dzemeuksis

W nawiązaniu do rekrutacji otwieram wątek komentarzy do sesji Bójka w karczmie "Barani łeb". Zasady opisane w tej wiadomości są obowiązujące i w przypadku ewentualnych różnic mają pierwszeństwo przed tymi z wątku rekrutacji.

Start sesji: 16 czerwca (poniedziałek) - pierwsza tura zaczepna dla graczy (wątek sesji z postem otwierającym pojawi się przynajmniej dzień wcześniej).

ZASADY GRY

Rytm sesji
Sesja będzie się toczyć w ustalonym rytmie dwóch kolejek tygodniowo bez względu na ewentualną opieszałość graczy - przy czym brak deklaracji daje mi całkowitą dowolność w zdecydowaniu o zamiarach postaci, zaś deklaracja niejasna dopuszcza dowolną interpretację. W tym drugim przypadku oczywiście w miarę możliwości będę próbował uzgodnić i uwzględnić wolę gracza, ale priorytetem będzie zawsze utrzymanie rytmu.

Rzuty
W każdej turze gracz, bez względu na to, co deklaruje, rzuca 4k6 (chyba że mechanizm forum wspiera kości FUDGE, to wtedy lepiej 4f, ktoś wie?) - w przypadku braku rzutu rzucę sam, gdzie mi będzie akurat wygodnie. Rzut ma zastosowanie tylko do deklaracji, w której go zamieszczono. W celu uniknięcia nadużyć bezwzględnie zakazuje się edycji postów bez wyrażonej explicite zgody MG pod groźbą zmiany deklaracji wedle widzimisię prowadzącego.

Harmonogram
Poniedziałki: faza zaczepna
Wtorki: faza obronna
Środy: faza MG
Czwartki: faza zaczepna
Piątki: faza obronna
Soboty: faza MG
Niedziele: dzień ekstra

Przy czym są to ramy czasowe i porządkowe, wyznaczające rytm. W gruncie rzeczy akcję w fazie zaczepnej można opisać w dniu fazy MG, o ile opublikowany został post z rozstrzygnięciami. Z kolei deklarację obronną można opisać w dniu fazy zaczepnej, jeśli się zostało zaatakowanym. Natomiast ja się raczej będę trzymał wyznaczonych dla mnie terminów.

Mechanika
Konflikty będą rozstrzygane ściśle mechanicznie według mechaniki FAE (Fate Accelerated Edition PL | SIX). Znajomość FAE nie jest konieczna do gry, ale może zwiększyć szanse przetrwania, dzięki bardziej świadomemu, wyrachowanemu wykorzystywaniu jej. Jeśli gdzieś podam odwołania do stron (tu, czy w sesji), to zawsze będę się odnosić do polskiej, ilustrowanej wersji.

W fazie zaczepnej możesz zadeklarować jedną z wymienionych akcji:

1. Atak - wiadomo
2. Uzyskanie przewagi - np. wskoczenie na stół, by w następnej turze zeskoczyć na kogoś z impetem
3. Przezwyciężenie - kiedy chcesz zmienić niekorzystną dla siebie sytuację, np. szybko wygramolić się spod wywróconego ciężkiego stołu.
4. Rezygnacja z własnej akcji na rzecz wsparcia kogoś innego w jego akcji.
5. Przemieszczenie o dwie strefy, przy założeniu że nie ma większych przeszkód - np. z galeryjki za bar.
6. Przemieszczenie o jedną strefę, gdy ktoś lub coś Ci przeszkadza - np. chcesz zbiec z galeryjki na salę, ale akurat na schodkach turla się dwóch typów zwartych w uścisku.
7. Przemieszczenie o jedną strefę, gdy nie ma przeszkód i atak.
8. Ustąpienie - oznacza koniec gry dla postaci, gracz opisuje w jaki sposób postać wycofała się z bójki.

W fazie obrony można zadeklarować akcję tylko wówczas, jeśli w fazie zaczepnej ktoś zainicjował akcję wymierzoną bezpośrednio przeciwko postaci. Bronić się można przed atakiem, przezwyciężaniem lub uzyskaniem przewagi - o ile to ma sens w danej sytuacji.

1. Nikt nie ma zamiaru ginąć w imię kufla, więc konieczność wzięcia konsekwencji umiarkowanej, bądź poważnej wiąże się z wypadnięciem z konfliktu, co w tym przypadku oznacza koniec zabawy dla postaci.
2. Przemieszczenie się poza wyznaczone strefy (np. wpadnięcie do piwnicy, wypadnięcie na zewnątrz, itp.) oznacza koniec zabawy dla postaci
3. Inicjatywa zgodnie z kolejnością deklaracji (co jest chyba najsensowniejszą opcją w sesjach forumowych).
4. Dla płynności gry czasem pozwolę sobie podjąć decyzję za gracza bez konsultacji z nim (np. wydanie punktu losu w sytuacji, gdy rezygnacja z tego wiązałaby się z wypadnięciem z konfliktu).

Deklaracje
Deklaracja w fazie zaczepnej musi jasno określać rodzaj akcji, jej cel, w sensie co się chce osiągnąć oraz sposób/styl w jaki się to próbuje osiągnąć, np. Mam zamiar prawą ręką zamarkować cios pięścią, a tymczasem lewą, trzymającą widelec, wyprowadzić znienacka cios w prawe oko karczmarza. Taki opis pozwala zidentyfikować akcję, jako atak (co mechanicznie ma inne zasady i skutki, niż np. przezwyciężenie) oraz przypisać ją do podstępnej postawy, co się z kolei przekłada na określony modyfikator do wykonywanego rzutu.

Zasady konstruowania deklaracji w fazie obronnej są podobne, przy czym zawsze będzie to obrona (jeśli chodzi o rodzaj akcji), więc jedyną niewiadomą, która musi dać się wyczytać z opisu, to rodzaj użytej postawy. Przykład: Uderzam z dyńki nadlatujący kufel i po tym już wiadomo, że obrona jest widowiskowa.

To jest oczywiście minimum wynikające z mechaniki - a post może sobie być dowolnej długości, zawierać przemyślenia, wspomnienia, cokolwiek, ale bez presji, jak komu pasuje.

Miejsce akcji
Miejscem akcji jest część jadalna karczmy Barani łeb w typowym świecie fantasy. Wyróżniają się trzy strefy: za barem, sala główna, galeryjka. Sala główna jest pośrodku, co oznacza, że przemieszczenie się zza baru na galeryjkę lub w drugą stronę zajmuje turę. Galeryjka to po prostu podwyższenie, oddzielone od sali drewnianą barierką, wchodzi się na nią po kilku schodkach.

Dyskusje
Do wyjaśniania wątpliwości, czy luźnych dyskusji służy przede wszystkim ten wątek. Można także w razie potrzeby łapać mnie na googlowym komunikatorze - nick taki sam, jak na LI.

Co jeszcze chcesz wiedzieć?

 

__________________
Jedyna potrzebna moc to ta, która pozwala powstać po upadku.

Anonim

Zaliczyłem to jako akcję podstępną, bez modyfikatorów. Rozumiem, że 1-2 to Minus, 3-4 to Zero, a 5-6 to Plus?

 

dzemeuksis

@Anonim

Też widzę to, jako akcję podstępną. Z kośćmi jest dokładnie tak, jak napisałeś. Drobna uwaga odnośnie "galeryjki", bo nazwa może jest nieco myląca i mogło gdzieś umknąć to, że od poziomu sali jadalnej oddziela ją ledwie kilka stopni (powiedzmy, że różnica poziomów wynosi około metra). W niczym to oczywiście nie niweczy i nie wypływa na podjętą akcję, tylko rozjaśniam tak pro futuro i pro publico bono.


@Campo Viejo, wszyscy

Odpowiadając na prywatną wiadomość, bo temat w sumie dotyczy wszystkich. Ze względu na różnice stref czasowych niechaj terminy poszczególnych tur upływają nie o północy, tylko o 8:00 rano dnia następnego. Czyli czas dla graczy w ramach pierwszej tury (zarówno dla akcji zaczepnych, jak i obronnych) upływa o godzinie 8:00 we środę rano, zaś tury drugiej w sobotę o 8:00 rano i tak w każdym tygodniu.

Przy okazji ważna sprawa, którą mogłem nieco zamącić umownym harmonogramem. Jeśli ktoś zostanie zaatakowany, to niech w pierwszej kolejności zadeklaruje akcję obronną a z akcją zaczepną wstrzyma się do czasu rozstrzygnięcia akcji obronnej. Wynika to z tego, że sytuacja może się zmienić na tyle, że deklaracja akcji zaczepnej przestanie mieć sens. W każdym razie nie ma obawy, że "atak" przepadnie - w każdej turze, bez względu na kolejność rozstrzygnięć, każdy ma prawo do jednej akcji zaczepnej i tylu akcji obronnych, ile razy zostaną przeciwko niemu podjęte jakieś akcje.

W sytuacji, którą mamy obecnie Ungubash powinien przede wszystkim zadeklarować, jak reaguje na lecące w jego stronę krzesło a zanim wykona jakąś akcję zaczepną poczekać na rozstrzygnięcie.


@Anonim, wszyscy (ciekawa sytuacja)

Jeszcze jedna kwestia mechaniczno-fabularna. Wydaje mi się, że: wracam do jedzenia bigosu czujnie jedynie patrząc na ruchy Magnusa. Przy czym z miejsca, w którym siedzę to nie widać mnie na sali głównej nieco się kłóci z Twoim aspektem Nieskradanie się bo wchodzimy frontem. Wydaje mi się, że w kontekście tego powinieneś pozostać widoczny patrząc wyzywająco na Ungubasha, albo coś w tym rodzaju. Mechanicznie jesto to wymuszenie aspektu. Oferuję zatem punkt losu za zmodyfikowanie deklaracji tak, żeby Shackleton się ujawnił jako napastnik. Jeśli wolisz pozostać przy swojej deklaracji, to możesz, ale wówczas kosztuje to jeden punkt losu. Jeśli wszystko jasne i nie masz zastrzeżeń, to podejmij decyzję.

 

__________________
Jedyna potrzebna moc to ta, która pozwala powstać po upadku.

rudaad

A czy nie od pon mialy ruszyć odpisy?

 

__________________
"Najbardziej przecież ze wszystkich odznaczyła się ta, co zapragnęła zajrzeć do wnętrza mózgu, do siedliska wolnej myśli i zupełnie je zeżreć. Ta wstąpiła majestatycznie na nogę Winrycha, przemaszerowała po nim, dotarła szczęśliwie aż do głowy i poczęła dobijać się zapamiętale do wnętrza tej czaszki, do tej ostatniej fortecy polskiego powstania."

Anonim

Myślałem, że galeryjka jest wyżej. W sumie to zmienia postać rzeczy, bo to chyba już nie jest Podstępna skoro wszyscy widzieli jak Shackleton rzuca krzesłem. Skoro galeryjka nie jest wyżej to Shackletona rzeczywiście wszyscy widzą i nie ma co wracać do siedzenia przy bigosie. Wezmę na wynos

A poważnie: pozostajemy przy podstępnym? Bo taki rzut krzesłem można i zrobić w sposób Widowiskowy i wziąłem Podstępny wyłącznie dlatego, że myślałem, że galeryjka jest wyżej i da się to przeprowadzić z partyzanta.Pisał, że w niedzielę eksperymentalna pierwsza tura.

 

Python

Dlaczego we mnie Anonimie?
To jakaś zemsta za Pomrokę?

 

__________________
Pies po kastracji nie staje się suką.
"To mój holocaust - program zagłady bogów"
"Odważni nigdy nie giną, mając tylko wiarę i butelki z benzyną" Konstruktor

dzemeuksis

@rudaad
Niedziela miała być ekstra i jest. Jeśli coś zamąciłem, to przepraszam. W każdym razie nie zasypiaj gruszek w popiele, tylko wrzucaj deklarację.


@Anonim

Możesz przeredagować deklarację tak, żeby ten rzut krzesłem dawał się jasno przypisać do innej postawy, jeśli chcesz i skoro w nowej sytuacji nie postrzegasz tej akcji jako podstępnej.

Niemniej wyobrażam sobie, że każdy był na czymś skupiony i mógłby nie zauważyć, kto rzucił krzesłem, jeśli od razu byś się cofnął w głąb galeryjki, czy tam gdzieś za filar. Wówczas postrzegałbym tę akcję nadal jako podstępną i oferta punktu losu związana z wymuszeniem aspektu byłaby aktualna, bo wymuszałaby na postaci z punktu widzenia taktyki mniej korzystne zachowanie.

Jeśli jednak zmienisz deklarację na taką, z której jasno wynika że atakujesz np. w widowiskowy, albo siłowy sposób, to jak najbardziej ok, ale wówczas ofertę wymuszenia aspektu cofamy, bo skryty i jednocześnie siłowy lub widowiskowy rzut krzesłem i tak nie jest możliwy, więc oferta traci rację bytu.

Mechanicznie mniej więcej na jedno wychodzi (punkt losu de facto przekłada się na +2 do rzutu w wielu sytuacjach), więc najlepiej wybrać to, co się wydaje Ci fajniejsze fabularnie czy bardziej zgodne z Twoją wizją postaci.

@wszyscy
Przy okazji: gdyby Anonim chciał podbić rzut Shackletona o +2 wydając punkt losu (ma to sens w tej sytuacji, ponieważ jego podstawowy aspekt to wojownik-barbarzyńca, więc walenie krzesłem całkiem pasuje), to musi to zadeklarować (najlepiej tu w komentarzach) zanim Ungubash wykona swój obronny rzut kostką (w deklaracji obrony).

 

__________________
Jedyna potrzebna moc to ta, która pozwala powstać po upadku.

rudaad

Tylko wrócę z pracy.

 

__________________
"Najbardziej przecież ze wszystkich odznaczyła się ta, co zapragnęła zajrzeć do wnętrza mózgu, do siedliska wolnej myśli i zupełnie je zeżreć. Ta wstąpiła majestatycznie na nogę Winrycha, przemaszerowała po nim, dotarła szczęśliwie aż do głowy i poczęła dobijać się zapamiętale do wnętrza tej czaszki, do tej ostatniej fortecy polskiego powstania."

Agape

O ile dobrze zrozumiałam mechanikę to teraz próbuję szybko uzyskać przewagę wykorzystując sztuczkę i z kości dostaję dwa minusy.

 

Anonim

Nie, tylko dlatego, że stał na środku sali, bo tylko na to zwracałem uwagę przeglądając temat rekrutacji. Nawet nie patrzyłem, że twoja postać ma najwyższe w podstępności. Wybacz. Nie rozumiem. Odpowiedz na następujące pytania:
1. Ile mam punktów losu i za co mogę je dostawać?
2. Czy duży podstęp Ungubasza sprawia, że z łatwością obroni się przed krzesłem, gdy to jest podstęp?
3. Nawet jeżeli Shackleton schowa się za filarem to deklaracje są jawne - czy to nie umniejsza roli podstępności? W końcu i tak wszyscy wiedzą kto rzucał, a Python ma powód, żeby się mścić (nawet jeżeli Ungubasz nie ma).
4. "wymuszałaby na postaci z punktu widzenia taktyki mniej korzystne zachowanie" - w sensie dla Ungubasza? Czy Shackletona? Nie rozumiem tego fragmentu.


UWAGA - być może będę edytował swoją deklarację. Z pewnością rzut krzesłem pozostanie, być może w kogoś innego będę rzucał.