27-09-2014, 19:24 | #181 |
Reputacja: 1 | - Już zbyt dużo czasu zmarnowaliśmy na to wszystko, by teraz zrezygnować - odparł Ancar i machnął niedbale ręką. I tak nie mieli nic lepszego do roboty w tej chwili. Pić nie było za co, zleceń nie było. Zostało tylko plątać się w konflikty, które nigdy nie powinny ich dotyczyć, tylko po to, by wpakować się w kłopoty i pozbyć się rutyny. - Miłości trzeba przecież dopomóc, a wszystko po to, by jedni żyli długo i szczęśliwie, a inni znaleźli sobie nowych wrogów i trochę monet.
__________________ Cóż może zmienić naturę człowieka? |
29-09-2014, 13:13 | #182 |
Reputacja: 1 | Kaspar dojadł swoje jedzenie i tylko wzruszył ramionami. Nie uwierzył w bajkę księcia o miłości ale jeśli jego towarysze chcieli się temu bliżej przyjrzeć to oczywiście idzie z nimi. Może zauważyli albo wiedzą coś czego on nie spostrzegł w osobie księcia? W końcu to nie on jest od wypatrywania tylko od myślenia. Zadowolony z tego wszystkiego kiwnął głową księciu: Dobra, możemy to zrobic. Po czym zaintrygowany stwierdził, że to świetny czas na pogłębienie swojej wiedzy o heraldyce i historii a jednocześnie dowiedzenie się więcej szczegółów na temat hrabiego-nietoperza, którego "omal nie zabił" jak sam twierdzi. To ja tam sobie coś zobaczę.... powiedział niewyraźnie pod nosem idąc w stronę biblioteczki pogrążony już w swoim myślach. |
|
| |