|
|
| Narzędzia wątku | Wygląd |
08-08-2022, 22:02 | #211 |
Reputacja: 1 | Sir Ladyn czas oczekiwania spędził spisując na czysto raport z tego co już wiedzieli. Zaproszenie na poczęstunek zbył pachnięciem dłoni, najpierw praca potem przyjemności. Gdy pojawiły się dowody, obejrzał najpierw zakrwawiony nóż. Zamim wyszedł Vermit zadał pytanie: - Kto dotykał tego noże? Zwłaszcza gołymi rekami... Zresztą nieważne, rano przeprowadzę rytuał i dowiem się wszystkiego, przez noc muszę medytować i wdychać mistyczne kadzidło. Potrzebuję pokoju, gdzie będę mógł to przeprowadzić - poklepał plecak - A rankiem dzięki kadzidłu wejdę w trans i poznam przeszłość tego noża. Ale na razie zostawimy tu nasze bagaże i porozmawiamy z oskarżonym i jego towarzyszami. Położył plecak pod ścianą i zdjąwszy płaszcz, złożył go i położył na plecaku. - Proszę, nie ruszać bagażu. Potem go zabiorę. Cały czas uważnie obserwował obu rozmówców, badając jak zareagują na jego słowa. |
09-08-2022, 05:31 | #212 |
Reputacja: 1 | Tristan pochylał się nad znalaziskami i ostrożnie korzystając ze swojego noża obracał je na wszystkie strony. Słodki zapach ciastek mu nie pasował. Postanowił ich nie jeść im też postanowił się przyjżeć. |
10-08-2022, 12:39 | #213 |
Administrator Reputacja: 1 | Seavel prawdę mówiąc nie znał się ani na śledztwach, ani na morderstwach. Podobnie jak i na tym, jak należy traktować zabójców i świadków zbrodni. Ale nie zamierzał się do tego przyznawać. - Mam jeszcze pytanie... - powiedział. - Co jedli i pili, zanim doszło do morderstwa? - Druga sprawa... - mówił dalej. - Musimy przesłuchać zabójcę i świadków osobno, by nie słyszeli, co mówią pozostali. |
|
| |