[Autorski] Ścieżka RPG "Wiatr wśród skał" - Strona 5

Magnesus · 28-05-2015, 14:18

- Wyjdź stamtąd - Szar zwrócił się do hazardzistki. - Wilczur, którego przyprowadziłem już cię wyczuł i zaatakuje, jak mu rozkażę - skłamał najlepiej jak potrafił. [rzut 11]
Sam przesuwa się, by być bokiem do wąsacza, a jednocześnie jak najbardziej przodem do miejsca, z którego dobiegł warkot. Szabla wyciągnięta.

BG · 28-05-2015, 15:18

Ivan zdiwiony popatrzył na grożącego im mężczyznę, gdy ten nazwał go synkiem. Zaczął się zastanowiać na ile lat wygląda. Sam nie był pewien, czy nie jest starszy od tego dziwnego człowieka stojącego przed nimi. Rozważania przerwały słowa brodacza i warkot.
Nie czekając już na nic Cień wyciągnął sztylet z trucizną w stronę brodacza, a broń bez trucizny skierował w stronę krzaków.
-Nie szukamy zwady-skrzywił się próbując słowami przekonać przeciwnika
Nienawidził uczciwej walki. Zawsze starał się wszelkimi sposobami jej uniknąć i tak też było tym razem.
Zerknął na dziewczynę ukrywającą się w zaroślach. Starał się odgadnąć jaką rolę pełni.

Nimsarn · 29-05-2015, 10:59

[Test przekonywania Szarra oparty na Int i odpowiedniej, nieposiadanej umiejętności - wynik: 11 = porażka]
Blef orka już w momencie wypowiadania przebrzmiewał fałszem. Nic zatem dziwnego że za odpowiedź otrzymał tylko drwiące prychnięcie i splatający się z nim brzęk wysuwanej stali. Przynajmniej tak zdawało się Szarrowi gdyż dobiegajcie z dołu ścieżki dźwięki zaraz zostały skutecznie zagłuszone przez podniesiony głos niebieskookiego wąsacza.

- O ty szczylu! Pierwszy wyciągłeś żelazo..! - warknął na Ivana - W rzyć ci ją wsadzę!
Krzyknął, płynnym ruchem dobywając miecza.

[Test inicjatywy wąsacza, Ivana, Szara i czającej się kilka kroków w dole kobiety - wyniki odpowiednio: 13, 17, 15, 14 - kolejność Ivan, Szarr, kobieta, Wąsacz. Uznaję wedle poprzednich deklaracji (tj. nie zastrzegliście takiego przebiegu wypadków) że Cień i ork oddają inicjatywę Wąsaczowi. Test trafienia kobiety - wynik 15 = porażka!, Czas trafienia Wąsacza - wynik: 12 = również porażka! Dorzucam rzuty K20: 10, 2, 12, 13, 12; k6: 1, 3, 3, 4, 5.]

Wpierw jednak z dołu z pomiędzy bordowych liści z furkotem nadleciał srebrzysty sztylecik z brzękiem odbijając się od skały ponad głową Cienia. Mniej więcej w tym samym momencie połyskująca w słońcu klinga na odlew zatoczyła łuk z dołu od Wąsacza ku ku górze. Z furkotem przecinając powietrze kilka cali od twarzy Ivana!

Wyniki k20: 6, 10, 2, 12, 13, 12 ; k6: 6, 1, 3, 3, 4, 5.

Magnesus · 29-05-2015, 11:10

Szar włączył się do walki próbując zablokować klingę wąsacza, by Ivan mógł go w tym czasie "uspokoić" (rzut 6). Kobietą w gąszczu na razie się nie przejmuje - założył, że nie ma więcej sztyletów do rzucania, a i tak najwyraźniej niezbyt jej to rzucanie idzie.

BG · 31-05-2015, 13:59

Ivan schował niepokryty trucizną sztylet do pochwy chwytając leżącą na ziemi broń kobiety. Pokrył go szybko truzną. Na szczęście substancja znajdowała się na samym wierzchu składników, więc wszystko odbyło się błyskawicznie. Rzucił oręż w kierunku kobiety[k20=6], po czym ruszył do brodacza i orka. Po drodze zebrał drugi ze sztyletów przeciwniczki oraz wsunął go do pochwy i wyjął swój własny, znajomy sztylet. Nie chciał rzucać, bo pomimo umiejętności mógł trafić sojusznika. Zbiżył się jednak od tyłu do agresywnego mężczyzny na ugiętych nogach, by w razie kłopotów uskoczyć. Jednocześnie śledził wzrokiem obydwu wrogów. Cicho podchodząc do niebieskookiego miał nadzieję na przewagę zaskoczenia i ataku z dwóch stron. Miał jednak świadomość, że "muzykant" o nim wie...

Nimsarn · 01-06-2015, 11:53

[Test ataku okazjonalnego „bloku szablą orka klingi wąsacza“ oparty na umiejętności walki i Zr orka - wynik: 6 = sukces. ]
Ponad głowa pochylającego się właśnie Ivana z głośnym brzękiem zadźwięczały krzyżujące się głownie.
- Psie! - warknął wąsacz na Szarra ponownie biorąc zamach.
[Ponowny test trafienia wąsacza - wynik:10 = sukces! Zgodnie z poprzednią deklaracją Szarra uznaję, iż nadal blokuje on ciosy wąsacza - próbując tym ocalić schylającego się Ivana. Test obrony Szarra - wynik: 2 = sukces z podbiciem! Test siły wąsacza - wynik: 12 = porażka]
Człowiecza klinga wycięła płytki łuk z dołu-w lew próbując dorwać Cienia. Nim jednak go dosięgła kolejny raz spadło na nią ciężkie uderzenie orkowej szabli. Znów zabrzęczała stal i trzymany do tej pory przez siwego miecz upadł na ziemię.
- Aaaaaa! Jak śmiesz! - wąsacz odskoczył w tył kurcząc obolałą dłoń ku sobie. Zaraz jednak odgrodził się od przeciwników morderczym cięciem wyszarpniętego za pleców drugą ręką noża.
- No chodź, no chodź... - zasyczał na orka.
Tymczasem Ivanowi udało się w końcu odnaleźć upadły między kamienie sztylecik dziewczyny. Szybko odkorkował ampułkę z trucizną. I właśnie miał wylać jej oleiste krople na klingę gdy do ogólnej wrzawy, towarzyszącej wymianie ciosów między orkiem a człowiekiem, dołączyły dobiegające z dołu ścieżki z kobiece krzyki
- Vonivin! Szybko! Tam! Tam! Celuj w orka!

[Dorzucam wyniki k20: 10, 13, 8, 13. Przerywam akcję z powodu nowych okoliczności. Proszę o deklarację czy Cień ma dalej kontynuować zadeklarowane czynności, czy też nie. Zamówiona 6-tka była już zajęta przez Szarra.]

Wyniki k20: 13, 12, 10, 13, 8, 13; k6: 6, 1, 3, 3, 4, 5.

BG · 02-06-2015, 17:04

Broń z trucizną ścisnął mocniej w dłoni. Truciznę z powrotem ukrył w torbie. Widząc brodacza tak blisko postanowił na w końcu go zaatakować. Sztyletem wspólniczki wroga wymierzył i pchnął. Zaraz też szybko odskoczył nie czekając na efekt. Oddalił się na bezpieczną odległość.
Uśmiechnął się. Wreszcie jego ubranie pasowało do otoczenia. Bystrymi oczami szukał wrogów. Miał nadzieję, że teraz, kiedy już nie stoi orkowi na drodze, sojusznik poradzi sobie z brodaczem. Stojąc z dwoma sztyletami w dłoniach czekał. Wiedział, że walka jest tutaj złem koniecznym. Czekał w bezruchu i napięciu. Chciał zlikwidować łucznika, czy też kusznika, który także na nich polował. Strzały byłyby bardzo niekorzystne.
Co prawda Ivan kiedyś nawet zdołał ocalić życie szybkimi unikami, ale nie było to miłe doświadczenie.

Magnesus · 03-06-2015, 11:33

Słysząc "no chodź" szarr poszedł, wiedząc że nie ma czasu do stracenia, a wrogów najwyraźniej jest więcej niż myśleli - ciął ostro wąsacza raz za razem, licząc, że sama długość ostrza da mu wystarczającą przewagę, a jeśli to nie wystarczy, zawsze pozostaje ślepy los. (rzut 8) "Celuj w orka" dobiegło go jakby z oddali, gdy już skupiony był na walce, więc zupełnie te słowa zignorował.

Nimsarn · 03-06-2015, 12:58

[Ponowny test inicjatywy Ivana, Szarra, wąsacza i zgromadzonych niżej - wyniki: Iv:18, Sz:13, w:13, reszta: 12 = kolejność Ivan, Szarr, wąsacz, reszta. Test pchnięcia Ivana - wynik: 13 = porażka]
Sztych Cienia przeszył powietrze w miejscu, w którym dawnej znajdował o się biodro wąsacza. Ten jednak nie zwracał już na niego uwagi mierząc wzrokiem powoli podchodzącego orka.
- Chodź...- wyszeptał za zasłony z krótkiego ostrza.
[Test trafienia Szarra - wynik: 8 = sukces, lokacja korpus]
Ork zaatakował! Błyskawiczne cięcie krzywej szabli gładko rozcięło poniżej wzniesionej ręki, noszoną przez człowieka baranicę, wyrzucając w powietrze krople krwi.
[test trafienia wąsacza - wynik: 12 = porażka. Kolejny test trafienia Szara (z deklaracji wywnioskowałem że ork ma dalej atakować) - wynik: 10 = sukces, lokacja: prawa noga. Dorzucam wyniki k20: 14, 2, 18, 7 i k6: 1, 5, 2, 4, 3, 5]
Zraniony nieco niezdarnie oddal cios trafiając pustkę. wówczas ponownie uderzył Szarr tnąc w dół na odlew. Przeciwnik zachrypal donośnie i upadając na kolana ciął płasko [Test trafienia - wynik: 13 = porażka, test równowagi - wynik: 13 = również porażka]
Nie trafił jednak i tracąc równowagę padł pod nogi orka upuszczając nóż.
- Po miłuj - zajęczał cicho próbując unieś się w szybko powiększającej się kałuży krwi.

W tym czasie Ivan przywarłszy plecami do skalnej ściany zobaczył między liśćmi wybiegającą na ścieżkę poniżej smukłą sylwetkę elfa. Ten jak tylko się zatrzymał i płynnym ruchem napinając łuk wypuścił strzałę w stronę w jego towarzysza.
[Test trafienia elfa - wynik: 14 = porażka]
Pierzasty pocisk z świstem przeszył powietrze z klekotem roztrzaskując się na skale ponad orkowym ramieniem. Krzywiąc się łucznik sięgnął po kolejną strzałę. Wówczas Cień przez moment mógl zobaczyć jego odsłoniętą twarz, z zaskoczeniem znajdując w niej kochanka podróżującej z nim elfki.
- W orka! W orka! - darła się stojąca obok elfa płowowłosa dziewczyna.
Nagle do chóru wrzasków stęknięć i jęków dołączył z dołu przeraźliwy kobiecy krzyk. Elf błyskawicznie obrócił się w stronę skąd dobiegał krzyk. Ramieniem odepchnął przerażoną strachem dziewkę i ponownie napiął łuk...
[Dorzucam wyniki k20: 2, 8, 12, 7, 19, 15.]

Wyniki k20: 2, 8, 12, 7, 19, 15; k6: 1, 5, 2, 4, 3, 5.

Magnesus · 03-06-2015, 13:06

"Pomiłuj" wpadło w uszy orka nieco za późno, posłał już szablę w dół kończąc męki wąsacza. Być może i lepiej, i tak niechybnie wykrwawiłby się na śmierć, a tak umarze szybko i w miarę bezboleśnie, w końcu szabla było świeżo naostrzona. Opętany manią zabijania, co ostatnio zdarzało mu się�-zbyt często, ork odwrócił się z warkotem w stronę, z której dobiegały okrzyki "w orka". Ponownie przebiegło mu przez myśl, że przydałaby się�-tarcza, ale najwyraźniej celowania elfowie nie mieli we krwi, więc zbytnio się�-nie przejął wymierzonym łukiem. Zaszarżował tym razem na elfa, próbując wykorzystać moment, gdy ten miał odwróconą uwagę [zakładam że napina łuk w stronę, z której dobiegł krzyk, jeśli w stronę Szara, to zamiast tego ten szuka najbliższej zasłony, nawet jeśli to będzie ciało wąsacza, rzut w obu przypadkach 7].

29-05-2015, 10:59	#43
Nimsarn Reputacja: 1	[Test przekonywania Szarra oparty na Int i odpowiedniej, nieposiadanej umiejętności - wynik: 11 = porażka] Blef orka już w momencie wypowiadania przebrzmiewał fałszem. Nic zatem dziwnego że za odpowiedź otrzymał tylko drwiące prychnięcie i splatający się z nim brzęk wysuwanej stali. Przynajmniej tak zdawało się Szarrowi gdyż dobiegajcie z dołu ścieżki dźwięki zaraz zostały skutecznie zagłuszone przez podniesiony głos niebieskookiego wąsacza. - O ty szczylu! Pierwszy wyciągłeś żelazo..! - warknął na Ivana - W rzyć ci ją wsadzę! Krzyknął, płynnym ruchem dobywając miecza. [Test inicjatywy wąsacza, Ivana, Szara i czającej się kilka kroków w dole kobiety - wyniki odpowiednio: 13, 17, 15, 14 - kolejność Ivan, Szarr, kobieta, Wąsacz. Uznaję wedle poprzednich deklaracji (tj. nie zastrzegliście takiego przebiegu wypadków) że Cień i ork oddają inicjatywę Wąsaczowi. Test trafienia kobiety - wynik 15 = porażka!, Czas trafienia Wąsacza - wynik: 12 = również porażka! Dorzucam rzuty K20: 10, 2, 12, 13, 12; k6: 1, 3, 3, 4, 5.] Wpierw jednak z dołu z pomiędzy bordowych liści z furkotem nadleciał srebrzysty sztylecik z brzękiem odbijając się od skały ponad głową Cienia. Mniej więcej w tym samym momencie połyskująca w słońcu klinga na odlew zatoczyła łuk z dołu od Wąsacza ku ku górze. Z furkotem przecinając powietrze kilka cali od twarzy Ivana! Wyniki k20: 6, 10, 2, 12, 13, 12 ; k6: 6, 1, 3, 3, 4, 5. Ostatnio edytowane przez Nimsarn : 25-06-2015 o 11:19.

29-05-2015, 11:10	#44
Magnesus Reputacja: 1	Szar włączył się do walki próbując zablokować klingę wąsacza, by Ivan mógł go w tym czasie "uspokoić" (rzut 6). Kobietą w gąszczu na razie się nie przejmuje - założył, że nie ma więcej sztyletów do rzucania, a i tak najwyraźniej niezbyt jej to rzucanie idzie. Ostatnio edytowane przez Magnesus : 29-05-2015 o 11:13.

28-05-2015, 14:18	#41
Magnesus Reputacja: 1	- Wyjdź stamtąd - Szar zwrócił się do hazardzistki. - Wilczur, którego przyprowadziłem już cię wyczuł i zaatakuje, jak mu rozkażę - skłamał najlepiej jak potrafił. [rzut 11] Sam przesuwa się, by być bokiem do wąsacza, a jednocześnie jak najbardziej przodem do miejsca, z którego dobiegł warkot. Szabla wyciągnięta.

28-05-2015, 15:18	#42
BG Reputacja: 1	Ivan zdiwiony popatrzył na grożącego im mężczyznę, gdy ten nazwał go synkiem. Zaczął się zastanowiać na ile lat wygląda. Sam nie był pewien, czy nie jest starszy od tego dziwnego człowieka stojącego przed nimi. Rozważania przerwały słowa brodacza i warkot. Nie czekając już na nic Cień wyciągnął sztylet z trucizną w stronę brodacza, a broń bez trucizny skierował w stronę krzaków. -Nie szukamy zwady-skrzywił się próbując słowami przekonać przeciwnika Nienawidził uczciwej walki. Zawsze starał się wszelkimi sposobami jej uniknąć i tak też było tym razem. Zerknął na dziewczynę ukrywającą się w zaroślach. Starał się odgadnąć jaką rolę pełni.

31-05-2015, 13:59	#45
BG Reputacja: 1	Ivan schował niepokryty trucizną sztylet do pochwy chwytając leżącą na ziemi broń kobiety. Pokrył go szybko truzną. Na szczęście substancja znajdowała się na samym wierzchu składników, więc wszystko odbyło się błyskawicznie. Rzucił oręż w kierunku kobiety[k20=6], po czym ruszył do brodacza i orka. Po drodze zebrał drugi ze sztyletów przeciwniczki oraz wsunął go do pochwy i wyjął swój własny, znajomy sztylet. Nie chciał rzucać, bo pomimo umiejętności mógł trafić sojusznika. Zbiżył się jednak od tyłu do agresywnego mężczyzny na ugiętych nogach, by w razie kłopotów uskoczyć. Jednocześnie śledził wzrokiem obydwu wrogów. Cicho podchodząc do niebieskookiego miał nadzieję na przewagę zaskoczenia i ataku z dwóch stron. Miał jednak świadomość, że "muzykant" o nim wie...

01-06-2015, 11:53	#46
Nimsarn Reputacja: 1	[Test ataku okazjonalnego „bloku szablą orka klingi wąsacza“ oparty na umiejętności walki i Zr orka - wynik: 6 = sukces. ] Ponad głowa pochylającego się właśnie Ivana z głośnym brzękiem zadźwięczały krzyżujące się głownie. - Psie! - warknął wąsacz na Szarra ponownie biorąc zamach. [Ponowny test trafienia wąsacza - wynik:10 = sukces! Zgodnie z poprzednią deklaracją Szarra uznaję, iż nadal blokuje on ciosy wąsacza - próbując tym ocalić schylającego się Ivana. Test obrony Szarra - wynik: 2 = sukces z podbiciem! Test siły wąsacza - wynik: 12 = porażka] Człowiecza klinga wycięła płytki łuk z dołu-w lew próbując dorwać Cienia. Nim jednak go dosięgła kolejny raz spadło na nią ciężkie uderzenie orkowej szabli. Znów zabrzęczała stal i trzymany do tej pory przez siwego miecz upadł na ziemię. - Aaaaaa! Jak śmiesz! - wąsacz odskoczył w tył kurcząc obolałą dłoń ku sobie. Zaraz jednak odgrodził się od przeciwników morderczym cięciem wyszarpniętego za pleców drugą ręką noża. - No chodź, no chodź... - zasyczał na orka. Tymczasem Ivanowi udało się w końcu odnaleźć upadły między kamienie sztylecik dziewczyny. Szybko odkorkował ampułkę z trucizną. I właśnie miał wylać jej oleiste krople na klingę gdy do ogólnej wrzawy, towarzyszącej wymianie ciosów między orkiem a człowiekiem, dołączyły dobiegające z dołu ścieżki z kobiece krzyki - Vonivin! Szybko! Tam! Tam! Celuj w orka! [Dorzucam wyniki k20: 10, 13, 8, 13. Przerywam akcję z powodu nowych okoliczności. Proszę o deklarację czy Cień ma dalej kontynuować zadeklarowane czynności, czy też nie. Zamówiona 6-tka była już zajęta przez Szarra.] Wyniki k20: 13, 12, 10, 13, 8, 13; k6: 6, 1, 3, 3, 4, 5.

02-06-2015, 17:04	#47
BG Reputacja: 1	Broń z trucizną ścisnął mocniej w dłoni. Truciznę z powrotem ukrył w torbie. Widząc brodacza tak blisko postanowił na w końcu go zaatakować. Sztyletem wspólniczki wroga wymierzył i pchnął. Zaraz też szybko odskoczył nie czekając na efekt. Oddalił się na bezpieczną odległość. Uśmiechnął się. Wreszcie jego ubranie pasowało do otoczenia. Bystrymi oczami szukał wrogów. Miał nadzieję, że teraz, kiedy już nie stoi orkowi na drodze, sojusznik poradzi sobie z brodaczem. Stojąc z dwoma sztyletami w dłoniach czekał. Wiedział, że walka jest tutaj złem koniecznym. Czekał w bezruchu i napięciu. Chciał zlikwidować łucznika, czy też kusznika, który także na nich polował. Strzały byłyby bardzo niekorzystne. Co prawda Ivan kiedyś nawet zdołał ocalić życie szybkimi unikami, ale nie było to miłe doświadczenie.

03-06-2015, 11:33	#48
Magnesus Reputacja: 1	Słysząc "no chodź" szarr poszedł, wiedząc że nie ma czasu do stracenia, a wrogów najwyraźniej jest więcej niż myśleli - ciął ostro wąsacza raz za razem, licząc, że sama długość ostrza da mu wystarczającą przewagę, a jeśli to nie wystarczy, zawsze pozostaje ślepy los. (rzut 8) "Celuj w orka" dobiegło go jakby z oddali, gdy już skupiony był na walce, więc zupełnie te słowa zignorował.

03-06-2015, 12:58	#49
Nimsarn Reputacja: 1	[Ponowny test inicjatywy Ivana, Szarra, wąsacza i zgromadzonych niżej - wyniki: Iv:18, Sz:13, w:13, reszta: 12 = kolejność Ivan, Szarr, wąsacz, reszta. Test pchnięcia Ivana - wynik: 13 = porażka] Sztych Cienia przeszył powietrze w miejscu, w którym dawnej znajdował o się biodro wąsacza. Ten jednak nie zwracał już na niego uwagi mierząc wzrokiem powoli podchodzącego orka. - Chodź...- wyszeptał za zasłony z krótkiego ostrza. [Test trafienia Szarra - wynik: 8 = sukces, lokacja korpus] Ork zaatakował! Błyskawiczne cięcie krzywej szabli gładko rozcięło poniżej wzniesionej ręki, noszoną przez człowieka baranicę, wyrzucając w powietrze krople krwi. [test trafienia wąsacza - wynik: 12 = porażka. Kolejny test trafienia Szara (z deklaracji wywnioskowałem że ork ma dalej atakować) - wynik: 10 = sukces, lokacja: prawa noga. Dorzucam wyniki k20: 14, 2, 18, 7 i k6: 1, 5, 2, 4, 3, 5] Zraniony nieco niezdarnie oddal cios trafiając pustkę. wówczas ponownie uderzył Szarr tnąc w dół na odlew. Przeciwnik zachrypal donośnie i upadając na kolana ciął płasko [Test trafienia - wynik: 13 = porażka, test równowagi - wynik: 13 = również porażka] Nie trafił jednak i tracąc równowagę padł pod nogi orka upuszczając nóż. - Po miłuj - zajęczał cicho próbując unieś się w szybko powiększającej się kałuży krwi. W tym czasie Ivan przywarłszy plecami do skalnej ściany zobaczył między liśćmi wybiegającą na ścieżkę poniżej smukłą sylwetkę elfa. Ten jak tylko się zatrzymał i płynnym ruchem napinając łuk wypuścił strzałę w stronę w jego towarzysza. [Test trafienia elfa - wynik: 14 = porażka] Pierzasty pocisk z świstem przeszył powietrze z klekotem roztrzaskując się na skale ponad orkowym ramieniem. Krzywiąc się łucznik sięgnął po kolejną strzałę. Wówczas Cień przez moment mógl zobaczyć jego odsłoniętą twarz, z zaskoczeniem znajdując w niej kochanka podróżującej z nim elfki. - W orka! W orka! - darła się stojąca obok elfa płowowłosa dziewczyna. Nagle do chóru wrzasków stęknięć i jęków dołączył z dołu przeraźliwy kobiecy krzyk. Elf błyskawicznie obrócił się w stronę skąd dobiegał krzyk. Ramieniem odepchnął przerażoną strachem dziewkę i ponownie napiął łuk... [Dorzucam wyniki k20: 2, 8, 12, 7, 19, 15.] Wyniki k20: 2, 8, 12, 7, 19, 15; k6: 1, 5, 2, 4, 3, 5.

03-06-2015, 13:06	#50
Magnesus Reputacja: 1	"Pomiłuj" wpadło w uszy orka nieco za późno, posłał już szablę w dół kończąc męki wąsacza. Być może i lepiej, i tak niechybnie wykrwawiłby się na śmierć, a tak umarze szybko i w miarę bezboleśnie, w końcu szabla było świeżo naostrzona. Opętany manią zabijania, co ostatnio zdarzało mu się�-zbyt często, ork odwrócił się z warkotem w stronę, z której dobiegały okrzyki "w orka". Ponownie przebiegło mu przez myśl, że przydałaby się�-tarcza, ale najwyraźniej celowania elfowie nie mieli we krwi, więc zbytnio się�-nie przejął wymierzonym łukiem. Zaszarżował tym razem na elfa, próbując wykorzystać moment, gdy ten miał odwróconą uwagę [zakładam że napina łuk w stronę, z której dobiegł krzyk, jeśli w stronę Szara, to zamiast tego ten szuka najbliższej zasłony, nawet jeśli to będzie ciało wąsacza, rzut w obu przypadkach 7].