Ja mogę grać.

Chcemy! Mamy juz palec Kari to trzeba znalezc reszte. W koncu po kawalku znajdzie sie cala:)

Hmm... hmm... hmm...

Myślę, że warto by powęszyć jeszcze po obozowisku celem znalezienia odpowiedzi na poniższe pytania:
1) Czy cokolwiek wskazuje na to, że w obozowisku doszło do walki? Krew?
2) Co jest w kociołku?
3) Czy w obozowisku były też konie?
4) Czy ktoś był tu więziony? Jakieś kawałki powrozu?
5) Co to za broń, która została?

Nadal też chętnie bym się dowiedział co kamienie sądzą o piórze... <patrzy wymownie na Obcą>
Swoją drogą Kadlin powinna mieć przy sobie taki artefakt. Na okoliczność następnego tropienia.

Czy są jakieś ślady wskazujące na to, skąd przybyli?
Czy są jakieś ślady obecności Kari? Jakiś strzęp odzieży na gałęziach? Ślad jej butów?

Po dokładniejszym przeszukaniu, tak. Krew będzie. Ciał nie będzie.

Wygląda i pachnie jak gulasz z dziczyzny.

Były.

Tak.

Kompletne wyposażenie wojownika. Takie jak mają ludzie w osadzie. Żadnych nietypowych rzeczy.

Raczej nie.

Nie, nic takiego nie ma.
Tylko czuły, wilczy nos, który ich tu przyprowadził, może wskazywać na to, ze była tu.
Jeżeli wierzyć temu wilkowi.

Wilki nie ludzie - nie kłamią :)

A czy potrafimy powiedzieć, dokąd pojechali? Jeśli nie, to chyba trzeba wracać...
Broń dla jednej osoby?
W każdym razie nie zostawimy. Może kowal coś rozpozna...

Wygląda na to, że wyparowali. Poważnie.
Broń leży albo w namiocie, albo znajduje się gdzieś po krzaczorach.
Tej broni jest tak dla tych czterech czy pięciu osób. Tylko pancerzy brak.


P.S.

Jak duży teren decydują się wasi bohaterowie przeszukać?

Zapomniałem spytać - ślady krwi są na ziemi czy na broni?

Tak na oko w promieniu 50 metrów - do stu kroków.

I czy te ślady krwi są tam gdzie były pióra?

W promieniu tych 50 metrów będą i konie i objedzony trup. Twarzy nie zobaczą ponieważ coś już ja zjadło, resztki zbroi są. Trup nie leży tam gdzie są konie. Coś rozszarpało go.

Tak Marrrt, krew i pióra razem.