Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Fantasy > Archiwum sesji z działu Fantasy
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 17-11-2018, 10:22   #1
Interlokutor-Degenerat
 
Bardiel's Avatar
 
Reputacja: 1 Bardiel ma wspaniałą reputacjęBardiel ma wspaniałą reputacjęBardiel ma wspaniałą reputacjęBardiel ma wspaniałą reputacjęBardiel ma wspaniałą reputacjęBardiel ma wspaniałą reputacjęBardiel ma wspaniałą reputacjęBardiel ma wspaniałą reputacjęBardiel ma wspaniałą reputacjęBardiel ma wspaniałą reputacjęBardiel ma wspaniałą reputację
[Duellum] Gajus Chlejus Maximus vs...

Nie minęło wiele czasu odkąd Gajus Chlejus Maximus zgłosił się na ochotnika do walk gladiatorskich, a już wezwano go poprzez posłańca. Zdyszany chłopiec wyjaśnił początkującemu gladiatorowi, że sprawa jest pilna - podobno władze Kanabossy skonfiskowały całą dostawę zboża z Arlezji, pod pretekstem złej jakości towaru i zbyt wygórowanej ceny. Jako, że żadna ze stron nie zamierzała ustąpić, spór miał zostać rozstrzygnięty na arenie. Gajus był jedynym niekontuzjowanym gladiatorem, który mógł reprezentować Arlezję. Miał stawić się czym prędzej na akropolu, w świątyni Khesty - bogini wojny i losu zarazem (można więc powiedzieć, że idealnie nadawała się na patronkę każdego wojownika). Było to tradycyjne miejsce, w którym przed igrzyskami spotykali się przedstawiciele magistratu toczących spór miast oraz ich gladiatorzy. To właśnie tam miało się odbyć losowanie oraz wybór ekwipunku przed walką...
- Panie Gajusie, proszę się pospieszyć! - ponaglał przysłany chłopiec.


Przeciwnik Gajusa również debiutował w igrzyskach, jednak postanowił być anonimowy - wieść głosiła, że nie zamierza podawać swojego imienia, dopóki nie wygra. W oficjalnych dokumentach igrzysk wpisano go zatem jako "Bezimienny". Aktualnie obaj zawodnicy przebywali w osobnych, niewielkich pomieszczeniach - każdy z nich w innej nawie świątyni. Powiedziano im, że muszą zaczekać tam, póki przedstawiciele magistratu obu miast nie dopełnią formalności. Przed losowaniem, mieli okazję pobyć w samotności. Zebrać myśli, nim po raz pierwszy zobaczą przeciwnika na własne oczy...
 

Ostatnio edytowane przez Bardiel : 18-11-2018 o 16:47. Powód: Dołączenie kolejnego gracza
Bardiel jest offline  
Stary 18-11-2018, 16:46   #2
 
Lynx Lynx's Avatar
 
Reputacja: 1 Lynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputację
Czekając aż formalności dobiegną końca i rozpoczną się konkrety. Gajus siedział w swej samotni i rozmyślał o walce i swym przeciwniku.
"Bezimienny pewnie jakiś walnięty typ, ale jest z Kanabossy pewnie coś knuje. Oni nigdy nie walczą uczciwie, muszę być gotów na Jego podstępne sztuczki" tak błąkały się jego myśli, jednak by je zwyciężyć i zyskać czystość umysłu rozpoczął swą cichą modlitwę
- Khesto wspomóż mnie i obdarz swym błogosławieństwem. Daj mi siłę, abym wygrał dla swych ziomków i by głód ich nie dotknął z powodu chciwości Kanabossan.
I tak na modlitwie spędził ostatnie chwile przed losowaniem Gajus w swej samotni.
 

Ostatnio edytowane przez Lynx Lynx : 18-11-2018 o 18:00.
Lynx Lynx jest offline  
Stary 18-11-2018, 17:13   #3
 
ShrekLich's Avatar
 
Reputacja: 1 ShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputację
Wojownik Kanabossy podróżował na arenę, pogrążony w ponurych myślach. Zażarcie ćwiczył przez ostatnie miesiące, czy nawet lata, ale był też świadom, że czeka go nie lada zadanie. Zmierzy się z najpotężniejszym wojownikiem obcego miasta, a od wyniku walki będzie zależeć polityka. Jednocześnie czuł spokój, wiedząc o swoim treningu, ale i niecierpliwość, związaną z czekającą go walką, w końcu nie cierpiał niepewności. Całą drogę przypominał sobie wszystkie techniki, aby po dotarciu do świątyni sprawiać wrażenie pewnego siebie. Samotność spędził na wyobrażeniach dotyczących przeciwnika oraz decyzji co do broni. Przygotowywał także dziesiątki scenariuszy, na wypadek różnych oponentów, czy oręża używanego przez nich. Chciał być gotowy do walki. Przy okazji usiłował uspokoić się nieco, aby na arenie pozostać opanowanym.
 
ShrekLich jest offline  
Stary 18-11-2018, 18:19   #4
Interlokutor-Degenerat
 
Bardiel's Avatar
 
Reputacja: 1 Bardiel ma wspaniałą reputacjęBardiel ma wspaniałą reputacjęBardiel ma wspaniałą reputacjęBardiel ma wspaniałą reputacjęBardiel ma wspaniałą reputacjęBardiel ma wspaniałą reputacjęBardiel ma wspaniałą reputacjęBardiel ma wspaniałą reputacjęBardiel ma wspaniałą reputacjęBardiel ma wspaniałą reputacjęBardiel ma wspaniałą reputację
Chwila samotności dłużyła się, a ilość potencjalnych scenariuszy rozgrywanych w głowach obu zawodników rosła. Wreszcie po każdego z nich zjawił się ubrany w togę mężczyzna, który gestem ramienia zaprosił każdego z gladiatorów do udania się przed ołtarz Khesty. Obaj mężczyźni po raz pierwszy mogli zobaczyć na własne oczy biały, górujący nad wszystkimi posąg bogini wojny i losu. Przede wszystkim jednak mogli po raz pierwszy spojrzeć adwersarzowi prosto w oczy. Obaj byli podobnego wzrostu (ciężko było ocenić z dystansu, ale Gajus wydawał się być minimalnie wyższy) i obaj dysponowali atletycznym, muskularnym ciałem.
- Witajcie, wojownicy - oznajmił donośnym głosem stojący przed ołtarzem kapłan, po czym uniósł ramiona nad gładko ogoloną głowę. - Bogini Khesto! Składamy ci w ofierze krew oraz pot tych młodych mężczyzn, byś w swej łaskawości pomogła nam wyłonić po czyjej stronie jest racja!
Gajusa oraz jego bezimiennego przeciwnika dzieliło kilka metrów. Na wszelki wypadek żadnemu z nich nie pozwolono mieć przy sobie broni, a w pobliżu znajdowało się czterech silnorękich, którzy w razie awantury mieliby rozdzielić gladiatorów. Jeszcze nie czas na starcie. Teraz trwała bardziej cywilizowana część spektaklu...
- Niech Khesta zdecyduje o kolejności wyboru - dodał po chwili kapłan, spoglądając na ubranego w togę urzędnika, który zaprezentował wszystkim zebranym przedstawicielom obu miast tetragram - złotą monetę, wybijaną w Arlezji. W obrębie murów nie sposób było znaleźć środek płatniczy o większej wartości. To właśnie ten kawałek metalu miał zdecydować o tym, kto wybierze arenę.
- Awers oznacza Arlezję... - oznajmił urzędnik prezentując Gajusowi stronę monety, na której wybity był brodaty profil króla Arlezji, Harkusa III. Z kolei w stronę przybysza z Kanabossy skierował majestatycznie wybitą Khestę, dzierżącą włócznię. - Rewers oznacza Kanabossę.
- Nie zgadzamy się - wtrącił strojnie odziany urządnik z Kanabossy, stojący tuż obok bezimiennego gladiatora. - Nie mamy pewności czy ta moneta jest na pewno dobrze wyważona. My chcemy awers.
Wśród pochodzących z Arlezji dostojników przebiegł złowrogi szmer. Dzierżący tetragram urzędnik zdawał się być zbity z pantałyku. Rozejrzał się po zgromadzonych, aż w końcu jego wzrok spoczął na Gajuszu - zupełnie tak jakby chciał potwierdzenia, czy gladiator zgadza się na warunek postawiony przez przedstawicieli Kanabossy.
 

Ostatnio edytowane przez Bardiel : 19-11-2018 o 21:29.
Bardiel jest offline  
Stary 18-11-2018, 21:12   #5
 
Lynx Lynx's Avatar
 
Reputacja: 1 Lynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputację
Gajus zmierzył wpierw swym spojrzeniem irytującego urzędasa z Kanabossy i rzekł.
- Rozumiem, że mieszkańcy miasta słynącego z oszustw i matactw, wszędzie widzą spiski. Jak moneta nie pasuje można użyć po prostu innej, ale niech lepiej w tej sprawie zdecyduje kapłan, w końcu to on tu jest przedstawicielem bogini, która ma nas rozsądzić. Więc zdajmy się jak w każdym innym sporze na Nią.
 
Lynx Lynx jest offline  
Stary 18-11-2018, 23:26   #6
 
ShrekLich's Avatar
 
Reputacja: 1 ShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputację
Wojownik Kanabossy obdarzył przeciwnika nieprzyjaznym spojrzeniem. Przez cały ten czas oglądał dokładnie jego muskulaturę, z lekko przymrużonymi oczyma. Nie przerywał tego nawet, gdy kapłan zaczął mówić o monecie. Odezwał się dopiero, gdy Gajusz wyraził swoje zdanie na ten temat.
- Spokojnie urzędniku, racja jest po naszej stronie. Niech tak będzie.
Spojrzał jeszcze raz na oponenta, starając się zawrzeć w spojrzeniu jak najwięcej pewności swojego. Zachował spokój, w końcu nie chciał wytrącać się z równowagi już na samym początku. Nie spuszczał z niego wzroku, chcąc mieć jak najwięcej ze spokojnych obserwacji.
 
ShrekLich jest offline  
Stary 18-11-2018, 23:58   #7
 
Lynx Lynx's Avatar
 
Reputacja: 1 Lynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputację
Gajus spojrzawszy na swego oponenta uśmiechnął się szczerze i rzekł.
-Póki walka tego nie rozstrzygnie racji nie ma żadna ze stron.
Powiedziawszy to wybuchnął krótkim śmiechem, po czym spojrzał na swego przeciwnika chcąc zobaczyć jego reakcje, a przy okazji pragnąc się mu trochę przyjrzeć i dokonać wstępnej oceny przed batalią.
 
Lynx Lynx jest offline  
Stary 19-11-2018, 17:16   #8
 
ShrekLich's Avatar
 
Reputacja: 1 ShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputację
Ten w odpowiedzi nie zrobił nic. Patrzył pozbawionym emocji wzrokiem na Gajusa, co jakiś czas jedynie przesuwając oczami to w dół, to w górę. Coraz bardziej niecierpliwił się na walkę, chociaż nie pokazywał tego zbytnio na zewnątrz. W środku jednak dosłownie gotowało mu się i chciał zdzielić czepialskiego urzędnika w twarz. Może i miał rację, ale to nie pomagało.
 
ShrekLich jest offline  
Stary 19-11-2018, 22:13   #9
Interlokutor-Degenerat
 
Bardiel's Avatar
 
Reputacja: 1 Bardiel ma wspaniałą reputacjęBardiel ma wspaniałą reputacjęBardiel ma wspaniałą reputacjęBardiel ma wspaniałą reputacjęBardiel ma wspaniałą reputacjęBardiel ma wspaniałą reputacjęBardiel ma wspaniałą reputacjęBardiel ma wspaniałą reputacjęBardiel ma wspaniałą reputacjęBardiel ma wspaniałą reputacjęBardiel ma wspaniałą reputację
Zamieszanie ucichło, gdy sędziwy kapłan podniósł prawicę. Pomimo buzującej krwi, okazano szacunek dla wieku oraz autorytetu stojącego przy ołtarzu mężczyzny.
- Skoro wojownik z Kanabossy nie zgłasza obiekcji, będzie tak jak zaproponowano. Awers oznacza Arlezję, rewers Kanabossę. Czyńcie honory.
Dzierżący tetragram urzędnik skinął głową, po czym podrzucił wysoko monetę. Złoty przedmiot wirował przez chwilę w powietrzu, nim wreszcie z brzękiem upadł na marmurową posadzkę świątyni. Niespokojny wzrok wszystkich spoczął na kawałku metalu, który miał zadecydować o tym, kto zyska prawo wyboru areny...

Odziany w czerwoną tunikę pachołek podszedł bliżej z pochodnią, by rzucić więcej światła na monetę. Oczom wszystkich ukazał się błyszczący wizerunek króla Harkusa III.
- Awers - zawyrokował głośno urzędnik. - Arlezja wybiera pole bitwy!
- Niech to szlag! - sarknął stojący obok bezimiennego gladiatora urzędnik z Kanabossy. - Mówiłem, że stosują jakieś sztuczki, żeby zawsze wyszło na ich. Odpuściłeś im i teraz mają przewagę! Na drugi raz słuchaj się godniejszych od siebie, siepaczu!
Strojnie odziany mężczyzna wypluwał każde słowo z najwyższą pogardą, zarówno dla Arlezjan, jak i gladiatora pochodzącego z Kanabossy.
- Gajusie - głos zabrał kapłan. - Na jakiej arenie chcesz walczyć o chwałę swojego miasta?

Pola bitwy były znane wojownikom - obaj mieli okazję oglądać je wcześniej. Gajus miał do wyboru jedną spośród czterech aren:

I. Otchłań - piaszczysta, okrągła arena o średnicy dwustu metrów. Na samym środku znajduje się szeroki otwór w ziemi. Jego istnienie wiąże się z poważnym niebezpieczeństwem - wpadnięcie w dół oznacza natychmiastową porażkę, a nierzadko również śmierć. Wielu gladiatorów nie przeżywa upadku, łamiąc sobie kark lub też zostają kulawymi kalekami...

II. Ruiny - piaszczysta, okrągła arena o średnicy dwustu metrów. Na jej przestrzeni rozrzucone są licznie marmurowe ruiny - ściany, kolumny (zarówno stojące jak i powalone) i tym podobne przeszkody, za którymi można się ukryć. Niestety w ich pobliżu można natknąć się na jadowite węże lub skorpiony...

III. Lwie piekło - trawiasta, okrągła arena o średnicy dwustu metrów. W odróżnieniu od Otchłani, zagrożenie znajduje się nie w centrum pola walki, lecz na jego obrzeżach. Do ścian przywiązywane są metalowymi łańcuchami, wygłodniałe lwy. Zaszczute zwierzęta są gotowe rozszarpać każdego gladiatora, który znajdzie się w zasięgu ich śmiercionośnych łap.

IV. Potop - prostokątna arena o długości dwustu metrów i szerokości pięćdziesięciu. Większość tego osobliwego pola bitwy zajmuje woda o głębokości kilku metrów. Przez środek przechodzi wąski, drewniany most, znajdujący się minimalnie nad poziomem zbiornika. W jego pobliżu rozmieszczonych jest kilka bardzo niestabilnych i chwiejnych platform. Gladiatorzy są w stanie doskoczyć na te wysepki w razie potrzeby, lecz utrzymanie się na nich wymaga nie lada dobrego zmysłu równowagi!
 

Ostatnio edytowane przez Bardiel : 19-11-2018 o 22:16.
Bardiel jest offline  
Stary 19-11-2018, 23:05   #10
 
ShrekLich's Avatar
 
Reputacja: 1 ShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputacjęShrekLich ma wspaniałą reputację
- Stul pysk. - Mruknął do stojącego obok urzędnika. Może i w ojczyźnie traktowałby go z szacunkiem, ale tutaj nie miał się czego obawiać. Na arenie najważniejsi byli wojownicy. Teraz nie musiał martwić się o jakieś nieprzyjemności związane z politycznymi bufonami.
- Szczęście jest po naszej stronie.
Ponownie odezwał się cichym głosem do brata z Kanabossy. Zamierzał wmówić i jemu, i sobie, że to był dobry ruch.
 
ShrekLich jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:51.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172