Cytat:
Cytat:
|
Chwilowo również nie skorzystam z fuksa. To chyba jeszcze nie jest czarna godzina :D |
Cytat:
|
Hmmy balista? Po co... strafienie kilkoma zatrutymi bełtami załatwi sprawę :D Co do spoilerów... to mam nadzieje, że zakładacie z góry, że odzyskacie naszyjnik i pokonacie czarnoksiężnika i bez moich informacji :D No chyba, że aż tak mało w siebie wierzycie, że uznajecie taki tekst za spoiler, że raczej przeżyjecie. Co do fuksów to z racji, że gramy w bardziej bohaterskiej konwencji nie martwił bym się aż tak bardzo o fuksy. Nie będziecie ich dostawać masowo, ale raczej powinno co jakiś czas coś wpadać za odgrywanie postaci więc nie bójcie się ich używać. O heroicznej konwencji często decydują takie fuksy i czekanie z nimi na jedną wyjątkową sytuację zazwyczaj kończy się tym, że gracze mają niemalże full fuksów po całej sesji. |
Edytowane :). To teraz cierpliwie czekamy na naszą kapłankę. Co do pokonania czarnoksiężnika, to wolę nie zakładać żadnego zakończenia z góry :p ale teraz już zdradziłeś, że go pokonamy, więęęc... nie mamy się czym martwić! Możemy wchodzić w każdą zasadzkę :p |
Cytat:
I nagle zwiał silny wiatr, wielkie drzewo złamał się z trzaskiem padając na 27 zbójów ukrytych za nim. :) |
Otóż to! Poza tym w końcu zostanie wytłumaczone, skąd te podejrzane podmuchy wiatru rozwiewające włosy i pelerynę Mortiego :p |
To akurat pozostanie tajemnica do samego końca! Dodam że nie ma to związku z dietą Mortiego :) |
Dla troszkę bardziej leniwych małe info. Przepisałem Wam Wasze KP do kart postaci podpiętych w sesji. Teraz jak klikniecie na panelu sesji na swoją postać, będziecie mieli podgląd swoję karty. Myślę, że to wygodniejsze niż doc. Co prawda prosiłem o to wcześniej no ale już się nie będę czepiał :P |
Skoro już wiemy, że wygramy to jak z expami? :) Na bieżąco czy co jakiś czas? Czy po skończeniu misji :P? Dzięki za przepisanie, co prawda w docu wydaje mi się wygodniejsza, ale darowanemu przepisaniu nie zagląda się w literki. A właśnie, odnośnie ekwipunku, który nam dali. Do akceptacji: lina ze 20m, kotwiczka (wiem że mam w swoim plecaku to, ale liny nigdy za wiele :)). Namiot, albo chociaż płachta brezentu wodoodpornego. Jakaś apteczka pierwszej pomocy (nie to żebym nie wierzył w moce kapłanki, ale może się okazać, że starci przytomność i to ją trzeba będzie ratować. Jakieś ciuchy na zmianę. Nie jest to sprzęt, który Morti chce dla siebie tylko do drużynowej dyspozycji i drużynowo rozlokowany w jukach. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 02:19. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0