Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Fantasy > Archiwum sesji z działu Fantasy
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 22-12-2013, 17:37   #1
 
Kaworu's Avatar
 
Reputacja: 1 Kaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputacjęKaworu ma wspaniałą reputację
[WS] Władcy Stworzenia

Ciemność. Cisza. Pustka.

Tak właśnie wyglądał świat, zanim został stworzony. Bezmierna czeluść, zimna, pusta nieskończoność. Tak wyglądał początek.

A potem... Bogowie zjawili się, wszyscy w tej samej chwili.

Jedną z nich była Vintra, radosna, promieniująca pięknem i spokojem, niczym pierwsza gwiazda.

- Witam Was, moi bracia – powiedziała z perlistym uśmiechem – Jestem Vintra. Jak się nazywacie i, co ważniejsze, jakie macie plany wobec tego miejsca? – spytała.
 
Kaworu jest offline  
Stary 22-12-2013, 20:54   #2
 
Slan's Avatar
 
Reputacja: 1 Slan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputację
Przybył Sholdem Gha do pustego świata, lecz nie pokazał się innym bogom.
Spojrzał na świat i od razu rozpoczął swe dzieło.
Powołał krainę, wielką wyspę. Na jej środku znajdowały się wulkaniczne szczyty, a na wybrzeżu równiny zalewowe. To była dobra ziemia
Potem powołał do istnienia Rosh , swą rasę, humanoidy o długich szponach i czarnej sórze. Trzon ich społeczeństwa stanowili płodni mężczyźni mądrzy i agresywni. Płodne kobiety były pozbawione wyższej inteligencji, ale rodziły dużo młodych. Bezpłodne osobniki były silne i pracowite, pozbawione ambicji. Podzielił ich na trzy królestwa, które toczyły ze sobą wojny. Byli dobrzy bo silni.
Potem przyszedł do wioski i zamordował wszystkich mężczyzn i dzieci. Następnie spółkował z kobietami, aż wszystkie była brzemienne. Porodziły dzieci, lecz wszystkie były martwe... po za jednym. Dziewczynkę o zaletach samca wziął i uczył. Potem powołał ukryty klan, który miał skrycie kontrolować społeczeństwo i oddał go swej córce. Potem nauczył ich rolnictwa aby byli liczni. Pokazał im jak tworzyć narzędzia dobre do pracy i zabijania. Potem rzekł "Niech się zabijają". I to było dobre.
Pierwszy rozdział ukrytej księgi.

Mechanika: stworzenie krainy, stworzenie inteligentnego życia, stworzenie społeczeństwa, zrodzenie półboga, stworzenie organizacji, stworzenie prostych konceptów: rolnictwo, narzędzia i wojna.
 
__________________
Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija
Slan jest offline  
Stary 22-12-2013, 21:27   #3
 
Temteil's Avatar
 
Reputacja: 1 Temteil jest na bardzo dobrej drodzeTemteil jest na bardzo dobrej drodzeTemteil jest na bardzo dobrej drodzeTemteil jest na bardzo dobrej drodzeTemteil jest na bardzo dobrej drodzeTemteil jest na bardzo dobrej drodzeTemteil jest na bardzo dobrej drodzeTemteil jest na bardzo dobrej drodzeTemteil jest na bardzo dobrej drodzeTemteil jest na bardzo dobrej drodze
Nie wiadomo skąd, ani kiedy, we wszechogarniającej pustce pojawił się Orentajhotnis. Rozejrzał się w okół. Otaczała go ciemność, cisza, nicość.
Spojrzał na swą postać.
Miał długie, podłużne ciało pokryte błyszczącymi, twardymi łuskami. Piętrzyły się na nich długie, ostre kości. Jego oddech tchnął chłodem przeszywającym nawet całą pustkę. Nie miał żadnych kończyn, ni rąk, nic nóg.
Pragnął się poruszać, przemieszczać. Ruszył więc swym ogonem, przeszywając ciemność i pełzając po pustce.
Po tym dostrzegł resztę bogów, na których wcześniej nie zwrócił uwagi. Po jakimś czasie jedna z nich, piękna, młoda kobieta odezwała się, ukazując niesamowicie czysty uśmiech.
- Ja również witam wszystkich. - rzekł, a jego głos brzmiał jak tysiące łamiących się i opadających na twardą powierzchnię lodowych sopli.
Był jednak statyczny, spokojny i wolny.
- Na imię mi Orentajhontis. Witam Cię po raz kolejny siostro. Miejsce to jest puste. Nie zmienia się, nie ma tu nic prócz nas. Zmieńmy to. Użyjmy swych mocy. Stwórzmy świat, który ukształtowany był by siłą naszej woli, oblejmy go wodami i zapełnijmy istotami, w które tchniemy życie. Niechaj każdy z nas użyczy do tego swych zdolności i panuje nad swą domeną. Jestem ciekaw waszej woli. - powiedział, znów zerkając na wszystkich po kolei.
Orentajhontis nie zamierzał tworzyc niczego sam, gdyż wiedział że świat powołany tylko jego zdolnościami nie będzie ni piękny, nie płodny w życie i wszelakie stworzenie.
 
__________________
"Ani drogi do nieba, ani bramy do ziemi."
Temteil jest offline  
Stary 22-12-2013, 21:37   #4
 
Narib's Avatar
 
Reputacja: 1 Narib nie jest za bardzo znanyNarib nie jest za bardzo znanyNarib nie jest za bardzo znanyNarib nie jest za bardzo znanyNarib nie jest za bardzo znany
W Pustce rozbrzmiało głuche stąpanie potężnej istoty, która mimo zdrowego wyglądu (jak na materialne standardy) podpierała się olbrzymim młotem, szeleszcząc przy tym płytami zbroi.
Jego twarz wykrzywiła się w dziwnym grymasie, machnął ręką w nieokreślony sposób, warknął sam do siebie i potrząsnął gwałtownie głową.

-Jam jest Hiperboreusz. Witajcie, bracia. I bawmy się dobrze.

"...potem mówiono, iż uderzył on Młotem swym w Pierwotną Skorupę, a ze szczeliny przy wtórze wybuchu silniejszego niż grom, wyłonił się Kontynent. Machnął dualista ręką, by zasiać drzewa, by wrzucić w jeziora ryby, by chmurami zasnuć nowe, czerwone jak krew niebo.
Wtem, z nieba zaczęła padać Rdza, a Dualista schwytał ją, i ulepił zeń Macierz - potężny, żywy posąg, ciepły, wibrujący który zaczął rodzić nas - Hiperborejów, bo tak ochrzcił nas nasz Pan.
Pierwsi Hiperborejowie nazwani zostali Synami Macierzy, lecz o tym, czemu pozostali już się tak nie nazywali, opiszę w następnych stronach traktatu.
Synów było pięciu - Er, Ber, Kar, Mer, Zer. Natychmiast otoczyli Macierz murem z kamieni i oddali mu cześć."

- Piękne. To pierwszy krok. Pierwszy krok Planu. - rzekł Dualista, pochylając się nad pięcioma jaszczuropodobnymi istotami, tańczącymi wokół żyjącego, oblanego mazią słupa, z którego przedtem wyszli.
Syny Hiperboreja

Cytat:
Mechanika - 2PM - stworzenie lądu, 2PM - stworzenie inteligentnej rasy
Stworzenie monumentu -4PM(Macierz)
 

Ostatnio edytowane przez Narib : 22-12-2013 o 22:46.
Narib jest offline  
Stary 22-12-2013, 22:04   #5
 
Autumm's Avatar
 
Reputacja: 1 Autumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputację
Pustka, choć składająca się wyłącznie z nicości, miała również swoje prawa i reguły, którym poddani byli wszyscy bez wyjątku, nawet bogowie. Był w niej zawarty potencjał stworzenia i kreacji - niezliczone możliwości stawania się i rozwoju. Jednak każda rzecz miała swoje zaplanowane miejsce w Kosmosie, i oto pojawił się strażnik, mający trzymać pieczę nad delikatną równowagą, która się właśnie rodziła.

Byt objawiła się w postaci sześcianu, zawieszonego nad Pustką. Obserwował gorączkowe działania bogów, a jego myśli i odczucia pozostały nieujawnione. Pozostał milczący; a ktokolwiek nań spojrzał, odczuł w jego formie niewzruszoną pewność i stałość.

[Pozyskanie Daru: Niewzruszona Skała - 4PM]

Byt śledził z uwagą chaos, w którym każdy bóg chciał stworzyć coś dla siebie. Wszyscy myśleli o tym, jak zdobyć przewagę i naruszyć harmonię. Każdy pragnął tylko jednej strony rzeczywistości, tej najbardziej mu odpowiadającej. Ten Który Jest ustanowił więc Prawo:

Cytat:
Niech na każdą stworzoną przez bogów rzecz, ideę, byt, życie, koncepcję istnieje jej przeciwwaga. Niech na życie będzie śmierć, niech na dobro będzie, zło, na piękno - brzydota, na pech - szczęście. Niech każda rzecz ma dwie przeciwstawne sobie strony. Niech na każdy miecz znajdzie się tarcza, a na każdy ogień - woda.
[Wydanie Dekretu: Dualizm kreacji, praw i istnień - 5PM]

Kiedy Dekret bytu odmienił Pustkę i zawarte w niej twory, To Co Trwa posłało do wszystkich bogów i istot swoje słowo:

Cytat:
Jam jest Ten Który Jest. Patrzę i osądzam. Moim celem - równowaga. Kto wzrósł ponad byty, zostanie umniejszony. Kto upadł - zostanie wywyższony. Każdy, kto pragnie zachowania równowagi Sił, może zwrócić się do mnie o pomoc i radę, a zostanie mu ona udzielona.
[Stworzenie Panteonu: Moce Równowagi - 2PM]

A potem umilkł, obserwując dalsze poczynania boskiej gromadki.
 
__________________
"Polecam inteligentną i terminową graczkę. I tylko graczkę. Jak z każdą kobietą - dyskusja jest bezcelowa - wie lepiej i ma rację nawet jak się myli." ~ by Aschaar [banned] 02.06.2014
Nieobecna 28.04 - 01.05!

Ostatnio edytowane przez Autumm : 23-12-2013 o 09:18.
Autumm jest offline  
Stary 22-12-2013, 22:16   #6
 
Fielus's Avatar
 
Reputacja: 1 Fielus jest na bardzo dobrej drodzeFielus jest na bardzo dobrej drodzeFielus jest na bardzo dobrej drodzeFielus jest na bardzo dobrej drodzeFielus jest na bardzo dobrej drodzeFielus jest na bardzo dobrej drodzeFielus jest na bardzo dobrej drodzeFielus jest na bardzo dobrej drodzeFielus jest na bardzo dobrej drodzeFielus jest na bardzo dobrej drodzeFielus jest na bardzo dobrej drodze
Astrahachi kroczył pośród cieni świata, patrząc na wynoszące się fundamenty ziemi i obserwując pracę innych bogów, którzy pojawili się z nicości.
Był samotnikiem. Nigdy nie lubił zbyt dużego towarzystwa, dlatego też odszedł kilka kroków od ogniska materializacji swoich "braci" i "sióstr".
Ruszył biegiem, pozwalając by nieruchome dotąd powietrze rozwiało jego splątane, czarne kędziory, napawając się radością pędu, niczym nieskrępowanego i wolnego od trosk. Świt był młody, niezaludniony i niepodzielony jeszcze między wojujące siły. Bogowie prowadzili umiarkowaną eksploatację nowego wymiaru, zapełniając go z wolna wymysłami własnych świadomości.
Astrahachi zatrzymał się.
To miejsce było puste. Nie było w nim życia. Obaj bogowie wojny zabrali się co prawda do dzieła, wynosząc na powierzchnię globu lądy, a nawet tworząc inteligentnych wyznawców, ale to było... puste. Co z radością wolności? Co ze sprawiedliwą walką, pokazującą kto jest myśliwym, a kto ofiarą polowania? Bezmyślna rzeź stworzeń jego "braci" napawała Astrahachiego obrzydzeniem. Z drugiej strony czuł pogardę dla Smoka - z całą swoją potęgą władcy wód stał jedynie i przyglądał się rozwojowi wypadków.
Niechże więc tak będzie.
W tym świecie pozbawionym życia, Astrahachi, Pan Polowania i Nauczyciel, mianował się jego orędownikiem i apostołem, obejmując w swoje władanie każde zwierze, jakie tylko odetchnęło powietrzem tego młodego miejsca.
Biegł dalej, nie odwracając się, pędził przez nicość radując się wolnością.
W pewnym momencie zatrzymał się pośrodku pustki i dotknął osnowy, by uczynić swój ruch.
- W tym miejscu niech powstanie ziemia.- Rzekł, a pod jego stopami natychmiast rozpostarła się wyspa. Była pustym, piaszczystym lądem, lecz kolejna myśl Boga Zwierząt uczyniła ją porosłą roślinami i gęstym lasem.
- Miejsce to jest ostoją życia i z nim jedynie będzie kojarzone.- Rzekł Ast, wchodząc pomiędzy drzewa.- Każdy, który zechce wysłuchać mojej rady, niech wejdzie, niech szuka, a tu mnie znajdzie. Tu będę go uczył, jeśli uda mu się mnie odnaleźć.-
Usiadł na kamieniu w sercu puszczy i zadumał się nad własnymi czynami. Stworzenia jego "braci" odbierały sobie nawzajem życie, jednak nie należeli oni do jego domeny. Byli synami wojny, nie życia zwierzęcego.
- A zatem każdy, na tyle zuchwały, by rzucić wyzwanie swemu przeznaczeniu, znajdzie we mnie sprzymierzeńca. Wymów moje imię z wiarą i podążaj moją ścieżką - udowodnij, żeś godzien, myśl i poluj, mały słowiku, a będziesz w stanie wejść do mojego królestwa, pod swoją postacią, czy też pod inną, wedle twojego przyrodzenia.- Astrahachi uśmiechnął się. To był dobry czas.

____________


Garść mechaniki.
-Pozyskanie Daru (Apostoł Życia) - 4PM
-Stworzenie krainy (wyspa Ostoja) - 2 PM
-Zmiana krainy (las na wyspie) - 1 PM
-Stworzenie Sanctum (serce lasu) - 3 PM
-Boski Dekret (Każdy śmiertelnik który zadeklaruje wyznanie wiary w Astrahachiego jako swojego przewodnika na drodze życia zyska umiejętność przemiany w zwierze, którego rodzaj zależy od jego [śmiertelnika] osobistych właściwości. Oryginalny stwórca śmiertelnika nie gra żadnej roli.] - 5 PM
 
__________________
" - Elfy! Do mnie elfy! Do mnie bracia! Genasi mają kłopoty! Do mnie, wy psy bez krzty osobowości! Na wroga!"
~Sulfelg, elfi czarodziej. "Powołanie Strażnika".
Fielus jest offline  
Stary 22-12-2013, 22:58   #7
 
Narib's Avatar
 
Reputacja: 1 Narib nie jest za bardzo znanyNarib nie jest za bardzo znanyNarib nie jest za bardzo znanyNarib nie jest za bardzo znanyNarib nie jest za bardzo znany
Widząc jak dużo czynią jego bracia, Hiperboreusz zmartwił się, po czym pozwalając by fluid Mędrca zapanował nad nim, drgnął i otworzył oczy.

"... i wtedy Palec Pana dotknął Era i głos niby grom potężny z niebios zagrzmiał - <Er, tyś jest pierwszym Synem, dlatego ja daję ci Siekierę, którą narąbiesz drwa i zbudujesz chaty wokół Macierzy, tworząc pierwsze wasze miasto. Tyś jest Er, Budowniczy. >> I tak w łapach Era pojawiło się Narzędzie. Stworzył on swoim braciom podobne, lecz nie tak doskonałe narzędzia, i razem wznieśli pierwsze miasto - Dom Macierzy."

- Dałem im dom - powiedział Hiperboreusz - Nie zaznają już chłodu.

Cytat:
Koncept(Architektura-Budowa miasta) -1PM, Wyniesienie Bohatera - 2PM, Stworzenie Artefaktu(Siekiera) - 2PM
 
Narib jest offline  
Stary 22-12-2013, 23:41   #8
 
Temteil's Avatar
 
Reputacja: 1 Temteil jest na bardzo dobrej drodzeTemteil jest na bardzo dobrej drodzeTemteil jest na bardzo dobrej drodzeTemteil jest na bardzo dobrej drodzeTemteil jest na bardzo dobrej drodzeTemteil jest na bardzo dobrej drodzeTemteil jest na bardzo dobrej drodzeTemteil jest na bardzo dobrej drodzeTemteil jest na bardzo dobrej drodzeTemteil jest na bardzo dobrej drodze
Wielki wąż widząc, że inni bogowie nie posłuchali go i nie kwapią się do wspólnego stworzenia jednego, wielkiego świata, obrócił się do nich tyłem i szybko odpełznął daleko, daleko od miejsca gdzie wszyscy się spotkali.
Swoją wolą stworzył rozległą, z początku kamienistą i jałową ziemię. Sprawił że pokryła się ona niewielkimi szczelinami które zapełnił letnią, krystalicznie czystą wodą. Od krain reszty bogów, na południu miały oddzielać jego ziemie wysokie, szpiczaste góry, z wierzchu pokryte śniegiem. Ogromny kontynent otoczył wodą, spokojną i zdatną do żeglowania. Nosił on nazwę Robernetgardu. Nad nową krainą zawisneło łagodne, acz wystarczająco ciepłe słońce, w nocy natomiast miało się zmieniać na księżyc. Na koniec, pokrył swój twór roślinami i zwierzętami, później umieszczając w niej swój największy skarb który zrodził mu się w głowie.
Nazwał ich Hatendanisami. Byli piękni i silni. Obdarzeni uczuciami, emocjami i cechami różnymi dla każdego z nich. Mogli się kochać, bądź nienawidzić, przyjaźnić lub toczyć wojny. Wszystko zależało od rozsądku, które Orentajhontis wlał w ich serca. (wygląd ludzi)


Widząc jednak, jak nieporadnie radzą sobie z tworzeniem cywilizacji, postanowił skupić ich w społeczność.Państwo to nazwał Cleonirmontem. Mieli razem żyć, pomagać sobie. Wspólnie budować siedziby i rozporządzać mieniem. Dał im także zdolność twórczego budowania, aby mogli zachwycać się pięknem tego co stworzyli.
Radość zagościła na pokrytej łuskami twarzy wielkiego węża. Cieszył się widząc swe dzieci. Tulące się, całujące i kłócące ze sobą. Patrzył i obserwował jak są szczęśliwi i się rozwijają. Wyuczył ich też kowalstwa, szkutnictwa oraz bardziej zaawansowanego górnictwa, aby mogli wydobywać piękne klejnoty z piersi ziemi i ozdabiać nimi i tak już swojego doskonałe według boga wody ciała.


Mechanika:

Większe stworzenie krainy (Robernetgard) [2PM]
Zmiana krainy (stworzenie rzek, powstanie gór, stworzeni morza, cykl słońca i księżyca, pokrycie swojej ziemi roślinami) [5PM]
Mniejsze życie (stworzenie zwierząt) [1PM]
Świadome życie (stworzenie Hatendanisów) [2PM]
Stworzenie społeczności ( Cleonirmont) [1PM]
Zwykły koncept (Architektura, Kowalstwo, Szkutnictwo, Górnictwo) [4PM]
 
__________________
"Ani drogi do nieba, ani bramy do ziemi."
Temteil jest offline  
Stary 23-12-2013, 01:04   #9
 
Plomiennoluski's Avatar
 
Reputacja: 1 Plomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputację
Sil pojawił się wraz z resztą mocy w tym pustym i jałowym miejscu. Możliwe że już kiedyś tu był, przeszedł spopielając wszystko i odszedł, zostawiając to miejsce na wieczne zapomnienie.
- Przybyłem by po was wszystkich posprzątać. – Rzekł do zgromadzonych i odszedł by zlać się z cieniami. Był bowiem końcem, który przynosi początki, ukryty przed oczyma śmiertelnych wieszczów, jak i swoich współbraci.

Na początek stworzył nowy dom dla siebie i swoich przyszłych kreacji, które miały przynieść koniec i ognistą śmierć wszechświata. Sto warstw płomiennej otchłani, warunków, w których istoty nienawykłe do morderczego ognia, nie miały szansy przeżyć ani chwili a nazwał ten jakże przytulny dla siebie dom Orchija. Oceany ognia i magmy, wulkany, wyspy wśród rzek płynnego ognia. Wraz z warstwami, stworzył pomniejsze istoty, szybko rozmnażające się, których jedynym losem było zginąć z ręki innych istot, prawdziwych mieszkańców Ognistych Równin. Cały plan był przesycony zniszczeniem i ogniem, wzmacniając te aspekty.

Kiedy było już miejsce, musiały powstać i narzędzia Sila. Nie byli piękni, uosobienie zniszczenia i ognia, duchy jedynie po części materialne. Uosobienie niszczycielskiej natury bóstwa, który je stworzył. Agemo, mogące przenikać pomiędzy warstwami i manifestować się tam, gdzie szalał ogień i pożoga. Umysły brutalne, a jednocześnie zabójczo inteligentne, idealne narzędzia zagłady, czekające na w miejscu, gdzie żaden rozsądny byt by się nie zapuścił. Nie do ujarzmienia, nasiona zniszczenia. Czekały na dzień, na znak, kiedy będą mogły pochłonąć życie, zostawiając po sobie jedynie popioły i morze ognia. Poza Siewcą Nowych Początków, nikt nie wiedział kto stworzył tą ognistą otchłań oraz zamieszkujące ją istoty.

Kiedy wszystko to stworzył, śmiejąc się w duchu z czekającej na wszystkich zagłady, dołączył do Niewzruszonego, tudzież kostki, jak wolał po cichu nazywać bóstwo równowagi. Tak więc w przestrzeni, obok wielkiego sześcianu zapłonęła ściana ognia.


Dar – zjednoczenie z cieniem - 4
Stworzenie planu - 5
Stworzenie legendarnego życia – 5
Dołączenie do panteonu - 1
 
__________________
Wzory światła i ciemności pośród pajęczyny z kości...

Ostatnio edytowane przez Plomiennoluski : 24-12-2013 o 00:18. Powód: Nazwy
Plomiennoluski jest offline  
Stary 23-12-2013, 09:16   #10
 
Autumm's Avatar
 
Reputacja: 1 Autumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputacjęAutumm ma wspaniałą reputację
To Co Trwa nie ucieszyło się ani nie zmartwiło rozszalałą kreacją życia, która kwitła na Planie Materialnym. Takie uczucia były mu obce. Jednak życie, tak ukochane przez bogów, pleniło się niczym chwast, zagłuszając inne elementy. Strażnik Równowagi musiał podjąć więc odpowiednie kroki.

To Co Trwa rzekło więc do Sila:

Cytat:
Równowaga została zachwiana. W Kosmosie za dużo jest życia, bowiem każdy bóg zapragnął tworzyć istoty myślące, zapominając, jaką szkodę mogą one przynieść innym składnikom materii. Idź więc, i czyń swoje posłannictwo. Niech ogień oczyści ten świat, usuwając szkodliwy nadmiar.
I umilkło.
 
__________________
"Polecam inteligentną i terminową graczkę. I tylko graczkę. Jak z każdą kobietą - dyskusja jest bezcelowa - wie lepiej i ma rację nawet jak się myli." ~ by Aschaar [banned] 02.06.2014
Nieobecna 28.04 - 01.05!
Autumm jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:29.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172