Mniej świetnie. XD No, ale trudno. To do jutra. :*

Życie mnie dopadło i odpiszę jutro. Przepraszam nie mam weny.

To nawiązanie do mojej przyczyny, czy to paskudne choróbsko przeniosło się na Ciebie?

Życie to życie. Czasami zaksakuje (konkretnie teatr). Odpis już jest więc możecie pisać ;)
Przepraszam, że tak krótko ale to przyśpieszy odpisy.

Sanczo jak sadzisz czy z tymi moimi wadami powinienem zaatakować pyskacy cxy jeszcze poczekać?

Jak uważasz to od ciebie zależy, ale miło by było gdybyście się jeszcze nie powybijali.

Dwóch na jednego? Nie wydaje mi się to być dobry... *Promień światła spada na nią, przez do doznaje olśnienia*.
Jak dla mnie spoko, pobijmy się w karczmie. *Unosi pięści do bitki*. Ale tylko jak obiecasz, że w przypadku porażki popłaczesz się jak mała dziewczynka i zlejesz się w gacie.

Heh, teraz już trzech na jednego. :) Lepiej nie atakuj, bo zginiesz zanim wyjdziemy z karczmy, co będzie smutne i zabawne zarazem. XD

I tak jakoś klimatu nie czuję i chcę zrezygnować Nie moja bajka ten LoL.

Jak tam chcesz, ale mam nadzieję, że dotrzymasz słowa i posikasz się w przypadku porażki. XD Możemy go zabić?