To napisz, ile na obronę sobie kości zostawiasz.
Chyba, że ktoś wyraźnie powie, że osłania Sadraxa i weźmie na klatę ataki. Wtedy możesz odstawiać rytuał wszystkimi kościami bez strachu o rany.

Do tej kolejki byłem przekonany że te moje duchy robią za obronę, ale teraz więcej na obronę wydam. 3a/2o

Pomógłbym, ale się bawię z golemem

Nie, duchy każdemu wrogowi zadają 1 jeśli nie przeznaczy na obronę jednej kości i nie uzyska sukcesu.

Nic tylko wymówki, kiepski kolega z Ciebie :)

Cóż, miały im przeszkadzać, ale przynajmniej wiem już co i jak.

Przecież pisałem o tym wcześniej.

Jak wyglądają mechanicznie obrażenia i leczenie w tej sesji?

Jeśli opatrzycie się i poświęcicie na to parę chwil to mechanicznie Wasze Chi wraca do poziomu wyjściowego. Nieważne czy użyjecie magii, leczących eliksirów, czy zabandażujecie rany.
Jak w filmie, pokrwawieni jak Bruce Willis w Szklanej pułapce, ale wciąż na chodzie :)

Czas chyba zamykać, bo nic na siłę.

Tak tylko z ciekawości o powody milczenia zapytam.

Tak prawdę mówiąc to zapomniałem, że nie odpisałem...

Jeśli damy sobie radę w dwie osoby, to możemy grać dalej.