co do roli w drużynie to zwiadowcę może wziąć w pełni na siebie. w polowaniach chętnie pomoże [o ile starczy mu sił i czasu bo się nie roztroi. chociaż chyba fabularnie powinno się dać to rozwiązać :-) ]. jeżeli chodzi o wypatrywanie to jasne ... a jeżeli chodzi o przewodnika to skoro małżeństwo ma po dwa na travel to chyba obecność Mikkela może też w tym aspekcie być. :-)

Nom, możnaby dodać Mikkela do Fanny jako przewodnika. Dumnie było wisieć samej, ale za długo to smutno w pojedynkę :cso:

A w trakcie drogi, mam nadzieję, ze Fanny da radę narzucić się z pomocą we wszystkich innych rolach ;)


Dodatkowo uzgodniliśmy że z szeryfem gada Fanny, w związku z tym postaram się jeszcze dziś dać znać jak to robi.

:P

Ależ dziękuję za tą pomoc w znajdywaniu miejsca dla Mikkela. Bardyjczyk sobie poradzi.

Zostawmy te podziały jak Campo zaproponował. Jak ktoś będzie miał ochotę pohasać po chaszczach, pofedrować na przodku, czy poleserować przy taborze, to się stosownie zadeklaruje na bieżąco tu, lub w narracji.

no i masz wdzięczność. po przyjacielsku daje się mu pretekst do sam na sam z żoną a ten tutaj wszędzie węszy związki partnerskie. jak tak dalej pójdzie to tą kronikę kto inny będzie pisać musiał :-P

Drodzy gracze. Stop klatka. Nie zwróciłem uwagi na ten zapis poniżej:
Zatem, niestety mechanicznie, każdy „może mieć tylko", a w Waszym przypadku „musi mieć tylko", jedną fuchę. Jest Was tylko czworo a każde stanowisko musi być obsadzone. Jak będzie Was piątka, to któraś z funkcji będzie mogła być dzielona przez dwóch BG. Dla pbf’a, storrytellingowo do opisów możecie dzielić się obowiązkami (że ktoś z kimś poszedł, żeby było „raźniej” i tak dalej). Jednak mechanicznie głównymi osobami obsadzonymi na stanowiskach (póki co na Mroczną Puszczę) powinni być moim zdaniem rozliczani:

1. Przewodnik – Fanny, bo ma travel XX i na razie tylko do tej roli nadaje się najlepiej w podróży; tylko tej fuchy nie można dzielić z kimś innym

2. Zwiadowca – Mikkel, bo ma faworyzowany Explore XX i bardzo wysoki faworyzowany atrybut

3. Myśliwy – Rathar, bo ma faworyzowany Hunting XXX a polowanie w Mrocznej Puszczy to nie w kij dmuchał.

4. Wypatrywacz – Pszczelarz, bo ma Awarness XX a nikt nie ma na XXX + jest „Hardy” a ciągłe obracanie głowy na boki jest strasznie męczące, a przecież faceci nie mają podzielnej uwagi podobno. :P

Decyzja jednak należy do Was. Zawsze możecie też oddać Przewodnika dla Baldora a Fanny wtedy może dzielic inną fuchę razem z którymś z panów. ;)

Mechanicznie, w rozmowie z Lindarem, Fanny najpierw używa courtesy, potem persuade.

Nie wydaje punktów nadziei, przynajmniej na razie. Co najwyżej poszuka worka
:C): i będzie dwa dni udawać, że jej nie ma :lol:

Rozliczenia podam tutaj, to i inni nie będą musieli się zatrzymywać w miejscu. Będą mogli pociągnąć nieco dalej.

Courtesy: 19 test był trudny, bo ustawiony na 18

Persuade, już średnie na 14. Na cztery rzuty były trzy sukcesy: Minimum trzy trzeba było zdać.
Direct Superior Success (runa Gandalfa oraz jedna szóstka), 19, 14

Kronikarka zgarnia dwa Punkty Rozwoju. Nie trzeba się chować w torebkę ;)

Zaprowadzi bractwo dwa poziomy wyżej. Poziomy wyżej to głównie lochy, tak samo jak ten najniższy przy rzece. Nie wiecie ile poziomów ma twierdza. Na tym, gdzie zostaniecie ugoszczeni są kwatery mieszkalne. Nie będzie tam już jednak wilgotno, będą wygodne łóżka z pościelą, eleganckie, piękne choć surowe i oszczędne w przepych komnaty. Do dyspozycji jest ich cztery. Belgo z ojcem też tutaj się zatrzymują z tym, że oni mogą zwiedzać Pałac Króla do woli. Tylko elfy oraz przyjaciele elfów mogą, więc to nie jest afront, że Was nie wpuszczają dalej. Przyjacielem elfów można zostać przez czyny, nie słowa. Lindar przyśle ryby, dziczyznę, króliki, orzechy, maliny, poziomki, jagody, etc., owoce jak jabłka, winogrona, świeży chleb i lambas a do picia świetne wino oraz pyszna wodę.

Na tym poziomie, skrzydle podziemnego kompleksu jaskini są komnaty dla gości, tutaj elfy nie mieszkają. Wejścia na wyższe poziomy strzegą elfi sentinele. Czasem słychać jest jakby z oddali niesamowity śpiew. Po dwóch dniach wszyscy są zregenerowani, jak nowo narodzeni. Ostatniego wieczoru Nuriel przyniesie dla Fanny dzban miruvoru mówiąc, że przyda się im w trudach podróży.


BTW. Sekal wspominał, że Wam trudno jest odszukiwać się w generatorze. Skopiujcie sobie kod i wklejcie do forumowego notatnika. Tak działa najlepiej. Wtedy z kodu w clipie na tamtej stronie sobie odtworzycie postać bez szperania w spisie serwerowym. Raz na jakiś czas będziecie musieli tylko odszukać postać, żeby zaktualizować sobie kod (nanoszę zmiany kiedy trzeba), ale i tak rozwijać postacie będziecie w fazie "bractwa", więc do tego czasu na upartego, możecie się o to nie martwić.

No to ja niestety złapię opóźnienie :|
Mój post najprawdopodobniej dopiero jutro.

Termin to koniec następnej środy.

Mechanicznie:

Niewiele się podziało w początku podróży.
Wszyscy prócz Rathara oblali testy Fatigue i dostali po zmęczeniu po połowie swojego "ciężaru" w podróży. Nikomu nie wypadło Oko Saurona, więc nie było nadprogramowych "niespodzianek". Aha, Mikkel złapał "Weary". To znaczy, że jest najbardziej zmęczony.
Ponadto wszyscy prócz Fanny oblali testy Corruption i złapali po jednym Punkcie Cienia.
Na razie nikt nie złapał Punktów Rozwoju, ale dobre opisy tego dlaczego, ktoś akurat nie złapał Cienia albo dlaczego akurat jest bardziej zmęczony od innych, mogą to zmienić za dobry storrytelling do mechaniki :D

Wybaczcie literówki oraz pstrokacenie sesji linkami. Nie ufam jakości swoich opisów to chciałem, żebyście może wizualnie zobaczyli kontrast między Leśnym Królestwem a stopniową degradacją Mrocznej Puszczy w głąb Leśnej Ścieżki.

Jak zwykle chętni odpowiem na wszelkie pytania, podpowiem, rozliczę czy zamienię się w BNa, etc.

Dzięki za jak na razie świetne, ciekawe posty i to, że jestem informowany o ewentualnych spóźnieniach!

Pzdr.

W ramach modnych ostatnio off-topów...

Bawię się ja właśnie z moją 2-letnią córą. Uwielbia zabawy w "nie ma nas", które generalnie polegają na symbolicznym chowaniu się. No i się schowała za zasłoną i krzyczy "nie ma mnie!!!!". "A gdzie poszłaś?!!" pytam szczerze zatroskany. "Do lasu!!!" dziarsko odpowiada. "A wiesz, kto mieszka w lesie???" pytam mając na myśli dzika, co wiadomo, że jest dziki i jest zły i ma bardzo ostre kły. "Pająki!!!" pada po chwili namysłu równie zaskakująca co oczywista odpowiedź.