noboto, tak, teraz jest git :)

Dziękuję za szybką turę i posty, na jakie liczyłem :) Nie ma co tworzyć elaboratów przy takiej przygodzie.

Możecie dać jakieś przemyślenia odnośnie sytuacji i oczywiście zagadać Nosacza o co tam chcecie. W gospodzie o tej porze jest zaledwie kilka osób (przejezdni, lokalni w pracy), jest się więc gdzie stołować.

W razie pytań, pytajcie. Tę turę zamkniemy w poniedziałek o północy.

Hmm, skoro król spłaca długi u nosacza, zaciągnijmy jakiś na niewyobrażalną sumę

A nie lepiej przybić karczmarzowi flaki do drzewa i kazać mu spacerować? Skoro i tak wypływamy...

Od razu spalmy całą Brezę, co się będziemy ograniczać ;)

Dzisiaj postaram się odpisać.

Lecimy dalej. Jeśli są jakieś pytania do Vitringa, zadawajcie je oczywiście w postach.

Koniec tej tury wypada nam w piątek, o północy.

Mg chyba wrzuciliśmy w tym samym momencie, zamień miejscami bo mnie chyba nie ma w karczmie, skopiuj i usuń swój, wiesz by kolejność się zgadzała

noboto - nie ma takiej możliwości. Termin odpisów był do wczoraj, więc dzisiaj wrzuciłem swojego posta, a to, że Ty sobie dałeś dzisiaj, to nie znaczy, że ja mam teraz kombinować i się bawić w jakieś kasowania postów. Przy stole z Vitringiem byli wszyscy, więc możesz dopisać do swojego posta jakieś przemyślenia i reakcje na ten temat.

To też zamyka temat nie trzymania się terminów i odpisywania po nich. Jak piszę, że termin jest do piątku, północy, to w sobotę kolejka ma być zamknięta, bym się zabrał za swojego posta. Mam nadzieję, że to jasne dla wszystkich.

powrucon ze szpitala

Sorry, ale nagłe problemy życiowe sprawiają, że muszę zniknąć zupełnie z LI. Przepraszam, ale życie zaskakuje zawsze w najmniej oczekiwanym momencie :/

Szkoda.
Powodzenia w realu :)