10-08-2018, 21:08 | #101 |
Reputacja: 1 | W puszczy rzadko pojawiał się lód, jeśli już sie pojawiał, to cieńki i kruchy na drobnych stawach i niewielkich jeziorach, więc Mirthal nie wiedział za bardzo jak się po nim poruszać. Instynktownie chciał ruszyć razem z towarzyszami, ale chwilę później zedcydował, by odejść trochę w bok i lekkim, ale szybkim i pewnym krokiem dojść do brzegu, potem i tak wróci do drużyny. |
17-08-2018, 12:30 | #102 | |
Reputacja: 1 |
__________________ | |
20-08-2018, 12:24 | #103 |
Reputacja: 1 | Mirthal szybko rzucił okiem na to co się dzieje. Widział swoją drużynę która została na lodzie i widział psy które ciągle biegną ciągnąc za sobą wszystkie zapasy i Viburna. |
20-08-2018, 14:00 | #104 |
Reputacja: 1 | "Kurwa..." stwierdził Det w myślach widząc pęknięcia i będąc ruchu przy saniach przyśpieszył ponaglając psy. Musieli dostać się na brzeg. Vilubrn miał priorytet. O Otta i Dorę się nie martwił. Wiedział, że najemnik sobie da radę z czymkolwiek jest pod lodem. Musieli się dostać na brzeg, a w razie czeo może służyć wsparciem łuczniczym. Grunt by szlachetka był bezpieczny...
__________________ Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem! Ostatnio edytowane przez Dhratlach : 21-08-2018 o 06:12. |
20-08-2018, 20:25 | #105 |
Reputacja: 1 | - Tylko mi się tu nie wypierdol teraz... - Sapnął Graf starając się podtrzymać i jednocześnie dźwignąć Dorę na nogi. Niemal wlokąc ją w stronę brzegu, zaczął nerwowo rozglądać się na boki, starając się omijać jakiekolwiek mniejsze pęknięcia i uciekając przed tym wielkim, które wyraźnie upatrzyło sobie ich na ofiary.
__________________ Our sugar is Yours, friend. |
20-08-2018, 21:58 | #106 |
Reputacja: 1 | Dora zaś też robiła wszystko, żeby nie wpaść pod lód. Tym razem waga ciężka nie była jej sojusznikiem, a panika zdawała się zbliżać wielkimi krokami - zapewne tymi, co łamały lód. Starała się wziąć nogi za pas i spieprzać na brzeg, do reszty towarzystwa. Nie odmówiła przy tym pomocy ze strony Grafa.
__________________ Every time you abuse Schroedinger cat thought's experiment, God kills a kitten. And doesn't. Na emeryturze od grania. |
24-08-2018, 19:12 | #107 | ||
Reputacja: 1 |
__________________ | ||
28-08-2018, 21:33 | #108 |
Reputacja: 1 |
__________________ Rozmowy przy kawie są mhroczne... dlatego niektórzy rozjaśniają je mlekiem! |
28-08-2018, 22:14 | #109 |
Reputacja: 1 | - No i chuj, no i cześć. - Podsumował Graf łapiąc powietrze. Odchylił na chwile gogle chroniące jego oczy, żeby lepiej przyjrzeć się pęknięciu i jego szerokości. A następnie kolejnym na drodze do brzegu.
__________________ Our sugar is Yours, friend. |
01-09-2018, 10:07 | #110 |
Reputacja: 1 | Dora przytaknęłaby na każdy plan, który mógł uratować jej zdrowie i życie.
__________________ Every time you abuse Schroedinger cat thought's experiment, God kills a kitten. And doesn't. Na emeryturze od grania. |