lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu Fantasy (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-fantasy/)
-   -   W Listeńskich Szeregach-Sesja (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-fantasy/15569-w-listenskich-szeregach-sesja.html)

hesmeron 19-10-2015 14:54

W Listeńskich Szeregach-Sesja
 
Misja I „Pierwszy Zwiad”
Siąpił lekki deszcz który w ograniczaniu widoczności mógłby konkurować z mgłą. Pod butami piątnika mech puszczał wodę jak gąbka. Jego oddział stał w równym szeregu, a jego członkowie mimo deszczu w żaden sposób nie uchylili dyscypliny. Listenom po przyrzeczeniu nie wolno było zaniedbywać musztry. Zgodnie ze zwyczajem pierwszy zwiad odbywali samotnie bez opiekuna który będzie im towarzyszył przez cały rok podczas kolejnych misji. Celem tego było stworzenie się więzi w oddziale. Bo od teraz byli jednym oddziałem. „W tył rozejść się!”- zagrzmiała komenda i wszyscy ruszyli zbierać drewno na opał. Niedługo później wszyscy grzeli się już przy ogniu. Gdy co jakiś czas któryś z nich podchodził podrzucić do ognia buchały z niego kłęby pary. Siedzieli na niewielkim wzgórzu idealnym do obserwacji. Słup dymu z ogniska wręcz zdawał się być prowokacją gdyby nie zamoknięte cięciwy uniemożliwiające obu stronom prowadzenie walki.
-To dobrem miejsce na strażnice.- zagaił rozmowę dowódca- A tak w ogóle to jestem Weron.

Adi 22-10-2015 13:57

Lilith urodziła się na wyspie Endalur. Endalur ma powierzchnię pół miliona kilometrów kwadratowych i jest zamieszkana przez trzy Wielkie Rasy. Jedna z nich to As'ael, do których Lilith należy. Oprócz As’ael jest również Es’ewer, Sekerowie i NieSekerowie. Druga z ras to mieszanka człowieka i jaszczura. Pozostałych dwóch nawet na oczy nie widziała.

Deszcz padał tak mocno, że prawie nie dało się patrzeć jednak dyscyplina nie pozwoliła jej na żadne “wachnięcie”. Zgodnie ze zwyczajem pierwszy zwiad odbywali samotnie bez opiekuna który będzie im towarzyszył przez cały rok podczas kolejnych misji.
- W tył, rozejść się - zagrzmiała komenda i wszyscy ruszyli zbierać drewno na opał.
Po dłuższej chwili wszyscy już się grzali przy ciepłym płomieniu. Siedzieli na wzgórzu, które było idealnym miejscem do obserwacji.
-To dobre miejsce na strażnice. - zagaił rozmowę dowódca. -A tak w ogóle to jestem Weron.
-Miło mi jestem Lilith - po czym wyciągnęła dłoń w geście pojednawczym.
-Strasznie pada. Gdyby nie ogień to nie byłoby nic widać. - zaśmiała się blondynka.

hesmeron 24-10-2015 19:39

-Ja jestem Ras. -powiedział kopacz
-Wirch.-powiedział zielarz
Dobrze chociaż , że łuki nie strzelają dobrze w takich warunkach.- ciągnął dowódca. Przynajmniej nie musimy obawiać się ataku
Lilith przysięgłaby, że usłyszała jakiś szelest. Może to jednak była tylko woda spływająca powoli po liściach. Zresztą gdyby to były kotołaki nie poruszałyby się tak głośno. Może była to jakaś zwierzyna?

Adi 26-10-2015 12:03

Gdy wszyscy już się poznali do uszu blondynki doszedł szelest.
Co to było? - pomyślała, szybko się odwróciła i zmrużyła oczy jakby czegoś wypatrywała.
Po dłuższej chwili wróciła do patrzenia na ognisko.
Czy ktoś to słyszał? Czy tylko ja mam omamy. - zaczęła się poważnie zastanawiać.
-Też to słyszałeś? - zwróciła się do Werona.
Może to tylko deszcz - pomyślała patrząc w stronę pochmurnego nieba.

hesmeron 27-10-2015 19:50

-Ja nic nie słyszałem. -powiedział Weron
Wtedy sprawy potoczyły się bardzo szybko. Zza Weron wyskoczył kotołak uzbrojony jedynie w nóż, który przyłożył do gardła. Weron z trudem przełknął ślinę czując na gardle zimną stal. Wszyscy z oddziału poderwali się na równe nogi. Kotołak był samotny. Pewnie zwiadowca idący na czele większej grupy.
-Os teraz wszyscy jesteście moimi jeńcami.- syknął.- Rzucić broń.

Adi 18-11-2015 16:25

Lilith aż podskoczyła i gwałtownie się odwróciła. Zza Werona wyszedł kotołak i przyłożył mu nóż do gardła.
-My twoimi jeńcami? Chyba kpisz - powiedziała irytująco Lilith. Blondynka szybko zza pleców wyciągnęła strzałę na łuk i wymierzyła we wroga.
-Puść go!!!... - wycedziła przez zęby kobieta -..już!!!! - krzyknęła na wroga.
-Ale masz jakieś wsparcie? - powiedziała do wrogiego kotołaka jakby na ucho.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:51.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172