06-10-2013, 19:25 | #1 |
Administrator Reputacja: 1 | [Savage Worlds] Dungeon Crawler "Czarne Wrota" cz. 2 Część druga ===================================== Mieliście okazję do odświeżenia się i uporządkowania swego ekwipunku. I odpowiednio wykorzystaliście czas. Nawet Marco zdołał się doprowadzić do porządku i już nie wyglądał na abnegata. Gdy wreszcie ruszyliście dalej wyglądaliście jak pokazowa drużyna poszukiwaczy przygód. Piękni niczym z obrazka. Kiedy jednak znaleźliście się w połowie schodów każdy z was zrozumiał, że wakacje właśnie się skończyły. - Ty, tam! - Stojący u szczytu schodów ork wyraźnie wskazał na Garaga. - Ja nie lubić krasnolud. Nikt nie lubić krasnolud, chyba że pieczony. Jego "ludzie" w liczbie pięciu zarechotali i zaczęli udawać, że obgryzają czyjeś kości. - Ty mieć topór, ja mieć topór. Ty wygrać z Hugo - walnął się w pierś - wy przejść. Ale jeśli Hugo wygrać, wy oddać całe złoto i broń. - Uśmiechnął się, pokazując żółte zębiska. - Chyba że krasnolud być kiepski wojak i być tchórz - dokończył herszt orków. - Wtedy wy oddać nam tamta samica - wskazał na Ciani - i wy móc iść dalej. Ork: Tempo:6, Obrona:5, Wytrzymałość:8 (1); rozmiar +1 Herszt (nr 4): Tempo:6, Obrona:8, Wytrzymałość:11 (3); rozmiar +1 __________ Kolejność: Theo Bangus Garag Marco Ciani Ostatnio edytowane przez Kerm : 05-12-2013 o 15:21. |
09-10-2013, 23:14 | #2 |
Reputacja: 1 | Krasnolud spojrzał na orka bez większego przejęcia. Uważał, że dali by radę wybić tą grupę do nogi i nie przejmować się tym wyzwaniem, jednak czemu miał odmawiać zachęty do bitki? -Jak na orka za dużo gadasz śmieciu. Nie martw się jednak, po walce ze mną będziesz mógł już tylko charczeć krwią, zanim rozrąbię Ci czaszkę na cześć Teraliona - Wychodząc przed resztę Garag obrócił toporem w jednym ręku i poprawił przed sobą tarczę.
__________________ "Miłość której najbardziej potrzebujesz to Twoja własna do siebie samego" |
10-10-2013, 01:10 | #3 |
Administrator Reputacja: 1 | Orki odsunęły się, by walczący mieli dosyć miejsca. - Krasnolud być odważny i mocny w gęba, ale być głupiec - powiedział Hugo. Ledwo Garag znalazł się naprzeciw niego ork zaatakował. Uderzenie było i celne, i silne. __________________ Atak: 23 Obrażenia: 12 Ostatnio edytowane przez Kerm : 10-10-2013 o 10:19. |
10-10-2013, 10:11 | #4 |
Reputacja: 1 | Ciani mocniej ścisnęła łuk w dłoni powstrzymując się od sięgnięcia do kołczanu. Sudri zdecydował się na honorowy pojedynek, więc nie chciała występować przeciwko kodeksowi. W razie czego nie miała jednak najmniejszego zamiaru pozwalać, żeby zginął dla jakichś durnych zasad. Zasady zasadami, ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie...
__________________ "Niebo wisi na włosku. Kto wie czy nie na ostatnim. Kto ma oczy, niech patrzy. Kto ma uszy, niech słucha. Kto ma rozum, niech ucieka" (..?) |
11-10-2013, 10:23 | #5 |
Reputacja: 1 | Garag dzielnie przyjął uderzenie w swój pancerz. Rana była dość bolesna, jednak nie zagrażała jego życiu, a ból przezwyciężył silną wolą walki. Nie miał zamiaru ociągać się z odwetem za ten atak. Szybki potężny cios jego topora zapewne dał się odczuć wielkiemu orkowi. -------------------------------------------------------------------------------- Duch=9(sukces z przebiciem więc bez szoku i mogę natychmiast działać) Pierwszy test walki nieudany więc spalam fuksa. Walka=5+2(desperacki atak)+1(od topora)=8(trafienie) Obrażenia=10+1(topór)+2(desperacki atak)=13(szok)
__________________ "Miłość której najbardziej potrzebujesz to Twoja własna do siebie samego" |
11-10-2013, 12:09 | #6 |
Administrator Reputacja: 1 | Ork najwyraźniej nie spodziewał się, że trafiony przez niego przeciwnik jest w stanie otrząsnąć się po otrzymanym ciosie, a co dopiero myśleć o rewanżu. A tu taka niespodzianka. Nieprzyjemna. Uderzony toporem Hugo stanął jak wryty i, mimo wrzasków swych kompanów) wpatrywał się z oszołomieniem w krasnoluda, nie będą w stanie zrobić nawet jednego ruchu. ______________ Test ducha: k6 = 1 |
12-10-2013, 11:27 | #7 |
Reputacja: 1 | Garag nie czekał aż ork się otrząśnie, tylko ciął dalej korzystając ze swojej przewagi nad przeciwnikiem. Kolejny cios był równie silny i celny. --------------------------------------------------------------------- Walka=5+2(desperacki atak)+1(od topora)=8(trafienie) Obrażenia=8(wliczone +1 od topora)+2+2(desperacki atak)=12(szok = rana)
__________________ "Miłość której najbardziej potrzebujesz to Twoja własna do siebie samego" |
12-10-2013, 12:27 | #8 |
Administrator Reputacja: 1 | Wielki ork zrobił malowniczego zeza, z niedowierzaniem spojrzał na wbity w jego ciało topór, a potem zwalił się na podłogę z łomotem, od którego niemal zatrzęsła się cała komnata. Jego kompani wymienili kilka pełnych złości i niepokoju okrzyków, ale odsunęli się, umożliwiając drużynie dojście do drzwi. __________ Kolejność: Ciani Garag Theo Marco Bangus |
12-10-2013, 14:36 | #9 |
Reputacja: 1 | - Cofnijcie się jeszcze ciut, serdeńka. Bardzo proszę - oznajmiła Ciani starając się iść frontem do zebranych. - Odrobinę jeszcze, bo czuję się trochę nieswojo. Chyba chcecie dotrzymać słowa? - Kroczek po kroczku przysuwała się do drzwi. Jeszcze nie za bardzo przywykła do poruszania się w odziedziczonej po czarowniku długiej szacie. Dawno nie nosiła porządnej kiecki. - Widziałeś ten stolik w kącie? - szepnęła do Theo. - Tam leży chyba jakaś księga. Ciekawe co to może być?
__________________ "Niebo wisi na włosku. Kto wie czy nie na ostatnim. Kto ma oczy, niech patrzy. Kto ma uszy, niech słucha. Kto ma rozum, niech ucieka" (..?) |
12-10-2013, 17:01 | #10 |
Administrator Reputacja: 1 | Orki najwyraźniej planowały dotrzymanie warunków umowy, bowiem na słowa Ciani grzecznie się odsunęły, robiąc jeszcze szersze przejście. Mimo tego Marco stał z łukiem gotowym do strzału, a Bangus ściskał swoją kosę. Mag, który bacznie obserwował obserwował poczynania orków, przerwał na moment ową bardzo pożyteczną czynność i rzucił okiem na wpomnianą przez Ciani książkę. - Może w tym być coś ciekawego - stwierdził - ale w tym momencie mam ważniejsze sprawy na głowie. Spojrzał na orki jakby sugerując, że to one są tymi ważnymi sprawami. |