lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu Fantasy (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-fantasy/)
-   -   [komentarze] O czym szumią Szuwary? (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-fantasy/16241-komentarze-o-czym-szumia-szuwary.html)

Wila 10-07-2016 12:10

Cytat:

Napisał Kostka (Post 647440)
I co z obecną turą ? Dokańczamy ? Bo postu jeszcze nie mam posta i nie wiem czy opłaca się tworzyć...

Opłaca - nie opłaca. Dialogi piszemy nie dla posta, nie dla MG, nie dla sesji, ale dla siebie i po to by je popisać... bo to lubimy... o.

W każdym razie - Kostka odpisałam Ci w docku.

Dhratlach 10-07-2016 14:25

Ehh, zostawić was na chwilę samych i już podziały, licytacje i schizmy wszelakie ;)

Jak by się tak dokładniej przyjrzeć i zastanowić, zrobić zestawienia swoich mocnych i słabych stron, plusów i minusów, zalet i zawad, to byście drodzy mistrzowie zauważyli, że uzupełniacie się bardziej niż mogłoby się wydawać. Trzeba tylko ustalić proste zasady. Zasady które to ułatwiłyby wam życie i sprawiały przyjemność. Ustalić kompetencje i sposoby działania. Jak potrzebujecie mediatora to mogę nim zostać, swoją wprawę mam, a obydwa style które reprezentujecie, pracując razem, są nieodzownym urokiem tej sesji w tej formie w jakiej jest.

Mam nawet kilka propozycji które mogą bardziej lub mniej się wam spodobać, ale rezultat byłby ten sam - sesja zostałaby w tej formie która jest. Wierzcie mi, tak byłoby najlepiej, bo dawanie graczom odgórnego wymogu opowiedzenia się po którejś ze stron jest... nie do końca przemyślane. Dla przykładu ja, nie mam aż tyle wolnego czasu by brać udział w dwóch alternatywnych sesjach, a nie chciałbym by któraś ze stron była pokrzywdzona. Poza tym, nie mamy materiału by zdecydowanie opowiedzieć się za którąś z opcji. Półtora kolejki to dość mało, nie sądzicie?

Kostka 10-07-2016 16:22

Cytat:

Napisał Wila (Post 647456)
Opłaca - nie opłaca. Dialogi piszemy nie dla posta, nie dla MG, nie dla sesji, ale dla siebie i po to by je popisać... bo to lubimy... o.

W każdym razie - Kostka odpisałam Ci w docku.

Oczywiście, że dla przyjemności :-D Inaczej by mnie tu nie było. Po prostu troszkę szkoda byłoby mi gdyby post przepadł. Ale skoro dokańczamy tą turę to zróbmy to jak najlepiej :-D

MTM 10-07-2016 17:39

Dobra, właśnie wróciłem z biwakowania i wreszcie mam dostęp do kompa, toteż mogę się rozpisać. Z góry uprzedzam, że wszystko, co tu napiszę, to moja subiektywna opinia, toteż nie trzeba jej brać do siebie.
Tak czy owak, dla mnie sytuacja wyglądała następująco. Martinez wymyślił świat i pomysł na sesję, po czym założył sondę, by dowiedzieć się, czy ktoś chciałby u niego zagrać. Mira zgłosiła się do pomocy, za co chwała jej. Jednakże z tego co mi wiadomo, nie współtworzyła z nim stricte całego zaplecza, które zapewniało nam dotychczas zabawę. Pomagała mu ogarniać graczy (których jest naprawdę sporo) i ich wątki w sesjach, to prawda, ale jak dla mnie wciąż podlegała Martinezowi. To nie było na zasadzie, chodź, stwórzmy razem sesję, tylko raczej, hej, pomogę ci to ogarnąć. I tak by było najbardziej prawidłowo.
Ale ten podział, że tu jest storytell, a tam mechanika, jest bezpodstawny. Martinez przecież prowadzi ze mną i jeszcze kilkoma osobami wątki fabularne. I wiecie co? Nie widziałem tam dotychczas mechaniki. Co więcej, ja Martinezowi już z góry mówiłem, że stawiam na snucie opowieści i że całe to mechaniczne zaplecze niech sam ogarnia. I jak dotychczas chyba bawiliśmy się nieźle, a przynajmniej ja czuję satysfakcję z rozgrywki.
Idąc dalej. Jeśli dwóch MG się nie dogaduje, z czego jeden powinien być podległy drugiemu, to widzę dwie sytuacje: albo ten nadrzędny jest strasznym bufonem, czepia się o wszystko, znęca i nie szuka kompromisów, albo ten podrzędny po prostu nie działa po myśli tego pierwszego, lub sprawia inne problemy. Nie chcę tu nikogo oczerniać. Martineza lubię, Mirę też. Po prostu mówię, jak to wygląda z mojego punktu widzenia. Mam jednak przykre doświadczenie z Mirą, która, jeśli nie jest traktowana tak, jak tego wymaga, to potrafi się o to wykłócać, co później tworzy konflikty. Tak też zdarzyło się jej opuścić jedną sesję. Dla mnie to jest wyraźny sygnał, że nie dogaduje się z Martinezem. Trudno, zdarza się, każdy ma swoją wizję na pracę w parze.

Piszesz jednak Miro, że Ci przykro i nie chciałaś, by tak wyszło. Chciałbym jednak wiedzieć, co zrobiłaś, by uniknąć tej całej kabały? Na ile ugód starałaś się iść i jakie kompromisy proponowałaś Martinezowi? Zanim postanowiłaś wziąć sprawę w swoje ręce i otwarcie szukać rozpadu.

Na koniec jeszcze raz powtarzam. To tylko moja prywatna opinia. Nikt nie musi się z nią zgadzać, albo nawet się nią przejmować. Po prostu jako gracz czuję się emocjonalnie przywiązany do tej sesji, toteż taka sytuacja zadziałała na moją frustrację, której daję upust.

Mira 10-07-2016 18:19

MTM, powiem szczerze, że nie chce mi się tłumaczyć, że nie jestem wielbłądem, a materiały do sesji same się nie pisały. Zresztą to by wyglądało jakbym się chwaliła. Fakt faktem większość roboty nad tą sesją, to robota Marcina. I tu nie ma dwóch zdań.

Nie chcę prać brudów publicznie, aczkolwiek wiem, że się zastanawiacie, czy i co robiliśmy, by się dogadać. Dlatego pozwolę sobie zacytować swój tekst do niego, gdzie opisałam 3 drogie, które widziałam jako rozwiązania (przepraszam za byki, pisownia oryginalna):
Cytat:

1. zaczniesz postrzegac mnie jako rownoprawny MG i przyjmujemy zalozenie, ze staramy sie kluczowe rzeczy konsultowac, o zmianach wszelkich informowac itp. itd.
2. dzielimy sie graczami/sytuacjami w sesji i jedno drugiemu w parade nie wchodzi o ile to drugie nie robi jakichs razacych bledow. W turze MG wrzucamy 2 posty
3. Gramy w otwarte karty, mowimy graczom ze sie nie dogadujemy i musza wybrac pod ktorym MG chca grac - tworzymy dwie osobne sesje w tym samym swiecie
Ja byłam początkowo za rozwiązaniem 2, ale Martinez wybrał 3. Przyznaję - nie przekonywałam go długo, bo sama jestem już sytuacją zmęczona. I im dalej w las, tym bardziej chcę zrobić tę sesję po swojemu. Na koncie mam zakończone nawet 2-3-letnie kampanie na forum, więc ośmielam się wierzyć, że mam podstawy ku temu, by nawet bez ślicznych grafik i mapek doprowadzić projekt do końca.

Mag 10-07-2016 19:22

No cóż, skoro decyzja o rozwodzie się pojawiła to "dzieciom" pozostaje tylko się z tym pogodzić. Nie ma sensu zmuszać się do współpracy, gdy nie ma się już chęci/zaufania do drugiej osoby, a ustalanie czegokolwiek łączy się brakiem przyjemności.
Natomiast co do podziału majątku to nasi MG wiedzą najlepiej co, które włożyło w sesję i za co było odpowiedzialne, więc najlepiej będą wiedzieli jak np podzielić między siebie "dzieci".
Rozwiązanie nr 3 wydaje mi się najbardziej fair względem graczy. No, bo co, gdyby przy rozwiązaniu nr 2 przydarzyła się sytuacja bardzo sporna między BN dwóch graczy, z których każde jest pod kuratelą innego ze skłóconych MG? Dla mnie to definiuje sytuację patową.

Nie jestem zwolennikiem sesji o dużej ilości graczy (6 to max), ani prowadzonych przez więcej jak jednego MG. To się po prostu nie udaje. Coś po prostu musi, w którymś momencie pójść nie tak. Gram w forumowe RPG już 14 lat i nie jedno się widziało.
Ja w Szuwarkach zagrałam, bo dostałam takie przeurocze PW od MTMa, że awww i nie mogłam już dłużej go zwodzić. Więc tak to powstała moja Chloe, która jest silnie powiązana z księdzem, który jeszcze nie dojechał do Szuwar. Z tego też powodu co MTM zadecyduje to i ja zrobię ;)

A tak na serio, to z powodu, że od początku to właśnie Martinez dużo czasu poświęcił mojej postaci, spędził kilka nocy na dopieszczaniu mojej KP (tak tak widziałam te logi z 4:30 ;) albo komunikaty gdoca na telefonie o 2 AM :D ) później prowadził mi wątek dla postaci, który bardzo mi się spodobał, to decyduję o pozostaniu u niego. W myśl zasady "jak jest dobrze to nie zmieniaj". Inna sprawa że dobre wrogiem lepszego, więc nie dowiem się czy u Miry byłoby mi może w tym świecie lepiej.
Poza tym pierwszy raz gram z Martinezem i z ciekawości też daję mu szanse, bo chce sprawdzić jego cierpliwość do mnie i mojej postaci ;).
Niestety moje moce przerobowe pozwalają mi tylko na jedną sesję w tym świecie, bo na więcej nie mam czasu (niewiarygodne co nie?), i nie chcę, żeby odbiło się to na innych przygodach, w których uczestniczę.

Co się zaś tyczy mechaniki, to choć cyferki na początku mnie przerażały, gdy zaczęły pojawiać się w KP (bo one zawsze są straszne), to Martinez przy jednej posiadówce na gdocu pomógł mi z tym (nawet nieśmiało stwierdzę, że zaczęłam to ogarniać) i później nigdzie już z nimi nie musiałam się użerać, bo MG sam wszystko dłubał, a ja mogłam sobie po prostu lać wodę.
Rozumiem jednak potrzebę Martineza na posiadanie mechaniki w sesji - dla mnie te cyferki to podpowiedź do tego jak kreować postać.
Tylko pieniążków totalnie nie ogarniam :kropla:

Dhratlach 11-07-2016 16:04

Dzień minął od mojego apelu o rozwagę... Cóż, widać nic nie zdziałam na froncie walki o ocalenie statusu quo, a szkoda, bo wybór nie jest łatwy. Zatem, żeby uniknąć sytuacji gdzie będę miał konieczność wyboru po której stronie się opowiedzieć niech zdecyduje za mnie los, a jak?

Otóż, przyłączę się do tej sesji do której Alaron się nie zgłosi. Nic osobistego. Po prostu mamy sprzeczne interesy. Kto ma wiedzieć ten wie. W sytuacji remisu (dołączy do obu, lub do żadnej) będę miał zgryza niemałego, ale jakoś wybrnę z opresji. Tymczasem się wstrzymuje, ale będę obserwował obie gałęzie tego samego drzewa. Może to mi ułatwi rozwiązanie tego węzła gordyjskiego. Oczywiście byłoby miło gdyby ktoś naszego alchemika powiadomił o sondzie i wyborze, bo mam swoją cierpliwość, a z tego co wiem to nie zagląda tutaj. Czy w ogóle gdziekolwiek związanego z tą sesją...

Buka 11-07-2016 19:41

Zaglądam tu, od kiedy "sprawa się rypła" i milczę. Milczę nie dlatego, że mi to zwisa i powiewa, nie. Milczę, bo straciłam siły i ochotę, i nie widzę żadnego sensownego wyjścia z zaistniałej sytuacji. Jakkolwiek to nie zostanie rozwiązane, to nie będzie to samo, na co się pisałam(pisaliśmy).

Dlatego też nie głosuję, i się nie udzielam, ale jak dla mnie osobiście, wszystko jednak zmierza w kierunku opcji 4 z ankiety. Także... jak na razie nie daję żadnych odpisów sesyjnych/nie odgrywam niczego z nikim, czekam jak się rozwinie sytuacja. Tak, totalnie bierne podejście, jednak na inne w tej chwili nie mam ochoty.

Pozdrawiam!




PS: Od paru dni mam humory, i nie ma to raczej związku z sesją, sory więc, jak cały ten post brzmi niczym jakieś Emo :PP

Martinez 11-07-2016 22:30

Niebawem wybije koniec powyższej sondy. No ja już mniej więcej wiem, kto zamierza grać. Tę turę, o ile ktoś coś stworzył, możecie wrzucić tutaj*. Kolejne granie zostanie rozpisanie w nowej sesji, a starą się podlinkuje.

----------
Oczywiście nadal jest miejsce dla wszystkich niezdecydowanych. Najfajniej byłoby odtworzyć grę taka, jaka była.

*Czyli do starej sesji o tu.

Betterman 12-07-2016 14:30

Dobra, skoro nic się nie zmieniło i żeby zostać w Szuwarach, trzeba wybrać, to ja poszukam szczęścia u Miry.

Martinez, raz jeszcze: najwyższe uznanie za trud włożony w przygotowanie wszystkich okołosesyjnych bajerów i w samą sesję też; za pieczołowitość, konsekwencję, wizję i wszystkie inne dobre rzeczy. Dzięki i może do następnego razu.

Dziękuję też wszystkim, których postacie ożywiały stare, wspólne Szuwary i budowały niepowtarzalny klimat. Szkoda, że nie wyszło. Smętny jakiś ten post, ale co począć... Dobrej zabawy tu czy tam.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 19:46.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172