Przepraszam, za tak długą przerwę, która właściwie jest też końcem. Początkowo miałem kontynuować, przymierzałem się do takiego odpisu, po którym miały być jeszcze Wasze posty. Ale jak przemyślałem sprawę, to mi wyszło, że teraz jest dobry moment na zakończenie tej części. Później miałem pewne problemy osobiste i dopiero teraz mogłem przysiąść do napisania. Wiem, mogłem informować w trakcie o sytuacji, jeszcze raz przepraszam.
Jak widać, jest to zakończenie tej części przygody. Jak pisałem przed jej rozpoczęciem, możliwe jest jej kontynuowanie. Oczywiście, przy chęci graczy, czyli Was. Prosiłbym o szczere opinie o przygodzie, czy widzicie sens jej dalszego ciągu. Sam mam pewne wątpliwości, bo z wielu rzeczy jako MG nie jestem u siebie zadowolony. Nie jestem zdecydowany, więc Wasze opinie mogą przeważyć w którąś stronę, czy kontynuować tą rozgrywkę.
Na pewno też będzie pewna przerwa, myślę, że miesiąc, maksymalnie dwa. A jeśli po przerwie nie będzie do czego wracać, to już szczególnie dziękuję będącemu w przygodzie od początku do końca S.W.A.T'owi. Dziękuję również za współtworzenie przygody: nieco problematycznemu terminowo Szkunerowi, Kermowi i Aronixowi, którzy z wysoką jakością wzmocnili rozgrywkę w jej trakcie, a także Kannie i Mimi, które nie dotrwały do końca. | 