Eliasz

Witam. Zaczynam już pracę, żeby później koncentrować się na właściwej przygodzie. Trochę zasad, reszta wyjdzie z czasem, przykład postu:

Tan Amor podszedł do stolika, przyjrzał się zgromadzonym i powiedział.

- Witajcie nieznajomi jak leci??

„Dziwni są ci przybysze, trochę tacy zarozumiali” – zamyślił się na chwilę

Dobra, teraz następna kwestia, za krótkie posty będę karał ostrzeżeniami, podobnie jak długą nieusprawiedliwioną nieobecność. Trzy p[przewinienia i gracz zostaje zawieszony lub wypadnie zupełnie. W ciągu 1 miesiąca gry bez ostrzeżeń, będę eliminował jedno, jeśli jakieś wpadnie.
Jeśli nie macie co napisać na aktualny post, to odnoście się do historii, wspomnień, skupcie się na podziwianiu okolicy itd.

Jedynie mocno przeszkadzające lub nie zgadzające się z fabułą założenia będą przeze mnie eliminowane, tak to możecie sobie niemal dowoli opisywać świat i reakcję prostego ludu .

Proszę o szybkie uzupełnienie kart postaci – to mi ułatwi na przyszłość.
Tu będę lub na karcie informował o kosztach, doświadczeniu itp., żeby nie psuć w przygodzie klimatu , podobnie obrażenia będą znane tylko mi z punktów, Wy zaś dostaniecie barwny opis, będę pilnował waszego zdrowienia, więc się o to nie martwcie.

Będę czasem stosował wiadomości ukryte, wy tez możecie tak mówić do siebie, ale i mnie o takich rozmowach informujcie, jesli ktos nie wie jak to zrobić odsyłam do kontaktu na moje gg. ( 4119451 )

Pytania/wnioski/zastrzeżenia są ?



Obrazki, ze stroni KC, oraz z przygód umiezczonych w Magii i Mieczu, pierwsza sesja - na podstawie i z użyciem większości tekstu Artura Marciniaka "Pułapki w pułapkach"

 

Smoqu

Z nicości wynurzyła się wysoka postać półorka ubrana w kirys, z przypasaną do boku długą szablą oraz zarzuconą na plecy tarczą, na szyi wisiał mu wisior w kształcie czaszki.

- Witajcie, komradzi. Mam nadzieję, że nasza współpraca będzie owocna. - powiedział uśmiechając się lekko i taksując wzrokiem każdego z obecnych, jakby chciał sprawdzić, co sobą reprezentują.

"Przede wszystkim dla mnie" - pomyślał.

Witam wszystkich współgraczy. Mam nadzieję, że rozgrywka przejdzie bez specjalnych zgrzytów i pamiętajmy - to jest zabawa

 

Redone

- Owocna współpraca i warzywna zabawa, to wszystko czego nam trzeba. Zatem witam was i ja.

Powiedziała elfka opierając się o ścianę.

Tak, zapowiada się ciekawie.

 

__________________
Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher

Eliasz

Myśli proszę wrzucać w cudzysłów.

"Jeśli im powtórze to może zapamiętają"

Jak do tej pory mam:

kapłąna-gwardzistę
wojownika-kupca
czarnego rycerza
maga-złodzieja ( nie mylić z mega złodzieja )

z osób które się zgłosiły dam szansę każdemu, ale jak w trakcie sesji okaże się, że ktoś nie spełnia wymogów podanych w rekrutacji to wszyscy wiemy co się z taką osobą stanie No ale przedewszystkim zabawa, więc nie będę się czepiał czy ktoś pisze głupio czy madrze, ma pisac dużo i starać się chociaz ciekawie. Warto pomyśleć co może się ogólnie spodobać w poście który wrzucacie, spodobać wszystkim - kawał, zabawne zachowanie itp. wówczas jest prawdziwa zabawa. Dla osób które przesłały karty już mam przygotowany wstęp, czekam na dalsze prace.



W poście poniżej nie widzę cudzysłowa przy myślach "", jest to o tyle ważne, że nie chcę aby myliło się z tekstem rozmowy - najczęściej zwykły przechylony tekst stosowany jest przy dialogach, cudzysłów ma zapobiedz takiemu odczytywaniu.

 

Dhagar

- Współpraca, zapewne. Czy zabawa - zobaczymy. - rzekł człowiek spoglądając na pozostałych z lekką wyższością

"- Hah, zabawa. Cóż to, za dzieci nas bierze ta elfka ? Życie nigdy nie jest takie jakie sobie wymarzymy." - lekki grymas przemknął mu przez twarz i obrazy z przeszłości na chwilę wypełniły jego umysł.
"- Czas jednak pokaże jaka to będzie współpraca i jakie będą owoce naszych czynów."

 

__________________
"Nie pytaj, w jaki sposób możesz poświęcić życie w służbie Imperatora. Zapytaj, jak możesz poświęcić swoją śmierć."

Eliasz

Zmiana systemowa jaką wprowadzam dotyczy sposobu trafienia i obrony. Żeby zracjonalizować i nie dopuścić do przesadzonych sytuacji będę stosował odpowiednie modyfikatory. To czy Wam się uda cokolwiek wykonać możecie znacząco zwiększyć szansę na powodzenie jeśli dokładnie opiszecie podejmowane akcje. Im dokładniej tym większa szansa na powodzenie. Długość i jakość postów będzie głównym !!! czynnikiem decydującym o przeyznanych punktach doświadczenia. Oczywiście za różne akcje też dostaniecie, ale zabicie goblina czy orka, nie wymaga od gracza większego wysiłku nad rzutem kostką - a stworzenie posta w ktorym opisuje jak walczy, co czuje itp to już wyższa szkoła jazdy i tą będę nagradzał najmocniej.

 

Smoqu

Storytelling na bazie Kryształów Czasu. To będzie bardzo interesujące

 

Dhagar

I nowoczesne . Jak widzę każdy chyba prócz mnie wziął dwuklasowca. Nie wiem czemu, ale mnie nigdy nie pociągały mieszanki takie :P

 

__________________
"Nie pytaj, w jaki sposób możesz poświęcić życie w służbie Imperatora. Zapytaj, jak możesz poświęcić swoją śmierć."

Eliasz

Rozgorzała się prawdziwa dyskusja pomiędzy mną a Cedrykiem dotycząca TR i OB

Uważam, nie tylko ja zresztą, bo nawet autor strony o KC, że system walki jest tu skopany i to bardzo.

Wszystko wygląda pięknie jak rycerz ma 120 TR i 90 OB a przeciwnik żołnierz ma 110 TR i 70 obrony - wtedy wygląda to niemal jak w warhamerze. Rycerz trafia na wyrzut do 50-ciu, a żołnierz na wynik do 20.

Gorzej jak w to miejsce wchodzi zwykły mag z mieczem ( 0 poziomowy) którego ani rycerz, ani żołnierz trafić nie mogą. Nie mają żadnych szans.

Teraz przykład na arenie - mag mający z samej swej zręczności 130 obrony ( wystarczy 180 zręczności) nie może być trafiony w żadnym wypadku, nawet gdyby rycerz z żołnierzem ( wyszkoleni juz ) wspólnie atakowali maga.

Ja rozumiem, że kilka razy można uniknąć ciosu, ale takie totalne pozbawienie szans trafienia w odniesieniu do ludzi którzy zawodowo zajmują się walka i to w starciu z kimś w niej nie obeznanym nie jest realne a jako takie nie będzie przeze mnie akceptowalne.

W życiu, na zewnątrz w moim mieście nie wyobrażam sobie, aby kilku chłopa z drągami nie mogło trafić nawet najzręczniejszego człowieka w Polsce. Ćwiczyłem Aikido i uważam, że mój sensej poradziłby sobie z grupką bandytów uzbrojoną w pałki - ale poradziłby sobie jedynie wtedy gdyby wyrządzał im krzywdę. Gdyby zaś miał unikać ciosów choćby przez kwadrans, ale tylko unikać, to nie dałby im rady. Natomiast tu mag o wysokiej ZR i bez żadnego bojowego przeszkolenia może grać na nosie rycerza godzinami.

To jest zaburzenie, które będę leczył bieżącymi modyfikatorami urealniającymi starcia i fabułę, przy czym w głębokim poważaniu mam modyfikatory dotyczące walki proponowane przez autorów, bo w opisanej powyżej sytuacji totalnie nic nie zmieniają. Tylko bez niczyjej obrazy, bo KC uważam za najlepszy lub przynajmniej jeden z najlepszych systemów z jakimi miałem do czynienia – a miałem chyba z każdym co się tylko po polsku ukazało.

Chciałbym, aby gracze wyrazili swą opinię, która pozwoli mi właściwie dopasować zakres zmian mechanicznych tyczących się walki. Zapytam krótko czy jesteście za tym, aby pozostawić wszystko po staremu ( i tak się tak nie stanie ale ograniczy moje modyfikację do minimum), czy tez przedkładacie większą wagę do normalności, fabuły i storyelingu - żeby nie naginać prostych sytuacji ( gracze uwalniają księżniczkę z rąk złego rycerza - już nie możliwe, bo przyjedzie mag i go w pojedynku zachlasta, chmmm nie to musi być rycerz-czarnoksiężnik, żeby miał choć szanse czarem załatwić skubanie zręcznego magusa 0 ponieważ jest to jednak sesja dla Was to Wasze zdanie będzie się liczyć dla mnie najbardziej. Wolałbym abyście do tak opisanych możliwości doszli z czasem , abyście poczuli trud zdobywania takich umiejętności, a nie żeby od początku na widok goblina zataczał was pusty śmiech bo co to za wróg??

I jeszcze jedno, nie mówiłem że będzie to czysty storyeling – nie wymuszałbym od was tworzenia kart, rzucania itp. Dla mnie to tez ważne bo rzuty wprowadzają element losowy, którego efekty ani gracz ani MG nie są w stanie nawet przewidzieć. Jednak tam gdzie mechanika ma psuć fabułę lub racjonalność świata w którym gra się toczy, tam jej albo wcale nie będę stosował, albo będzie ona na moich, zgodnych z wizją świata zasadach 

 

Redone

I to popieram na całej linii. Jakiekolwiek zmiany w mechanice mi nie przeszkadzają, tym bardziej że znam ją kiepsko, bo przecież po co to znać jak ma się podręcznik pod ręką i zawsze można zajrzeć Czyń co uważasz za słuszne.

 

__________________
Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher