13-04-2019, 00:45 | #51 |
Reputacja: 1 | To przedstaw propozycję, to pomyślimy. |
15-04-2019, 10:35 | #52 |
Reputacja: 1 | Przez weekend pomyślałem nad tym światem i przeobrażeniami jakie by nastały w tym świecie 1. Poszerzenie świata, znikają smoki i potwory z map. To okres wielkich odkryć. 2. Likwidacja państw miast. Miasta w rozwijającym się świecie utraciły samodzielność. Bez machiny państwowej bardzo ciężko im by było funkcjonować. Tego typu twory upadły razem ze światem antycznym. W średniowieczu jeszcze się błąkały. A te z nowożytności nie były tak na prawdę samodzielne, jedynie wpływy w nich były podzielone. Możemy je zostawić od takie Gis z alchemikami, którego nikt nie chce ruszać… Z drugiej strony dlaczego mieliby go nie ruszać 3. Upadek barbarzyńskich plemion. To jest pewne w 100% Nordowie, Kurchanowie czy plemiona pustyni nie wytrzymają oddziałów uzbrojonych w muszkiety i działa. Mogą stanowić opór być regionami walk, jedyne wyjście to ucieczka w trudne rejony i wykorzystywanie terenu jako przewagi.Można wiec sawanne pozostawić po części dziką, podobnie jak pustynie i dżungle. Ale tereny łatwe cywilizacyjnie powinny być stosunkowo szybko spacyfikowane. Valkowie to wyjątek ja bym ich zaadaptował szybko. Może nawet zsarmacił 4. Główne siły morskie to Tricarnia, Fabertera i Kyros. Aż prosi się o anglię hiszpanię i francję Więc sami popatrzcie jak wyglądały takie kraje i ich ewolucja do XVII w. 5. Temat religii byłby również istotny. Też by go trzeba było rozwinąć. Szczerze pracy byłoby bardzo dużo. A samo wsadzenie dział na wiedźmę moim zdaniem nie rozwiązuje problemów. Dojdziemy za raz do całkowicie nielogicznych sytuacji. Układy w Gis, wygląd portów. Nie mówiąc o Bryterii czy Martikeinie, które to są faktycznie małymi księstwami bez znaczenia. Osobiście jestem za przerobieniem wiedźmy na inne/gotowe realia aniżeli na siłę próbować sił w bestiach i barbarzyńcach. Wtedy listy kaperskie będą miały większą moc, a przygody będą dotyczyć wysepek z gubernatorami, przewożenia rzadkich materiałów, pojawi się voodoo itp. Może być ciekawie nieco inny klimacik ale może nawet lepszy. |
15-04-2019, 13:05 | #53 |
Reputacja: 1 | Myślę, że przerabianie całego świata to za dużo roboty. Więc albo zostaje tak jak jest, ale bierzemy załogę i nowy setting. |
15-04-2019, 14:37 | #54 |
Reputacja: 1 | Proszę o szybkie głosowanie żeby sprawę wyjaśnić. 1. Zostajemy na obecnych starych zasadach i kontynuujemy przygodę 2. Przerzucamy się w klimaty karaibów (pirates of the spanish main). Tutaj już magia jest całkowicie obca. Liczy się liczba dział i flota ustawiona w linię. Klimaty piratów z karaibów. 3. Bierzemy to co daje pirates of the spanish main i dorzucamy klimat fantasy. Czyli mamy elfy, krasnoludy (tych niewiele bo pływać pewno nie lubią), magię itp. Świat jakiś generic fantasy. Na statkach będą magowie i kapłani morscy. Orkowie jako indianie w ameryce środkowej. Angielskie Elfy. Ogniści magowie z hiszpanii . Możemy sobie składać coś na żywo. Takie coś możemy bez problemu złożyć w biegu. Deklarujcie szybko bo chcę ruszyć z tematem jak najszybciej. |
15-04-2019, 16:42 | #55 |
Reputacja: 1 | E, zostańmy przy tym, co jest. Jestem zbyt leniwy, żeby wysilać się na jakieś tam zmiany settingów
__________________ Evil never sleeps, it power naps! |
15-04-2019, 16:52 | #56 |
Reputacja: 1 | To zostajemy przy obecnym. |
15-04-2019, 17:08 | #57 |
Reputacja: 1 | Uff... I tyle czasu przez was zmarnowałem :P... Dobra ustalamy kolejny akt. Szybko ustalcie na co polujecie na martikeinskie klejnociki, czy wracacie do Hillas. Gdzie na kapitana czeka stryczek ... A może wędrujecie w głąb lądu do Gis albo szukacie guza u tricarnijczyków? |
15-04-2019, 17:31 | #58 |
Reputacja: 1 | Ten quest z kryształami miałby w sumie sens, żeby dopakować statek, ale sam nie wiem, jak go rozwiązać. Jak robimy, @Mike?
__________________ Evil never sleeps, it power naps! |
15-04-2019, 23:31 | #59 |
Reputacja: 1 | Niech będzie ten quest z kryształami. Ale go uwalimy, bo Zaraan niema przekonywania Większych szans upatruje w jechaniu i zdobywaniu władzy nad gildia złodziei co chce kapitana załatwić. Tam mając władzę, mamy poparcie organizacji. Wtedy i tricaryjski czarodziej dwa razy pomyśli zanim fiknie |
16-04-2019, 06:12 | #60 |
Reputacja: 1 | Kapitan też nie ma za bardzo. No i fakt zintegrowania tej dwójki do załogi - słabe to. Moglibyśmy wyzwolić ich i pozwolić na zjednanie sobie Meri w parę tygodni, jak będą kombinować, to bosman zetnie im głowę tasakiem. Jeśli bo np. 2 tygodniach się nie uwiną - sprzedajemy i spadamy do Hillas. Co Ty na to?
__________________ Evil never sleeps, it power naps! |