodzeUrunmu jest na bardzo dobrej drodzeUrunmu jest na bardzo dobrej drodzeUrunmu jest na bardzo dobrej drodzeUrunmu jest na bardzo dobrej drodzeUrunmu jest na bardzo dobrej drodze
I tak wszyscy uznali, by rozbić obóz. Większość nie ukrywała zażenowania, czynami Eldariona, lecz byli także tacy, co w to nie wątpili. Ale cóż, za to każdy wiedział, że się z tego nie wycofa....

Dla graczy nakaz: PISAĆ DŁUŻSZE POSTY, BO CORAZ KRÓTSZE PISZECIE. Przynajmniej tak długie jak chaelros...
 
Urunmu jest offline  
Stary 26-11-2011, 22:47   #8
Konto usunięte
 
Brain's Avatar
 
Reputacja: 1 Brain nie jest za bardzo znanyBrain nie jest za bardzo znany
Fillander, zapewne w przeciwieństwie do reszty gromady, tak gromady, bo tę zbieraninę nie można było jeszcze nazwać drużyną nie czuł się wcale zmęczony. Sfrustrowany, ba nawet wkurwiony zachowaniem władcy, owszem. Nie potrzebował budować sobie schronienia. Był elfem, więc wierzył iż wszystkiego co trzeba zapewni mu matka natura. Nie dawała mu jednak spokoju pewna upierdliwa jak natrętny owad myśl: Rozbijamy się z obozem a za za nic nie przyszło nam na myśl zbadać okolicę.
- Zaraz wrócę - rzucił niechętnie do reszty i zniknął w krzakach by kręcąc się w okół obozu rozeznać się w topografii terenu, upolować coś, a przedewszystkim zbadać czy nie ma w pobliżu żadnego zagrożenia, o którym warto by powiadomić resztę. Poruszał się, a raczej starał pruszać się jak najciszej elfy potrafią.
 
__________________
Before each night is done
Their plan will be unfurled
By the dawning of the sun
They'll take over the world
Brain jest offline  
Stary 27-11-2011, 00:35   #9
 
chaoelros's Avatar
 
Reputacja: 1 chaoelros jest na bardzo dobrej drodzechaoelros jest na bardzo dobrej drodzechaoelros jest na bardzo dobrej drodzechaoelros jest na bardzo dobrej drodzechaoelros jest na bardzo dobrej drodzechaoelros jest na bardzo dobrej drodzechaoelros jest na bardzo dobrej drodzechaoelros jest na bardzo dobrej drodzechaoelros jest na bardzo dobrej drodzechaoelros jest na bardzo dobrej drodze
-Dartho! Im revian an le. (sind. Czekaj! Idę z tobą) -zawołał Finnlos języku elfów.
-Wiem co myślisz...Widzę w twoich oczach rozczarowanie. Ale myślę że trzeba ufać ludziom, którzy wykazują dużo sprytu i przebiegłości w walce z wrogiem. Pierworodni nigdy takich metod nie stosowali, ale słyszałem że wroga najłatwiej pokonuje się jego własną bronią. Stąd całe to przedstawienie. Wierzę że Eldarion będzie mądrym władca. Płynie w nim krew elfów, majarów i numenorejczyków.
Rozmawiając przyglądał się okolicy wytężając swój elfi wzrok. Sam nie szukał zwierzyny, lecz poczęstował lembasem Fillandera.
Jego oczy szczególnie kierowały się w stronę Mordoru i obozu orków. Był to jednak odcinek nie do objęcia zasięgiem wzroku. Finnlos pomyślał przez chwilę że palantir, umożliwiłby dostrzeżenie zamiarów wroga i tym samym przypomniał sobie że Eldarion, jako potomek królów, ma pełne prawo do korzystania z tego palantirów. Czy jednak ma wszystkie kule? czy może obawia się że ktoś inny również patrzy przez palatnir? Szybko porzucił swe rozterki i skupił się na przeprowadzeniu rekonesansu.
 
chaoelros jest offline  
Stary 28-11-2011, 21:57   #10
 
Dervisz's Avatar
 
Reputacja: 1 Dervisz nie jest za bardzo znany
Insusurro od momentu spotkania swych przyszłych towarzyszy trzymał się z tyłu w milczeniu ani to się nie przywitał, ani to się nie przedstawił, ręce cały czas trzymał pod swoimi długimi rękawami, a twarz cały czas krył w cieniu kaptura, słuchał w milczeniu o tym co mówią jego towarzysze, gdy zobaczył elfy, westchnął głęboko wzruszywszy do siebie ramionami. Zazwyczaj działał sam nie zdawał się na nikogo innego, lecz nie będzie się wtrącał i skorzysta z pomysłu innych. Udał się więc za nimi, podróż była dla niego szczególnie męcząca przez elfy.. Jedyny wygląd elfa, który znosił to cały zanurzony we własnej krwi, lecz widocznie będzie musiał się przyzwyczaić. W końcu, gdy dotarli wszyscy na miejsce i rozbili obóz Insusurro przykucnął pod jednym z drzew i obserwować swoich kompanów, czy będzie coś robił? Po co skoro reszta odwali za niego czarną robotę, po za tym Insusurro urodził się po to, by pozbawiać inne istoty życia, a więc siedział cicho w miejscu czekając na rozwój wydarzeń.
 
Dervisz jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 00:06.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172