Post się pisze. Problemów technicznych z mojej strony nie ma, jedynie trudności w przestawieniu się znowu na czas szkolny. ;) Muszę sobie nowy grafik pisania rozpisać.

EDIT: No i jest. Powinna być jeszcze jedna scena, ale uznałem że za dużo odsłania i nie ma.


Z ogłoszeń parafialnych:


1. Ryzykant otrzymuje pierwsze ostrzeżenie - za brak posta i informacji, czy będzie czy nie.
2. Postać Sultiego oficjalnie przechodzi pod moją kuratelę i zasila szeregi NPCów.



Termin do środy 15.01 włącznie.


Pozdrawiam!

Uch. nie wiem czy znajdę czas. Mam "kombosa" zaliczeniowego w tym tygodniu. Więc wszelkie "muzy" zostają ciśnięte w kąt. Ale, skoro chcesz robić z mojej postaci "jedyny" ratunek towarzyszy, to na tą kolejkę niech przejdzie do NPC. Pamiętaj tylko żem małomówny. Pozdrawiam.

Do Ryzykanta wystosowałem PW z zapytaniem, co się u niego dzieje i mam nadzieję, że odpowie. Brakuje tylko posta piotrka.ghosta i możemy jechać dalej.

W sumie też taka uwaga, bo nigdzie o tym nie pisałem, a nie zawsze jest to jasne. Jeśli macie jakieś uwagi, komentarze czy życzenia względem sesji to śmiało dzielcie się nimi ze mną i współgraczami tutaj. Komunikacja podstawą dobrego, zdrowego związku. ;)

Dobra poszło na styk terminu, sorry ale sami rozumiecie, sesja za pasem to i na odpisy czasu mniej;)

Luz, ważne że jest. ;) Jutro siadam do pisania i turlania, więc do piątku wieczór post będzie.

Nie wiem, czy zauważyliście ale założyłem nową rekrutację w nadziei na wzmocnienie szeregów, bo Sulti przepadł, a i Ryzykant jakoś dziwnie milczy. Zachęcam do pochwalenia w temacie sesji i prowadzącego; wiadomo - reklama dźwignią handlu. ;)

Panowie Kerm i piotrek.ghost - przy zabieraniu się do rzutów zauważyłem, że macie niewydane PDki. Dostaliście je po walce z wilczkami i zapomniałem o tym poinformować. To, albo Wasze deklaracje co do ich wydatku mi umknęły. Niby to jedno rozwinięcie wydaje się nieznaczne, ale czasami brakuje do powodzenia w teście tych 5 oczek. ;) Dajcie znać, co bierzecie.

Jest post.

Karty zostały zaktualizowane.

Czasowo mój post kończy się niedługo po zakończeniu walki - tak pół godziny, godzinę po przybyciu kawalerii. Wszyscy bez wyjątku wiedzą, że to księżniczka Felicia przybyła z armią i Uzdrowicielami, żeby wspomóc miasto. Armia liczy dwa regimenty piechoty i chorągiew kawalerii - równo 200 chłopa. Uzdrowicieli jest garstka, ośmioro żeby być dokładnym.

Kościół został zmieniony w szpital bojowy, Felicia Amalia i towarzyszący jej szlachcice-generałowie zakwaterowali się w budynku banku (ludzkiego, żeby nie było). Ciała zarówno wilkoludzi, jak i szaleńców zostały zabrane przez Uzdrowicieli i nie wiadomo, co planują z nimi zrobić. Ciała poległych zostały pozbierane, co niektórzy miejscowi wzięli się za kopanie grobów (w obrębie murów jest cmentarz). Jeden regiment został oddelegowany do patrolowania murów i ulic, drugi obsadził bramy. Kawalerzyści kręcą się po mieście bez wyraźnych jak na razie rozkazów.

Co do strat - padło parunastu miejscowych, trójka carlesowych zbrojnych (zostało mu czterech), Edrico i drugi myśliwy, Beorn jest ciężko ranny. Uzdrowiciele świadczą bezpłatne usługi lecznicze, więc można iść do świątyni po pomoc.

O ile miasteczko / podgrodzie jest względnie bezpieczne dzięki feliciowej odsieczy, o tyle nie wiadomo jak ma się kasztel. Zwiad oznajmił, że brama została zamknięta i nikogo na murach nie widać. Sam Lornn - ten sergiowy medyk - został przygarnięty przez szlachciankę i spółkę, którzy planują "odbić" kasztel. Wiadomość, że poszukują ochotników rozejdzie się w kilka chwil po tym, jak Ricard opuści szpital.

Cześć wszystkim! Mam nadzieję, że przyda się w ekipie początkujący mag?
Miłej gry! :)

Witam wszystkich! Dzięki uprzejmości MG dołączam do wesołej gromadki. Dziś już późno, ale jutro do wieczora naskrobię posta w którym jakoś się do drużyny dokleję i poznacie Knuta.

P.S. Jestem zielony w PBF i liczę ta tyci wyrozumiałości :)

TomaszJ, jeśli możesz to wstrzymaj się na razie z postem. Jutro/pojutrze ja wrzucam swojego i wtedy wprowadzę Ciebie i Earendila. ;)