lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu Fantasy (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-fantasy/)
-   -   Norwich- połączenie ze śmiercią (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-fantasy/11723-norwich-polaczenie-ze-smiercia.html)

Kate Brandon 23-09-2012 18:45

Norwich- połączenie ze śmiercią
 
Kate już od dziecka miała skłonności samobójcze. Próbowano wszystkiego: elektrowstrząsów, psychiatryka, a na zakończono na terapeucie-egzorcysty. Nic nie pomagało. Ale Kate zwierzyła się kiedyś swojemu terapeucie, że w nocy nawiedza ją anioł o imieniu Anna.
-Opowiedz coś więcej- prosił. Kate siedziała na swoim bujanym fotelu, natomiast Sam (imię terapeuty) musiał zadowolić się taboretem.
-Anna jest bardzo miła, kiedy jest mi smutno, zamykam się w pokoju, a ona mnie pociesza. Wówczas podaje mi nóż i mówi, żebym podcięła sobie gardło, bo nie należę już do tego świata- wytłumaczyła. Sam otwierał oczy coraz szerzej, a kiedy miały już wypaść na trzymany przed nim notes, opanował się i spytał:
-Co masz na myśli, mówiąc ,,już"?- Zdziwienie Sama było zrozumiałe. Kate nie wydawała się poruszona tą sprawą. I wtedy dopadły ją obrazy, o których chciała zapomnieć za wszelką cenę. Złapała się za brzuch i spadła z fotelika. Nie była już w pokoju. Wspomnienie ciężarówki, wykolejającego się auta, uderzenie o drzewo i szkło wbite w brzuch było dla niej zbyt prawdziwe. Nie chciała umierać, więc nie wiedząc do końca, co robi, wyciągnęła sobie ostrze z ciała i czekała. Powoli wykrwawiała się na śmierć. Oczy powoli zachodziły jej mgłą, a wówczas czterolatka stawała się coraz bardziej zmęczona. Podświadomie walczyła ze snem. Jakaś maleńka cząstka jej walczyła z drugą. Ta pierwsza podpowiadała jej : ,,Walcz, Kate! WALCZ! Niedługo nadejdzie pomoc! Trzymaj się! Przecież wiesz, że tego nie chcesz!" To był jej instynkt przetrwania, bez wątpienia. Ale Matka Natura wyposażyła człowieka w jeszcze jeden instynkt polegający na potrzebach. Podpowiadał jej cicho i aksamitnie: ,,Po co walczysz? Czemu nie zasypiasz? Wiesz, że prędzej czy później zaśniesz, a skoro jesteś skazana na śmierć, to teraz tylko skrócisz ten proces. Przecież wiem, jak pragniesz, żeby ból w brzuchu zniknął. Zaśnij i ucieknij od niego." Kate uparcie walczyła, kiedy przyjechała pomoc. Ale było już za późno. Głowa wyczerpanej dziewczynki opadła na siedzenie obok i pogrążyła się we śnie. Przed oczami przeleciało jej całe życie w pojedynczych obrazach. Babcia Amelie w Boże Narodzenie. Mama Elisabeth trzymająca ją w ramionach. Biegający tata John. I tak dalej... Kiedy ten seans się zakończył, Kate znalazła się w czarnym tunelu. Na jego końcu świeciło się światełko. Kate odrobinkę się przestraszyła, ale to wystarczało. Pchnęła wrota stojące za nią i skoczyła w przepaść.
Ocknęła się w szpitalu. Tuż obok niej stała Anna, a za rękę trzymał ją Sam.
W łóżku obok leżał jeszcze jeden pacjent, czy pacjentka, Kate była tak rozkojarzona, że nie wiedziała.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 16:06.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172