12-11-2007, 15:41 | #301 |
Reputacja: 1 | Witam serdecznie Bynajmniej nie piszę jako osoba która dołączyła do sesji. Pozwalam sobie zatopić się w tej jutrzence pytań i dywagacji na temat samej sesji. A jako że interpretacja pewnych zdarzeń i mnie interesuj… Czy nie jest tak że samuraj podróżował po ziemiach innych niż swego Pana, nadal na jego polecenie i posiłkując się listami które owy suweren sprawił? W Rokuganie chyba nie było swobodnej turystyki? A także idei wakacji nad morzem. Mylę się? Pozdrawiam Mariusz
__________________ To nie lada sztuka pobudzać ludzkie emocje pocierając końskim włosiem po baraniej kiszce. |
12-11-2007, 15:49 | #302 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
A jeśli musi przejechać z domowych ziem do celu wędrówki przez ziemie innego klanu, to będzie musiał chyba sam zapłacić za gospodę, podkucie konia etc...
__________________ I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny. | |
12-11-2007, 23:46 | #303 |
Reputacja: 1 | Nie da się ukryć. Na własnych ziemiach karczmarz wie do kogo zgłosić się z rachunkiem, ba, co roku "napada" go poborca podatków może więc być to okazja do uregulowania należności. Swoją drogą ciekawe, czy samurai potwierdza swoje "wydatki" np pieczęcią, lub podpisem... ciężko uwierzyć, że karczmarz może się zgłosić po należności za dwustu samurajów bez żadnego dowodu. A co do pytania Juniora, o ile rzeczywiście chodziło mu o te wydatki, to skoro karczmarz na własnych ziemiach może mieć rozmaite problemy z odebraniem należności to co ma zrobić taki z terytorium innego klanu? Gdyby za pobyt samuraja na innych ziemiach płacił Klan w późniejszym okresie taki szynkarz z wysp Modliszek musiał by się tłuc do Shiro Mirumoto po swoje należności, co przekładając to na skalę Cesarstwa było by dość kłopotliwe. Dlatego samuraje dostają pensje, a czasami uposażenie podróżne i na swych wyprawach sami muszą zarządzać funduszami. Pozdrawiam. |
13-11-2007, 18:25 | #304 |
Reputacja: 1 | Co do podróży i w niej płacenia: Carn +1 Co do należności: karczmarz ma obowiązek gościć samurajów. Samuraje powinni zapłacić. Regulowane to będzie w zależności od inteligencji urzędników daimyo. Na jednych ziemiach lepiej, na innych gorzej. Na jednych okrutniej, na innych pobłażliwiej. System ma oczywiście dziury. Np. niehonorowi, biedni, ronini, mnisi itp.. Niehonorowi nie płacą i mają to w poważaniu. Dlatego karczmarz zwykle lubi mnichów, roninów, lub po prostu ma paru kuzynów co znakomicie władają pałkami. Problem jeśli niehonorowy jest od nich lepszy (potężniejszy, itp.). Biedni nie płacą, ale czasem może co opracują. Ronini czasem nie płacą, ale samuraje klanu patrzą na roninów. No i zawsze zostają dobrzy ronini, mnisi, urzędnicy klanu lub choćby kuzyni z pałkami. Itp...
__________________ Zamiast PW poślij proszę maila. Stare sesje: Dwanaście Masek - kampania w świecie Legendy Pięciu Kręgów, realia 1 edycji Shiro Tengu Kosaten Shiro |
14-11-2007, 00:10 | #305 |
Reputacja: 1 | Ciekawiej jest pomiędzy samurajami – pod względem podejścia. Jak tu poprosić samuraja, nawet biednego i wynajmującego się jako np.: ochroniarz o pomoc? Toż to handel! Zgroza, sromota i w ogólnie dym jak pożar lasu! A jak się daimyo dowie, to w ogóle manatki i do Arabii. No więc raczej prosi się go o przysługę, którą ten spełnia. Z czystej dobroci serca oczywiście. Serio! Odchodząc, z równie nieskalanie czystej dobroci serca pozostawia się podarek, o wartości ot, tak zupełnym przypadkiem takiej, jaką mógłby zażądać biedny samuraj. Oczywiście podarek jest całkowicie nieobowiązkowy. Naprawdę! Tak czy inaczej post czeka niecierpliwie na akceptację Tammo, a ja grzebiąc po necie znalazłem kilka linków którym warto się podzielić. http://www.geocities.com/Andural69@s...ese/Terms.html - lista kilkuset terminów japońskich powiązanych z samurajami i walką. Część jest zaskakująca, część obszerna. Na przykład: Kojiri: The end cap of the scabbard of a samurai sword. Koto Ryu Koppojutsu ( rue -jut-su): (Koto Ryu means "Knocking Down Tiger" and Koppojutsu means destroying the bone structure of the attacker) has not so definite origin. <…> Strikes are done at exactly 90 degrees of the bone to do the most damage so this demands good timing and rhythm. You move forward with a strike and move out of the way to a safe distance. Crossing the legs while moving is a big part of the footwork. Kicking and stepping on the top of the opponents foot is common so that one can control the opponents balance. Because of the hard character of Koto Ryu techniques one must train to harden the body. http://www.englishjapaneseonlinedictionary.com/ - słownik japoński mniej precyzyjny, ale dający spora ilość wyników – także tych mniej ściśle powiązanych. Umożliwia znaleźienie fraz, np.:że czegoś jest zbyt wiele, za mało, coś się powtarza, powitań, itp. http://namiryu.com/tetsuzan.html - bardzo sympatyczny (i dość długi!) filmik przedstawiający lekcję walki kataną. Piękny sposób na zmylenie przeciwnika. Iaijutsu. Jedyna wada to irytujący komentator. http://www.meibukanmagazine.org/Down...agazineno5.pdf magazyn miłośników sztuk walki, pełne wydania (1-9). Opisy stylów, ciekawe postacie, trochę anatomii, opisy urazów jakich można doznać. Sporo zdjęć. http://www.mugairyu.jp/iai/iai-en.html - zdjęcia pozycji połączonych w kata. Pozycje nazwane ładnie i po japońskiemu. http://youtube.com/watch?v=r5PoK9BArWw - piękna stara walka treningowa z czasu prawdziwych mężczyzn i czarno-białych kamer http://www.koryu.com/library/mskoss11.html - co nieco o strategii walki naginatą, opis stylów walki, itp. http://www.koryu.com/library/mskoss13.html - ogólny artykuł o nauczaniu i ćwiczeniu sztuk walk z kilkoma zgrabnie powiedzianymi myślami Dobrej zabawy! Wellin Ostatnio edytowane przez Wellin : 14-11-2007 o 00:20. |
14-11-2007, 00:21 | #306 |
Reputacja: 1 | Wellin - jeśli samuraj biedny i ubogi tak bardzo, że sam sobą kupczy, to ja nie widzę żadnego problemu. Jeśli wynajmuje się, to znaczy, że oczekuje zapłaty. Jeśli oczekuje zapłaty, to sprawa jest jasna - trzeba mu ją dać [jak np. Osie, która za głowami przecież dla kasy lata]. Tak samo z roninami. Jeśli on się wynajmuje jako ochroniarz, to wystarczy go wynająć zamiast o pomoc prosić. Nie sądzisz? Takiego samuraja zapłatą nie obrazisz. obce |
14-11-2007, 00:42 | #307 |
Reputacja: 1 | Hej, osa to osa zwierzątko, wiadomo, polne. Lata, bzyka i na dobre maniery uwagi nie zwraca. A my feniksy, to panie, kultura! Koronki, mankiety, koronki, pazury. A najlepszy pijanista, to ten, co wcale nie zagra! Pewnie, ronin i osa obrazić się nie obrażą. Krab prawdopodobnie też spojrzy w dół nosa i prychnie. (Albo pięścią w grunt wbije, choć to już inna opowieść). Ale nieco inaczej wygląda to na terytorium np.: Żurawia – estety i purysty honorowego. Tam jak fopa strzelisz, to naprawdę może być problem. W końcu to Rokugan. Pozory ważniejsze niż fakty. Od tego właśnie jest ‘szczerość’ jakby nie patrzeć. Nawet biednych samurajów po części się to tyczy. A feniksy (w pierś dumne uderzenie chudą pięścią) niewiele niestety od Żurawi lepsze. Tak się mi moim przynajmniej nieskromnym zdaniem wydaje Wellin Ps. bzzzz-bzzzz? Ostatnio edytowane przez Wellin : 14-11-2007 o 00:49. |
14-11-2007, 01:06 | #308 |
Reputacja: 1 | Jasne, że z normalnym, cywilizowanym samurajem będzie inaczej. Trudniej. Mi chodziło o twój przykład, w którym napisałeś, że rzeczony bushi jest tak biedny, iż sam się na ochroniarza wynajmuje. Za pieniądze, wikt i opierunek, jak mniemam. Stąd moja uwaga. Natomiast w przypadku "szanującego" się samuraja, trzeba być rzeczywiście ostrożnym, żeby propozycja pieniężnej zapłaty obelgą się nie wydała. Ale od czego język giętki... obce Co Feniksy mają w głowie? Pustkę, panie, pustkę jeno. To już milsza mi polna Osa. |
14-11-2007, 05:25 | #309 |
Reputacja: 1 | Pogodzę Was. Biedny samuraj może mieć honor i dumę, i wtedy dając mu pieniądze obrażasz go. Ale są też tacy, którzy są mniej dumni lub mniej honorowi i postawią sprawy jasno. Stawiam krótkiego posta opisowego, by uświadomić Wam, co to dokładnie za miejsce, to Shinomen Mori. Wydaje mi się bowiem, że nie wszyscy zrozumieli. Wellin, fajne linki. Czy miałbyś czas, by zebrać kolekcję linków z wątku w jedno miejsce? Tak naprawdę to mój post z komentarzy oraz Twoje dwa sumują wszystko, a jakby to pogrupować po kategoriach, napisać w kodzie, to miałbym prostsze uaktualnienie pierwszego posta. Oczywiście, jeśli miałbyś czas i ochotę.
__________________ Zamiast PW poślij proszę maila. Stare sesje: Dwanaście Masek - kampania w świecie Legendy Pięciu Kręgów, realia 1 edycji Shiro Tengu Kosaten Shiro |
14-11-2007, 08:24 | #310 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
A jeśli trójce bushi uda się przejechać Shinomem Mori, to będzie to niezły zastrzyk sławy dla młodych pogromców oni BTW. Mamy myśleć nad alternatywnymi postaciami, w razie gdyby tym się nie udało?
__________________ I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny. Ostatnio edytowane przez abishai : 14-11-2007 o 11:09. | |